Ledwo zdążyliśmy się przywitać, a już minął kolejny tydzień. Peter cieszył się luksusowym lunchem, austriacką inspiracją i wizytą na łodzi mieszkalnej w tym tygodniu. Ja (Helena) głównie siedziałam w pracy, ale z drugiej strony świetnie się bawiłam. duży nowy obiektyw, więc nie użalam się nad sobą. Co było najlepszą częścią Twojego tygodnia?
Luksusowy lunch i inspiracje dotyczące Austrii
W tym tygodniu Peter był na luksusowym lunchu na zaproszenie Austriackiego Biura Turystycznego. Ośrodek narciarski St Johann w austriackim Tyrolu pokazał zdjęcia swoich pięknych stoków i uroczych austriackich domów. Wygląda na to, że jest to naprawdę fajne miejsce na narty, szczególnie dla rodzin z dziećmi! Nigdy tam nie byliśmy, ale w 2017 roku pojechaliśmy na narty do Dolina Alpbach w Tyrolu - również bardzo ładne!
Nowy obiektyw
W weekend, kiedy byliśmy w Koty pszeniczneMój obiektyw w aparacie się poddał. Nadal mogłam robić zdjęcia, ale bez zoomu, a jaka to frajda? Peter przez cały tydzień próbował przekonać mnie do przesiadki na aparat kompaktowy, a ja uparcie odmawiałam, mówiąc, że chcę mieć kompakt. duży kamerę (śmieje się ze mnie), która może robić dalekie zbliżenia. I co zrobił? Cóż, kupił jeszcze większy obiektyw niż miałem wcześniej. Teraz mam obiektyw Nikon 18-300. Taki szczęśliwy!
Wizyta na łodzi mieszkalnej
W tym tygodniu odwiedził nas również Kenneth, nasz przyjaciel z kampera, który podróżował z nami do Wismar w Niemczech w 2017 roku. Odwiedził Sztokholm w interesach i zatrzymał się przy łodzi mieszkalnej z butelką szampana. Bardzo miło! Albo tak, najprzyjemniejsze dla Petera, ponieważ ja (Helena) byłam wtedy w pracy. Peter zapomniał zrobić zdjęcie, ale poniższy obrazek z niemieckiej piwniczki z winami dobrze pasuje do Happy Friday, prawda?
Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Czas na głęboką analizę tego tygodnia
Britt-Marie Lundgren mówi:
Tak to już jest w życiu; my, kobiety, musimy pracować i walczyć, podczas gdy nasi mężczyźni mogą cieszyć się sobą.... W każdym razie, przytulnie z luksusowym lunchem!
Nowy sprzęt fotograficzny to świetna zabawa, prawda? Dokonaliśmy prawdziwej inwestycji, gdy Scandinavian Photo otworzyło swój sklep w Sztokholmie i każdy z nas kupił pełnoformatowy aparat z teleobiektywem. Jedyną wadą mojego Nikona 200-500 jest to, że waży 2,3 kg, więc nie jest to coś, z czym można biegać. Potem zamieniłem go na 24-105 mm i ten obiektyw mam zawsze przy sobie. Teraz mam ochotę wyjść i robić zdjęcia przy pięknej jesiennej pogodzie! Miłego weekendu!
12 października 2018 r. - 6:40
Helen mówi:
Świetna zabawa z prawdziwym teleobiektywem! Ale jasne, rozumiem, trudne do przeciągnięcia. Moim planem jest przeciąganie aparatu, nawet jeśli może to być trochę na granicy 😉 .
12 października 2018 r. - 13:41
Deciree mówi:
Miło mieć nowy obiektyw? Podoba mi się również możliwość dalekiego zoomu? Powodzenia z tym ☺️
12 października 2018 r. - 7:24
Helen mówi:
Zoomowanie to świetna zabawa! 🙂 Zawsze jest coś do przybliżenia, drapieżne ptaki, łodzie, wieże ... 🙂 🙂 🙂
12 października 2018 r. - 13:42
Kenneth Risberg mówi:
Tak, Piotr pewnie ma czasem dobre dni, ale wiem też, że ciężko i dużo pracujesz nad blogiem do późnych godzin wieczornych. Zasługujesz i na luksusowe lunche i na dobry sprzęt foto i na nowe bezprzewodowe słuchawki (Helena).
Pomyślałem, że fajnie było cię odwiedzić, aby zobaczyć, jak mieszkasz i pływające domy twoich sąsiadów. Naprawdę mieszkasz w łodzi mieszkalnej, przerobionej łodzi, podczas gdy wiele innych nie jest tak naprawdę przerobionymi łodziami.
Świetnie, że u Ciebie też tyle się dzieje i nie mogę się doczekać co będzie w przyszłym roku, miłego weekendu!!!
12 października 2018 r. - 8:51
Helen mówi:
Tak, to absolutna prawda, że ciężko pracujemy! W rzeczywistości jest to głównie praca, nawet jeśli w międzyczasie jest miły lunch 😉 Cieszę się, że mogłeś spojrzeć zarówno na łodzie mieszkalne, jak i pływające wille, ponieważ tak, niektórzy z naszych sąsiadów mają więcej domu niż łodzi 😉 Miłego weekendu Kenneth!
12 października 2018 r. - 13:44
Ama de casa mówi:
Teraz zaczynam się trochę martwić o Petera... Znowu zapomniał zrobić zdjęcie!!!???! Ał, ał, ał...
Ale zrekompensował ci ten błąd, dając ci obiektyw budowniczego, a ty nie zapominasz robić zdjęć. Musisz się tylko upewnić, że mniej przesiadujesz w pracy 😉 😀.
12 października 2018 r. - 10:16
Helen mówi:
Całe szczęście, że trochę to zrekompensował, teraz będę szczęśliwa jeszcze przez jakiś czas, nawet jeśli on zapomni... 😉.
12 października 2018 r. - 13:44
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Kiedy pokazujesz swój ładny aparat, trochę się martwię o nasz. Przed przeprowadzką sprzedaliśmy nasz aparat systemowy (który był stary, ale dobry) i aparat kompaktowy (z którym nigdy się nie dogadywałem) i kupiliśmy zupełnie nowy Sony z dodatkowymi obiektywami. Z aparatu prawie nie korzystaliśmy... Używamy głównie naszych telefonów komórkowych, a kiedy zdarzały się sytuacje, w których powinniśmy byli użyć aparatu, zawsze był on rozładowany, a potem znowu telefon komórkowy. Drogi aparat leży sobie w ładnym futerale... Jak już mówiłem, wyrzuty sumienia.
Podejrzewam, że w przyszłości pojawi się post z Tyrolu, w którym będziesz pędził po stokach! 😀
12 października 2018 r. - 12:05
Helen mówi:
Myślę, że nie powinieneś mieć wyrzutów sumienia! Robienie zdjęć takim aparatem powinno być zabawą, a nie koniecznością, tak myślę. Telefon komórkowy sprawdza się wiele razy. Myślę jednak, że bardzo trudno jest robić zdjęcia telefonem komórkowym, gdy tylko zasłoni on najmniejszy ... (A potem jest ta sprawa z powiększaniem ... ;)).
12 października 2018 r. - 13:47
Blog Husis mówi:
Miło było spotkać się na lunchu.
Właściciele mają również większą kamerę systemową, ale prawie nigdy nie jeżdżą ze mną, ponieważ właściciele uważają ją za nieporęczną i obecnie używają prawie wyłącznie telefonów komórkowych.
Ja i właściciele życzymy miłego weekendu!
12 października 2018 r. - 17:52
Rola Cariny mówi:
Tak, wydaje się, że w twoim życiu wszystko idzie pełną parą, najlepiej z prawdziwą kamerą!
Uważaj na siebie......Wesołych Świąt
12 października 2018 r. - 17:54
GeddFish mówi:
Tak, tęsknię za kimś, kto wymyśla niespodzianki. Dostałem wiele wcześniej 😀.
Ale można się zaskoczyć, więc świętuję Happy Friday.
Fajnie jest mieć aparat systemowy lub kompakt z dużym zoomem. Miałem, więc wiem. Ale zaczynam być leniwy, haha, więc aparat w telefonie komórkowym ma dużo pracy.
Baw się dobrze i ciesz się weekendem 😀.
12 października 2018 r. - 19:50
TravelAnna mówi:
Jak cudownie mieć zarówno luksusowy lunch, jak i nowy obiektyw do aparatu. Wygląda na to, że miałeś naprawdę dobry tydzień. 🙂
Moim najlepszym wydarzeniem tygodnia był koncert Kodaline w Södra teatern, niezapomniane przeżycie z dwoma moimi synami. <3 (Staliśmy nawet bliżej niż w loży prasowej w Czechach!).
12 października 2018 r. - 20:34
BP mówi:
Zgaduję, że Peter nie wziął ze sobą torby dla psa, ale z drugiej strony kupił ci nowy statyw. To jest prawdziwa miłość ;-)
Mam nadzieję, że będziesz zadowolony z nowego kolegi. Sam nie mam takich ambicji związanych z moim blogiem, więc nie muszę nosić ze sobą pięciu kilogramów ;-) Myślę, że najlepiej czujesz się z tym, do czego jesteś przyzwyczajony. To znaczy, Ty nie chciałeś aparatu kompaktowego, a ja nigdy nie poradziłbym sobie z aparatem systemowym. Na szczęście jesteś inny.
12 października 2018 r. - 20:56
Anna / Boihusbil mówi:
Naprawdę chciałem kupić nowe obiektywy, a nawet nowy korpus aparatu. Ale i tak jestem zbyt leniwy, by nosić ze sobą aparat. Zamiast tego kupiłem nowy telefon, który ma lepszy aparat niż mój stary, więc widzę ogromną różnicę. I zawsze mam go przy sobie. Bo najlepsze zdjęcia to te, które są rzeczywiście zrobione 😀.
13 października 2018 r. - 8:35
Christine - 29°. mówi:
Tyle zabawy z nowym obiektywem! To coś, czego również bym potrzebował. Mój ulubiony obiektyw ma już za sobą zbyt wiele lat (i wyczerpujących podróży) i to widać.
17 października 2018 r. - 18:41