Dziś chcemy, abyś pomógł nam znaleźć dialektalne słowa i wyrażenia, najlepiej te dziwaczne! Planujemy napisać post na blogu o słowach i wyrażeniach w szwedzkich dialektach i chcemy Twojej pomocy. Robimy to razem, więc pobrudz sobie ręce! W przyszły weekend opublikujemy post i mamy nadzieję, że do tego czasu będziemy mieć mnóstwo słów, wyrażeń i szalonych historii o zabawnych sytuacjach pełnych nieporozumień! W międzyczasie przedstawiam kilka doświadczeń z mojego dzieciństwa w Skanii ...
Spis treści
Szwedzki jest pełen dialektów
Często mówi się, że Szwecja jest wydłużonym krajem i jest to jak najbardziej prawda! Duże odległości geograficzne mogą również przyczyniać się do różnic w naszych dialektach. Szwedzki brzmi zupełnie inaczej, jeśli jesteś w Norrland, w Göteborgu, na Gotlandii, w Skanii, a może w Älvdalen. Nie wspominając już o dialektach szwedzkiego, które istnieją oczywiście w Finlandii, w tym w Ostrobothnia. I jak do cholery brzmią te dialekty?
Przeprowadzka ze Skanii do Sztokholmu
Ja (Helena) pochodzę ze Skanii i kiedy przeprowadziłam się do Sztokholmu w wieku 14 lat, spotkałam się z wieloma "dziwnymi" słowami. Rzeczy po prostu nie nazywały się tak, jak byłam przyzwyczajona w Skanii. Sztokholmczycy mówili trochę "dziwnie". Z innej perspektywy, być może to słowa, których używałem, były "dziwne".
Skånska to w rzeczywistości kilka różnych dialektów i być może powinienem powiedzieć, że urodziłem się i wychowałem w Lund. Słowa dialektalne mogą również zmieniać się z czasem, a moje wspomnienia "zamieszania językowego" pochodzą głównie z późnych lat 80-tych. W każdym razie opowiem o niektórych słowach, które wydały mi się dziwne w Sztokholmie i do których słów dialektalnych byłem przyzwyczajony.
Dialektalne słowa z Skåne
Spotkałem kilku dziwny słowa w Sztokholmie jako 14-latek, ale Sztokholmczycy prawdopodobnie myśleli, że to, co mówię, jest jeszcze dziwniejsze. Niektóre słowa, do których szybko musiałem się przyzwyczaić, to:
- Panna (rondel)
- Bańka ograniczająca (semla)
- podbicie (hink)
- Pożar kukurydzy (Pożar w maju)
Nadal uważam, że "rondel" to jedno z najbardziej śmiesznych słów, jakie przychodzą mi do głowy. Poważnie, posłuchaj tego słowa! Myślę też, że to trochę głupie, gdy patrzysz na duży ogień i nazywasz go "ogniskiem". Dla mnie ognisko to wciąż coś bardzo, bardzo małego, co rozpala się w piecu... Inne słowa, które pamiętam ze Skanii to:
- Hialös (niespokojny, niecierpliwy)
- Rälig (obrzydliwe)
- Flabba (śmiech)
- Obciążenie toczne (taczka) - prawdopodobnie nie używaliśmy tego konkretnego słowa zbyt często, z wyjątkiem tego, że trochę zabawnie było nazywać taczkę z obornikiem w stajni ...
- Możliwe (zbiornik na nawóz)
- Cockaigne (cola)
- Pchanie (opuszczanie szkoły ... i oczywiście mówię tylko o rzeczach, które robili inni, haha)
Mogę też opowiedzieć o tym, jak moja mama (pochodząca z Halland) poszła kupić prasę do ziemniaków w Skanii. Minęło sporo czasu, zanim sprzedawca zrozumiał, o co jej chodzi, ale w końcu powiedział (w szerokim języku skandynawskim) "Och, prasa do gruszek, dlaczego od razu to powiedziałaś?".
Opowiedz nam o słowach i wyrażeniach dialektalnych!
Teraz chcemy usłyszeć o wszystkich dialektalnych słowach i wyrażeniach, które słyszałeś lub być może używałeś w Szwecji lub Finlandii! Powiedz nam, co oznaczają te słowa/wyrażenia i gdzie je słyszałeś! Oczywiście, jeśli masz historię o nieporozumieniu lub zabawnej sytuacji, będzie to wspaniały bonus! Zapisz swoje zabawne doświadczenia w komentarzu. Zbierzemy je i opublikujemy post w następną niedzielę (25 listopada).
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Mówią Flabba, czyli ja, nawet w Sztokholmie. Przynajmniej tak było, gdy dorastaliśmy na południe od Sztokholmu.
Ale było słowo, które powiedziałem dziewczynie z Dalarny, a którego ona w ogóle nie zrozumiała. Co to było... Tak! Powiedziałem "Możesz mi to przynieść?". A ona nie rozumiała, co ma z tym wspólnego but.
Oczywiście sprzedaż czegoś oznacza wyrzucenie czegoś.
15 listopada 2018 r. - 8:09
Helen mówi:
Aha, flabba może mówią w większej ilości miejsc? Nie słyszałam tego odkąd przeprowadziłam się ze Skanii. Sula haha, rozumiem to, ale prawdopodobnie nie jest to coś, co sam bym powiedział. Dzięki za wkład! 🙂
15 listopada 2018 r. - 16:43
Tylko Brytyjczycy mówi:
Tak, sula jest powszechna w Sörmland. Flabba słyszałem wszędzie, gdzie mieszkałem (Sztokholm, Västervik, Göteborg, Malmö...).
16 listopada 2018 r. - 10:13
Helen mówi:
Ah ok dzięki! 🙂
16 listopada 2018 r. - 18:59
Tylko Brytyjczycy mówi:
Tak, sula jest powszechna w Sörmland.
16 listopada 2018 r. - 10:08
Elisabeth mówi:
W tych czasach, gdy usta mogą łatwo spierzchnąć, dąsanie się jest potrzebne, zarówno w południowo-wschodnim Värmland, jak i na zachodnim wybrzeżu, gdzie obecnie mieszka ten Värmlander.
Tłumaczenie?
Cerat w usta!
Świetny pomysł - czekam na post!
15 listopada 2018 r. - 8:40
Helen mówi:
Wow, nigdy nie zdawałem sobie z tego sprawy!!! Dzięki za fajny wkład! 🙂
15 listopada 2018 r. - 16:43
Ama de casa mówi:
Uwielbiam dialekty - fajnie będzie zobaczyć, jakie słowa się tu pojawią 🙂 .
15 listopada 2018 r. - 8:59
Helen mówi:
My również nie możemy się doczekać 🙂
15 listopada 2018 r. - 16:44
Lena - dobra dla duszy mówi:
Ale co za zabawa. Uwielbiam słowa i wyrażenia! To będzie naprawdę ekscytujące.
Nawet ja (urodzony i wychowany w Uppsali) użyłem flabba jako śmiech. Używałem jednak push jak run. I rondel, skoro już o tym wspomniałeś. Dość dziwne słowo! 🙂
"Pracowałem z dziewczyną z Örnsköldsvik, która powiedziała 'Zrobię to teraz. Miło jest mieć to już za sobą". Dla mnie "skończyć z tym" oznacza zrobić z siebie głupka, zrobić coś żenującego/głupiego. Ale użycie go w jej sytuacji jest właściwie idealne, jeśli spojrzeć na to słowo.
Następnie mam problem z czymś, co tak naprawdę nie jest dialektalne. Chodzi o to, że mówisz, że "wracasz do domu", kiedy idziesz do swoich rodziców. Kiedy opuściłem dom, to był mój dom. Mówię, że idę "do rodziców". Dawno temu próbowałem przeprowadzić bardzo nienaukową ankietę w dziale finansowym Skanska (około 30 osób). Próbowałem znaleźć wspólny wątek w tym, kto powiedział "dom". Byli to nie tylko ci, których rodzice nadal mieszkali w domu, w którym dorastali. Nie byli to tylko ci, którzy przeprowadzili się do innego miejsca i wrócili "do domu". Nie byli to tylko ci, którzy mieli bardzo bliskie i kochające relacje ze swoimi rodzicami. To nie byli ci, którzy pochodzili z tego samego obszaru geograficznego. I tak dalej, nie udało mi się. I nadal mi się nie udaje. Oczywiście możesz mówić, co chcesz, ale dla mnie mój dom jest moim domem, a nie domem moich rodziców, nawet jeśli nadal mieszkają w domu, w którym dorastałem.
O tak, wszystkie te słowa jak klöpp (ciąć), tröck (pchać), rös (drżeć), lös (świecić), egenkligen (naprawdę), ordenkligt (właściwie), var är tröjan (gdzie jest koszula).
Mogę celowo używać wymyślonych słów na moim blogu lub wymyślać słowa, tylko dlatego, że jest to zabawne. I nawet bezpośrednie błędy czasami się prześlizgują 🙂 .
Uściski Lena
15 listopada 2018 r. - 9:00
Helen mówi:
Ale jak miło słyszeć o swoich doświadczeniach! Biegać!? Teraz pamiętam, że mówiliśmy "kostka" o bieganiu! Sprawa z "usuniętym" też była interesująca! Widziałem, że ktoś inny o tym pisał. Ja bym to odebrał jako robienie z siebie głupka haha 😉 😉
Czy kwestia "powrotu do rodziców" może być związana z wyprowadzką z rodzinnego miasta i poczuciem, że wraca się "do domu"?
Ta rzecz z "kläpp i tröck", gdzie to się właściwie mówi...? Właściwie myślałem, że to nieporozumienie, haha, ale może to dialekt? Dzięki za interesujący wkład! 🙂
15 listopada 2018 r. - 16:49
Gunnel mówi:
"To tutaj przychodzisz, kiedy wracasz do domu", śpiewa Euskefeurat, odnosząc się do domów z dzieciństwa, środowisk, zajęć i ludzi.
I nie mają na myśli Norrland (od Gävle do Treriksröset), ale Norrbotten.
22 listopada 2018 r. - 17:52
Ann-Louise mówi:
Co za zabawny pomysł! Oto wyrażenia ze Smalandii, które przychodzą mi teraz do głowy. Mój biedny partner, który pochodzi ze Sztokholmu, miał pewne trudności ze zrozumieniem mnie na początku, mimo że sam nie używam wszystkich wyrażeń.
Próbki kału = nonsens
Zły = brud
Krösamos = dżem z borówki brusznicy
Sulle = Would (ulubione zdanie mojego dziadka "Va sulle i där å göra", co oznacza "Co byś tam zrobił" i którego używał za każdym razem, gdy wyjeżdżaliśmy poza naszą gminę. Lubił używać go w połączeniu z "Co to za test?". Innymi słowy, to nie po nim odziedziczyłem moją żądzę wędrówek).
Rösen = zamrożony
Raw = Znajdź drogę
Hia dig = uspokój się
Lu = Chłopiec
Hie = niechlujne miejsce
Dän = z dala ('ta dän' = 'zabrać')
Speta = ukłucie (kiedy ukłujesz się w palec)
Mówisz "rower" i "klucz" itd. zamiast rower i klucz.
R nie brzmi zbyt dobrze, co my, mieszkańcy Smalandii, świętujemy co roku ciastem w "fössta tossdan i mass".
15 listopada 2018 r. - 9:28
Helen mówi:
Ale jakie to interesujące i zabawne! Wiele słów, których nigdy nie słyszałem, zabawa! W Eskilstunie też tak mówią. Rozpoznaję to po rowerze ze Skanii 😉 Dzięki za wkład!!!
15 listopada 2018 r. - 16:51
Pan Johan mówi:
A w Malmö komplikują to, mówiąc klucz i trójkąt (słynne centrum handlowe).
Fakt, że rdzeń języka R w Skanii zanika przed dotarciem do końcówki języka w Sztokholmie, ma również zastosowanie w Halland. Pomyśl o Bengańczykach grających w piłkę ręczną Gurkburk "guekbuek" lub o tym, że mieszkańcy Varberg nie potrafią powiedzieć r. Vabej
15 listopada 2018 r. - 18:33
Helen mówi:
Haha tak, całkowita prawda! Podoba mi się pisownia guekbuek 🙂 .
15 listopada 2018 r. - 21:03
Therese mówi:
Co za zabawa! Urodziłem się w Jämtland, wychowałem w Sthlm i mieszkam w Gbg, powinienem mieć jak najwięcej na stanie?
"Hä" (lub "he" w zależności od miejsca zamieszkania) jest bardzo przydatnym słowem, oznacza umieszczać, stawiać, pozycjonować. "Gatt" = być zmuszonym do. Są to prawdopodobnie słowa, które wymyślam w domu (Jämtland), a których ludzie zazwyczaj nie rozumieją. Przy okazji, pamiętam, jak kiedyś moja babcia była w Sztokholmie z wizytą i poszliśmy na zakupy. Zapytała obsługę, gdzie mają "gruszkę" (ziemniaka). Popatrzyli na nią trochę dziwnie przez kilka sekund i wykrzyknęli "Ach, masz na myśli gruszki! Tutaj są!" Poza tym, niestety, nie byłem zaangażowany w tak wiele zabawnych nieporozumień. Mój partner z Gbg cały czas mówi naprawdę zabawne rzeczy, ale oczywiście nie pamiętam teraz żadnej z nich.
Ciekawa refleksja na temat powrotu do domu w jednym z komentarzy. Zastanowiłem się trochę nad tym, co mówię. "Wracam do domu", gdy odwiedzam rodzinę, ale myślę, że bardziej odnoszę się do "domu w wiosce" niż do konkretnego domu. Tak mi się wydaje. Zdałem sobie również sprawę, że "domem" nazywam miejsce, w którym jestem. Jeśli zatrzymuję się w hotelu, to hotel jest "domem".
15 listopada 2018 r. - 9:36
Helen mówi:
Wow, było wiele rzeczy, o których nigdy nie słyszałem! Hä i gatt były dla mnie zupełnie nowe! Rozpoznaję część o gruszkach, wydaje mi się, że mówią to w kilku miejscach w Szwecji. Nawiasem mówiąc, myślałem też trochę jak ty z domem, że możesz to powiedzieć, ponieważ wracasz "do domu" do miasta?
15 listopada 2018 r. - 21:05
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Przeprowadziliśmy się do Skanii w 1984 roku. Od razu poznałem wielu ludzi dzięki pracy. Ale nigdy nie uważałem dialektu za irytujący. Sam mam wyraźny dialekt östgötsk.
Ale moje dzieci: Te szczęśliwsze = Nie poślizgnęły się, Ida przyszła i powiedziała, że sąsiad ma stos gazet na kanapie, Więc stos gazet.
Säja od Säja do różni się również od uppsvenskan.
15 listopada 2018 r. - 9:40
Helen mówi:
Bunke w tym kontekście, nie słyszałem tego. Skånskan występuje w wielu wariantach, mam wrażenie 😉 Say from i say to? Hmmm, teraz muszę pomyśleć... Gdzie to się nazywa, jak?
15 listopada 2018 r. - 21:07
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
Sąsiad zawsze mówił nam, żebyśmy dali mu znać, jeśli chcemy więcej,
Kamma daj = weź się w garść
16 listopada 2018 r. - 10:26
Helen mówi:
Też uważam, że to brzmi zupełnie normalnie 😉 Kamma daj...? Haha, tego nie słyszałem!
16 listopada 2018 r. - 19:00
Gunilla Utterström mówi:
Orkehull. Bardzo przydatne słowo, jeśli przybrałeś na wadze! Zawsze dobrze mieć.... Jest taka książka Halländska ord och uttryck, tak się chyba nazywa.
Gunilla
15 listopada 2018 r. - 10:06
Helen mówi:
Orkehull, co za wspaniałe słowo!!! 🙂 Dzięki za to!
15 listopada 2018 r. - 21:07
Pan Steve mówi:
Świetny post. Z dialektami jest cudownie. W tym poście opublikowałem wiersz "Ate the holiday" Nicke Sjödina, którego miałem jako nauczyciela w latach 60. w Sollefteå : (. https://stevereflekterar.blogspot.com/2017/07/sa-har-i-semestertider.html#comment-form ) zeszłego lata.
Teraz byłem tak urzeczony, że prawdopodobnie wrócę z kolejnym komentarzem ze słowami/wyrażeniami, które pamiętam z dzieciństwa w Ångermanland.
15 listopada 2018 r. - 11:50
Helen mówi:
Zabawa z tekstami w dialekcie! Inaczej zobaczyć to napisane! 🙂
15 listopada 2018 r. - 21:09
Wspomnienia Marii mówi:
Co za zabawny post! W Ostrobothni też mówimy fastlagsbulle, co jest zabawne, bo myślałam, że to typowo fińsko-szwedzkie! Semla w Finlandii to fralla w Szwecji. Hink to ämbar w Ostrobothnii, chociaż sporo ludzi prawdopodobnie używa też słowa hink, ponieważ jesteśmy pod wpływem szwedzkiej telewizji itp... (I możesz spróbować zgadnąć, czy mam na myśli szwedzkie "nog", czy fińsko-szwedzkie "nog" ;)).
Mówimy też cmentarz zamiast cmentarz.
Zgniły = pomieszany, nieuporządkowany
Poranny posiłek = śniadanie
Vappen = wieczór pierwszomajowy
Tylko kilka przykładów 🙂
15 listopada 2018 r. - 12:19
Helen mówi:
Wydaje mi się, że w pewnym momencie zauważyłem, że w Ostrobothni też mówią fastlagsbulle! Pamiętam, że też się wtedy zdziwiłam, bo myślałam, że to tylko skandynawskie/południowoszwedzkie 😉 Gravgård to chyba fajne słowo! Peter również mówi poranny posiłek (ale pochodzi ze Sztokholmu, więc nie wiem dlaczego ;)). Mój kolega, który pochodzi z Wysp Alandzkich, powiedział mi, że mówią tam wysokie i niskie łóżko zamiast łóżka piętrowego. Czy w Ostrobothni też tak robią? Dzięki za Twój wkład! 🙂
15 listopada 2018 r. - 21:11
Wspomnienia Marii mówi:
My też mówimy wysokie łóżko. Ale nie słyszałem, żeby ktoś mówił niskie łóżko. Jeśli jest to niskie łóżko, to prawdopodobnie jest to po prostu łóżko 😉.
16 listopada 2018 r. - 11:54
Tylko Brytyjczycy mówi:
Uwielbiam fińsko-szwedzki. Zachowaliście słowa, których my już nie używamy - na przykład ämbar.
Fastlagsbulle to chyba też coś takiego. Semlor to też chleb po niemiecku, więc nie wiem kiedy się przestawiliśmy. Fińskie budki telefoniczne "don't break" są cudowne.
16 listopada 2018 r. - 10:22
Helen mówi:
Lubię też fińsko-szwedzki! Ämbar jest fajny! Fastlagsbulle mówi się też w Skanii! 🙂
16 listopada 2018 r. - 19:01
Wspomnienia Marii mówi:
Kolejna rzecz, którą zapamiętałem: przynajmniej poprzednie pokolenia w Ostrobothni mówiły o "farmabyxor" (dżinsy). Coś, o czym nigdy bym nie pomyślał, ale moja mama poprosiła o takie spodnie w sklepie w Sztokholmie, kiedy byłem całkiem mały, i pomyślałem, że to takie żenujące, że nie mogła mówić zrozumiałym szwedzkim, haha 😀 Osobiście zawsze myślałem, że farmabyxor (lub farmaböxor, jeśli zamierzamy używać właściwego dialektu) brzmi jak "coś, co mówią rolnicy", ale co ja tam wiem, może to było / jest nazywane również w miastach. Nie wiem nawet, czy ludzie już tak mówią, bo nigdy tego nie słyszałem i nawet moja mama nazywa to teraz dżinsami.
15 listopada 2018 r. - 12:28
Helen mówi:
Spodnie farmera, co za zabawne słowo! Rozumiem, że to trochę staroświeckie, ale fajnie o tym posłuchać! 🙂
15 listopada 2018 r. - 21:12
Wspomnienia Marii mówi:
Cóż, to słowo prawdopodobnie wkrótce całkowicie zniknie.
16 listopada 2018 r. - 11:49
åsa/nalta norrland mówi:
Tak się cieszę, a teraz robię się owczy 😀 Naprawdę nie mogę się doczekać tego posta.
Urodziłem się jako klyktattare i mieszkam w Lappskatteland 😉 więc mówię czystym językiem 🙂 inaczej nie jestem zbyt miły....
nalta = harta tå harta å harta tå dä = połowa z połowy i połowa z tego
Harta została umyta w
Hembögda beste plassen på jola = rodzinne miasto, najlepsze miejsce na ziemi
Åtabak = do tyłu, ale także poza centrum... np. koszula to Åtabak.
Wtedy przycisk może być oi = rozpięty
Mówiąc o powrocie do domu... Nie mówię, że wracam do domu, kiedy idę do mojej matki, ale gdybym był z tobą i bylibyśmy gdzieś poza domem i wracalibyśmy na twoją łódkę, powiedziałbym, że wracamy do domu...
Niedokończony = niedokończony
Usunięto _ wykonano, zakończono zadanie
Z drugiej strony, jestem opóźniony... to znaczy, nie jem byle czego 😉.
Tak, ale tak, prawdopodobnie mówię częściowo po szwedzku i częściowo po norrlandzku.
15 listopada 2018 r. - 14:00
Helen mówi:
Encyklopedie!? Wow, to było ekscytujące! Nalta ... Naprawdę tego nie zrozumiałem? Ale staje się ciekawy! Åtabak to urocze słowo, jak sądzę 🙂 Mogę się z Tobą trochę zgodzić w kwestii "domu". Czasami mówię "dom do hotelu", jeśli mieszkamy w hotelu 😉 Unmade też mówię, czy to dialekt? Jednak nie mówię usunięte, ale przeczytałem o tym wcześniej w wątku! Lagran ... czy to jest wybredne? Dziękuję za twój wkład Åsa!
15 listopada 2018 r. - 21:16
Pan Steve mówi:
Witam ponownie!
Przeszukałem swoją pamięć i oto kilka mniej lub bardziej niezrozumiałych słów z Ångermanland. Niektóre prawdopodobnie używane również w sąsiednich regionach, takich jak Västerbotten. Pisownia może się nieznacznie różnić, podobnie jak wymowa i akcent. Lista była długa, ale tak to zwykle bywa, gdy zaczynam.
hoven droven = brak porządku/zanieczyszczenie hałasem
pamiętać = dreszcz
hä åvä = odłożyć
fin oppi yga = piękny
żyć dalej = hałasować
åtabak = do tyłu
kieszeń spodni = mucha
Cutter = kocur
kangero = wrzeciono
wygięty = niewygodny
polemasa = pracuj powoli
böglä = klamra
jäckes = dokuczać
niespokojny = niepewny
zakład jeck = nieudany
gronostaj = godny pożałowania
sweter = strach przed ciemnością
jett = zmuszony/musi
amp = niepokój
suchy palec = wytrzeć
popchnięty = kopnięty
warczenie = fusy z kawy
wiadro na odpady = wiadro na odpady
marnomt = zawsze coś
boa = sklep
harta borti harta = jedna czwarta
w biegu = pod wpływem alkoholu
puree ziemniaczane = puree ziemniaczane
karusha = gumka
dziób = zrzędliwy
surowa droga = radzić sobie
stawka = śmieci
ból = zgazowany żołądek
darmä å = słaby
zajęty = robienie czegoś, co zajmuje dużo czasu
niewygodny = nieprzyjemny
sekasam = powolny
ovölen = nieostrożny
teraz = źle
tjå dä = wyluzuj / poczekaj
lang oppi syna = zaskoczony
klater = kłopot
15 listopada 2018 r. - 16:05
Helen mówi:
Co za zabawa! Ale lista!!! Wiele słów jest dla mnie zupełnie nowych. Wielu z nich w ogóle bym nie zrozumiał! Klamra była całkiem sprytna! Pająk w języku islandzkim nazywa się könguló, więc to słowo wydało mi się nieco znajome. Wielkie dzięki za wkład!!! 🙂
15 listopada 2018 r. - 21:20
Maggan i Ingemar mówi:
Zabawa z dialektami i słowami. W wieku 15 lat przyjechałem z Sörmland do Medelpad i Timrå, gdzie przeprowadzili się moi rodzice. W bloku, w którym mieszkaliśmy, poznałem dziewczynę w tym samym wieku. Kiedy spotkałyśmy się na schodach, powiedziała "żegnaj", a ja pomyślałam, że to dziwnie zabrzmiało, bo wtedy się poznałyśmy. Wydawało mi się to trochę na opak. Pojawiło się też słowo "hugaligen", które oznaczało "taki straszny" lub coś podobnego. Jestem pewien, że były jeszcze inne słowa, na które zareagowałem, ale nie pamiętam ich dzisiaj. Zabawny ten post z dialektami/słowami. Sam wielokrotnie miałem trudności ze zrozumieniem przyjaciół i krewnych, którzy pochodzą ze Skanii, z ich wymową. Sam czuję, że teraz mówię "rixsvenska", jeśli można to tak nazwać. Urodziłem się w Sztokholmie, dorastałem w Östergötland, Sörmland i Medelpad, a jako dorosły mieszkałem w Bohuslän, a teraz w Västergötland.
15 listopada 2018 r. - 17:40
Helen mówi:
Pożegnanie podczas spotkania? O tak, to by było dziwne uczucie 😉 Hualigen albo huvaligen pewnie nieraz słyszałem... Ale masz mieszankę! Może wtedy będzie to narodowy szwedzki 😉
15 listopada 2018 r. - 21:22
Wspomnienia Marii mówi:
Teraz znowu się wtrącę - niektórzy ludzie w moim regionie (Ostrobothnia) mówią "hejtå", kiedy się spotykają (tj. żegnają się w standardowym szwedzkim).
16 listopada 2018 r. - 11:45
Starszy brat mówi:
Jako mieszkańcy Lund, których rodzice pochodzą z Halland, nigdy nie nauczyliśmy się prawdziwego skandynawskiego. Akademiska Lund jest trochę jak Lidingö w języku skandynawskim. Więc nie mogę poważnie powiedzieć. Hossorna jest tam. "Skarpetki są tam".
Nie powinniśmy próbować zrozumieć dziadków naszych przyjaciół z dzieciństwa z Lönsboda.
15 listopada 2018 r. - 18:43
Helen mówi:
Haha, to prawda! Najbardziej urskånska, jaką powiedziałam, było chyba to, że powiedziałam "tak" ze skandynawską wymową, dziś ciężko byłoby mi to powiedzieć i czuć się z tym komfortowo 😉 Być może w stajni zrobiłam się trochę bardziej skandynawska niż w domu, ale nie, nie powiedziałam ani hossa, ani klucz 😉
15 listopada 2018 r. - 21:24
Eva/Leva jako Eva mówi:
Mogę dodać kilka słów ze szlachetnego języka zachodniego gotyku:
Annevessare : różne
In vale mé: okazjonalnie (czasami w vale mé)
Kroplówka na wyspie: kroplówka na dachu
daramor i darafar: najbliżsi sąsiedzi, tj. matka i ojciec obok siebie. Mogą być połączone w słowo "daras".
teress: ready ( Czy jesteś gotowy: "Jestem gotowy")
Hälta: połowa, jak w specjalności Tidaholm "Hälta-hälta": hot dogi z połową zacieru, połową frytek.
Osobiście ulubionym wyrażeniem, którego wciąż używamy w rodzinie od czasu do czasu, jest "mięczak" mojego dziadka: jeśli nie masz nic do roboty, jesteś mięczakiem, próżniakiem. To był jego największy strach i prawdopodobnie został mi przekazany 🙂 .
15 listopada 2018 r. - 19:34
Helen mówi:
Wow, interesujące! Jakie różne słowa! Czuję się, jakbym w ogóle nic nie rozumiał 😉 "Hälta-hälta", haha zabawne! Göralöser to też sprytne słowo. Dzięki za wkład!
15 listopada 2018 r. - 21:26
Maria / Magnolia Magis mówi:
Cześć, kochanie! To świetnie! ;D ..chociaż chciałabym mieć mniej swoich....
16 listopada 2018 r. - 17:33
365degrees mówi:
Jak zabawnie nie byłoby z postem wideo, w którym masz ustną recenzję z tymi słowami i wyrażeniami, o których jesteś poinformowany. Może być histerycznie zabawne 😀
15 listopada 2018 r. - 19:42
Helen mówi:
Haha, to faktycznie brzmi przezabawnie! Jak będziemy w stanie to wszystko wymówić... Będziemy musieli się temu poważnie przyjrzeć, haha 🙂 🙂
15 listopada 2018 r. - 21:27
Maria / Magnolia Magis mówi:
Niech każda osoba nagra 30-60 sekund...
Ale fajnie byłoby usłyszeć cię pierwszego!!!;D
16 listopada 2018 r. - 17:38
Helen mówi:
Haha, rozmawialiśmy o tym wczoraj! 🙂 Bardzo fajny pomysł, ale może nie tak łatwy do zrealizowania 😉.
16 listopada 2018 r. - 19:02
Maria / Magnolia Magis mówi:
Nie ma rzeczy niemożliwych! Cuda po prostu trwają trochę dłużej... ;D
16 listopada 2018 r. - 22:45
Matts Torebring mówi:
Myślałem o tym kilka tygodni temu...
Jak jest piwo, często mówił ojciec = Jak jest zrobione lub jak jest zbudowane.
W takim razie otrzymałeś już tak wiele odpowiedzi, że nie potrzebujesz więcej
15 listopada 2018 r. - 19:49
Helen mówi:
Nie zdawałem sobie z tego sprawy, więc dzięki za tłumaczenie! 🙂 Tak, wow, było wiele zabawnych słów!
15 listopada 2018 r. - 21:30
Kenneth Risberg mówi:
Jesteście zabawni.
Pochodzę z Värmland, ale powoli o tym zapominam. Wciąż potrafię wyrażać się w języku Värmland, kiedy rozmawiam z moimi krewnymi.
Niektóre słowa wciąż pamiętam:
mind=arg
a toe tag e = jeden z tych, których znasz.
feschlig=feg
glint=halt
boso= boso (tj. nie urodzony w barze)
even=po prostu (wyrównać/po prostu odzyskać)
ränndreta=biegunka
glûnner=stirrer - (glönner)
kääri= męski (nie wiem jak to połączyć)
głowa=idiota
pocka=musieć coś zrobić
To prawdziwy Värmland i staje się jeszcze trudniejszy, im bliżej granicy z Norwegią. Z moich okolic Karlstad nie było tak gwałtownie, ale korzystałem z kilku z nich w moim codziennym życiu.
15 listopada 2018 r. - 20:44
Helen mówi:
Haha, dobrze, że nie mówisz w ten sposób, kiedy spotykamy Kennetha, wtedy nie zrozumielibyśmy ani słowa 😉 Dzięki za Twój wkład!
15 listopada 2018 r. - 21:33
Wspomnienia Marii mówi:
Więc znajduję coś znajomego w prawie wszystkich dialektach, haha! "En tåcka e" to mniej więcej to samo co "en tokodee" w Ostrobothni 😀.
16 listopada 2018 r. - 11:41
BP mówi:
Boże, ale zabawa! Widzę, że masz wiele sugestii! Będzie trochę (zabawnej) pracy do skompilowania. Hahaha:-)
Oto dwie wypowiedzi z mojej strony (byłyby trzy, ale zobaczyłem, że Nalta skomentował z podtytułem w nagłówku:
Pumla (bombka świąteczna)
Ids int (nie mogę się tym przejmować)
15 listopada 2018 r. - 21:07
Helen mówi:
Haha, tak, naprawdę nie wiem, jak to skompilować ... ale będzie fajnie! Dzięki za słowa ... ale w jakim to jest dialekcie?
15 listopada 2018 r. - 21:34
BP mówi:
Norrländska oczywiście! Ale były Skandynaw tego nie rozumie;-)
16 listopada 2018 r. - 1:02
Wspomnienia Marii mówi:
Mówimy również Ids int w Ostrobothnia 🙂 .
16 listopada 2018 r. - 11:31
Maria / Magnolia Magis mówi:
i nie wiem jak się mówi West Gothic...
16 listopada 2018 r. - 17:41
Helen mówi:
Dziękuję!!! Haha, nie dokładnie 😉 Ids nie wydaje się być powiedziane w większej liczbie miejsc, jeśli wierzyć komentarzom! 🙂
16 listopada 2018 r. - 19:04
kpina mówi:
nie ma norrländska - wiele różnych dialektów w norrlandii. ....... wyślij pytanie, jak nazywa się bombka świąteczna .......
Niewielu jest takich, którzy mówiliby o sörlänska lub o tym, że chociaż to tylko jedna trzecia kraju... trzeba być sörlänningiem, żeby nie słyszeć różnicy między overkalixbo i kalixbo... dwa różne języki.
Wszyscy Norwegowie, którzy twierdzą, że mówią po norrlandzku - wstydźcie się!
21 sierpnia 2021 - 19:24
BF mówi:
Może nie widziałem wszystkich komentarzy - ale nie sądzę, aby sprawa Leksand była jeszcze reprezentowana.... 😉 Oto kilka słów:
Szarpnięcie sprzęgła - wrzeciono
Co w kolejce
Cooler - dzieci
Dziewczyna Kölla
Tarv - głodny
Karug - bardzo męski
Cure - chór
Popęd seksualny - dziwne
Jönug - nieco pompatyczny
Fäjsä barn
Jolpärur - ziemniaki
Jella- elda
Koszulka Tryja
15 listopada 2018 r. - 21:49
Helen mówi:
Och, dziękuję bardzo!!! 🙂 Co za słowa! Nie sądzę, żebym słyszał o tym wcześniej... Zabawne!
16 listopada 2018 r. - 19:05
Anonimowy mówi:
Celem piwa, które mamy, jest osiągnięcie celu. Zarówno w terenie, jak i w kraju.
(Wiele z tych słów można znaleźć także w innych dialektach, zarówno poniżej, jak i powyżej kraju).
17 listopada 2018 r. - 20:44
Britt-Marie Lundgren mówi:
Co za zabawny post. Jesteśmy prawdziwymi zachodnimi Niemcami z dialektem, który nie jest piękny, ale jest nasz. W tej chwili nie mamy czasu na myślenie o specjalnych słowach i wyrażeniach (bycie w drodze to nie wakacje???).
16 listopada 2018 r. - 5:47
Helen mówi:
Haha, nie, podróżowanie to nie zawsze wakacje 😉 Miłej podróży!!!!
16 listopada 2018 r. - 19:05
Birgitta mówi:
Dziękujemy Steve'owi i Åsie za wszystkie miłe słowa od nas z północnej Szwecji.
Zauważyłem, że bardzo często używam litery O przed wieloma słowami. Unmade, unspoken, unseen, etc. To bardzo wygodne. I skracamy słowa (posłuchaj Ingemara Stenmarka). Również bardzo wygodne.
Stugsista obchodzimy na wybrzeżu Västerbotten i wybrzeżu Ostrobothnia w ostatni weekend sierpnia... Jeśli przyjedziesz trochę bardziej na południe w Norrland, nazywa się to Lyskväll. Jak to się nazywa w Götaland?
Lubię śledzić programy Fredrika Lindströma na temat dialektów w radiu i telewizji.
16 listopada 2018 r. - 11:14
Helen mówi:
Interesujące jest to "o"! Ja również używam słowa undone. Na przykład "chciałbym mieć to cofnięte". Ale osprunge ... nie, co to znaczy? 😉 Co to jest stugsista ....? *Nyfiken*
16 listopada 2018 r. - 19:07
Birgitta mówi:
Bardzo często stawiamy O przed czasem przeszłym doskonałym. Osprunge oznacza, że jeszcze nie kręciłem. W narodowym szwedzkim też to robią, ale nie tak często jak my. A potem skracamy słowo na końcu.
Stugsista i noc świec występują prawdopodobnie tylko na wybrzeżu w północnej Szwecji i Ostrobothnii. W przeszłości ludzie zawsze zimowali swoje letnie domki w ostatni wieczór sierpnia. Domki były tak "przewiewne", że nie można było do nich wejść w zimnych porach roku. Następnie rozpalali duże ognisko w pobliżu wody, aby spalić wszystko na zimę.
Na naszej wyspie możemy zobaczyć ogniska z Finlandii. I z pewnością widzą nasz ogień, mimo że Norrbyskär znajduje się zaledwie 3 km od lądu.
20 listopada 2018 r. - 10:10
Veiken mówi:
Trzymajcie kapelusze, nadchodzą słowa z Göteborga:
Po pierwsze, NIGDY nie mów Jötlaborg! Żaden rodowity mieszkaniec Göteborga tak nie mówi. To zazwyczaj Sztokholmczycy chcą udawać!
* Posiłki szkolne Bamba
* Zatłoczenie Knô_
* Pukanie - składanie rzeczy do kupy
* La-Vel
* Brôta - Robienie hałasu
* Kaczka - jak również
* Okrągły kawałek chleba
* Bala (pierwsze a jak piękne) - Picie
* Otwarty - chce wszystkiego
* Jaskółka - klatka schodowa
* Svallag - sąsiad z klatki schodowej
* Lunta - częste wiosenne pożary w przyrodzie
* Exter _ Dummies
* Jesteś dobry czy? - Czy jesteś szalony?
* Jesteś dobry czy nie - Dobra robota!
* Tetchy - dziwny, dziwny
Vassego!
Oto kilka typowych słów, których często używam w codziennych wypowiedziach. Jest ich znacznie więcej, ale na tym poprzestanę! 🙂
16 listopada 2018 r. - 11:36
Helen mówi:
Dzięki Veiken!!! Pamiętam, jak mój drugi kuzyn używał słowa "bamba", kiedy byliśmy dziećmi. Nic z tego nie rozumiałem, haha 😉 Knöka wydaje się stosunkowo znajome, może ze Skanii? Rundstycke jest zrozumiałe, ale sam bym tego nie powiedział. Nie słyszałem Svale, ale z drugiej strony svalgång 😉 Dziękuję! 🙂
16 listopada 2018 r. - 19:09
Tylko Brytyjczycy mówi:
To może potrwać długo...
Nie tylko duże odległości tworzą dialekty. Wystarczy spojrzeć na dialekt elficki w centrum Dalarny. Belgia tak duża jak Smalandia jest doskonałym przykładem, z wieloma dialektami w samej Flandrii.
Dorastając częściowo w Västervik z babcią pochodzącą z Vimmerby, rozpoznaję niektóre ze słów smålandzkich wspomnianych wcześniej ("ta dän", na przykład), ale tam, w północno-wschodniej Smålandii, istnieją również wpływy Östgöta i ich własne słowa.
"Tvi vale" i "uschale" to popularne wyrażenia oznaczające coś strasznego/obrzydliwego. Narobić bałaganu to "przewrócić".
"O drogie dziecko w chórze" (kościele) to wykrzyknik zaskoczenia/żalu, gdy coś idzie nie tak dla ciebie lub osoby, z którą rozmawiasz. Być może nie jest tak powszechne w dzisiejszym świeckim pokoleniu, jak w starszym.
Moja mama z Gävle zawsze mówi o tym, że "grina" oznacza zupełnie przeciwne rzeczy w Gävle i w południowej Szwecji. Płacz lub śmiech. Mój ojciec, który odbywał służbę wojskową wzdłuż wybrzeża Norrlandii, zawsze opowiadał o tym, jak tworzyli przeciwieństwa słów, stawiając przed nimi "o". Najlepszym przykładem było "I am okaffedrucken".
Kiedy byłem nastolatkiem, mieszkałem w Göteborgu, który sam w sobie jest rozdziałem z "knô", änna, åpen, bördig (miły) i bamba.
Mówi się, że Szwedzi, którzy przeprowadzają się do Skanii, najpierw przyswajają sobie skandynawski sposób wymawiania "tak" i w moim przypadku jest to prawda.
Moja córka, która jest Szkotką od czwartego roku życia, używa slangu z Malmö, w którym najzabawniejszą rzeczą, jaką znam, jest "lönt". Ma być powiedziane nieco kwaśno i wyraża rozczarowanie marnowaniem czasu na niewłaściwe rzeczy lub ostrzeżenie, by tego nie robić. Trzeba się też przyzwyczaić do tego, że po francusku mówi się bulle (i że je się "bulle i bulle", czyli po francusku czekoladowa kulka).
Osobiście uważam, że stare duńskie części Szwecji są również tymi, w których "robi się w konia" lub inne rzeczy, gdy robi się coś uporządkowanego.
W południowej Smålandii (Växjö-Älmhult), skąd pochodzi mój dziadek, jest prawie trochę po angielsku, ponieważ mówią "tak jest", "tak robi", "tak zrobię" itp. na końcu zdań, aby je potwierdzić. Nazywają tam również wronę "våtakaja", ponieważ krzyczy, gdy pada deszcz i jest czarna.
16 listopada 2018 r. - 11:51
Helen mówi:
Absolutna prawda! Älvdalskan jest wyjątkowy i znany z tego! Ciekawe, że wspomniałeś o "ta dän" jako Småland, myślałem, że to typowy język Eskilstuny 😉 Rozpoznaję uśmiech, sam prawdopodobnie postrzegam to słowo w obu znaczeniach. Pamiętam skandynawskie "tak", które sam kiedyś miałem, ale teraz całkowicie zniknęło 😉 Bulle w bulle ....!? Czy to dobrze????
16 listopada 2018 r. - 19:13
Maria / Magnolia Magis mówi:
Co za frajda czytać wszystkie komentarze! Mój mąż i ja mamy trochę mieszane pochodzenie z wieloma przeprowadzkami. Mój dialekt to głównie västgötska, lub jeśli chcesz być wybredny: skarabörska. Pochodzimy z Schövde ...
Mój mąż dorastał w Kumla i Örebro. Ja również pochodzę z Värmländska.
To zabawne, kiedy przeprowadzasz się i zdajesz sobie sprawę, że ludzie czasami nie rozumieją, co mówisz, ponieważ słowa są używane w inny sposób. Niedawno mieszkaliśmy przez rok w Falsterbo w Skanii i tam to odkryliśmy. Kiedy pierwszy raz weszliśmy do absolutnie cudownej kawiarni Anna's w Ljunghusen, byliśmy jak dwa znaki zapytania: "Co chcesz na swojej bułce?" brzmiało pytanie. Poniżej były wymienione ser, szynka, pasta z wątróbki, klopsiki. Naprawdę? Kiedy jemy bułeczki, chcemy bułeczki cynamonowe lub waniliowe? Potem dowiedzieliśmy się, że bulle oznaczało bułki, bułki itp. Chleb, nawiasem mówiąc, nie był ogólnie chlebem, jak mówimy, ale bochenkami / chlebem w kształcie itp.
Ok, kiedy już się tego dowiedzieliśmy, zaczęliśmy szukać więcej różnic. Semla, jak napisałeś, to fastlagsbulle (jeśli weźmiesz semlę do głębokiego talerza i zalejesz gorącym mlekiem z cynamonem, otrzymasz gorącą ścianę. Skaraborg) Poprosiłem o bondkaka, ale u Anny nie wiedzieli, co to jest. Ogólnie było mniej herbatników, więcej ciastek.
Kiedy "jedziemy" z domu w Skaraborg, "jedziemy" do Skanii. Ty "zostajesz" w domu w Skanii, a Ty "zostajesz" w domu w Skaraborg.
Kiedy mieszkałem w Värmland, ludzie nie wiedzieli, czym są ryssta i olle. Mówimy ryssta, kiedy trzepiemy obrus, dywan, prześcieradło, koc itp. Olle to nie nazwa, ale gruby sweter, który naciąga się na głowę.
Wręcz przeciwnie, w Skaraborg nie rozumieli, kiedy mówiłem "dret å" lub "höss ärä? lub jeśli chciałeś wziąć wszystko "höss ärä märä". Värmlänska też dla gówna i "Jak leci/Jak się masz?".
Nie, teraz następny może trochę napisać! Co za frajda będzie to czytać! (Jeśli potrzebujesz próbki głosu, możesz ją znaleźć tutaj...) ;D ;D
16 listopada 2018 r. - 18:06
Helen mówi:
Wiem, ale fajnie się czyta komentarze! 🙂 Dużo się przeprowadzałeś, więc masz pewne doświadczenie z dialektami, rozumiem! Zabawa z bulle! Może ja też kiedyś inaczej odbierałam bulle, w sumie nie pamiętam 😉 Ryssta nie rozumiem, ale moja mama mówiła "rästa pościel" i "dänka pranie" (to drugie było wtedy, gdy chlapała wodą na ubrania przed prasowaniem;)). Ale zabawa! Próbka głosu, jak ją zdobyć? Z przyjemnością 🙂
16 listopada 2018 r. - 19:16
Maria / Magnolia Magis mówi:
Wystarczy wysłać nagranie wideo lub głosowe za pośrednictwem wiadomości SMS lub komunikatora. Na przykład. Wtedy mąż wie więcej o tym, jak można by je umieścić na swojej stronie. Ale czy Peter nie może tego zrobić? Wszystkie filmy, które robi? (Och! Babcia też to robiła!).
16 listopada 2018 r. - 22:55
Helen mówi:
Co za frajda, że babcia też pomyślała! 🙂 Bardzo fajny pomysł i tak, Piotruś pewnie bez problemu da radę pociąć razem! Jednak nam może być trudno to wszystko ogarnąć. Informowanie, komunikowanie i zbieranie zajmuje więcej czasu niż myślisz 😉 Zobaczymy co uda nam się wymyślić! Uwielbiam, gdy tryska pomysłami! 🙂
22 listopada 2018 r. - 16:43
Maria / Magnolia Magis mówi:
Niestety, to właśnie w pomysłach jesteśmy najlepsi... A leżenie na kanapie...?
22 listopada 2018 r. - 20:42
Åsa mówi:
"Tockeranan" lub "reranan" oznacza "ci" w części Hälsingland, z której pochodzę. "Nu läll!" też jest trochę zabawne. Zamiast "teraz zobaczysz!". Albo "Men nu läll!" mogą oznaczać "ale teraz tak myślę!".
Nie mówię już w ten sposób, ponieważ nie mieszkam tam od 30 lat, ale czasami wpadam w to i grube L.
16 listopada 2018 r. - 18:24
Helen mówi:
Ale wow, czysta greka!!! Ekscytujące! 🙂
16 listopada 2018 r. - 19:17
Na całej planszy mówi:
W Borlänge i Dalarna, istnieje wiele wyrażeń. Oto wybór
matdosa = pudełko na jedzenie (głównie zabawne, ponieważ dosa brzmi śmiesznie w języku dalmatyńskim) można również włożyć resztki jedzenia do tyłka.
sulla = wyciek
sullgucku = osoba grająca
tarv = nigdy tak naprawdę nie byłem w stanie przetłumaczyć tego słowa na szwedzki. Jest to czasownik, który oznacza, że najpierw dbasz o własne potrzeby. Na przykład, jest to właściwe, jeśli ktoś bierze największą bułkę lub ostatni kawałek ciasta bez pytania.
dän = daleko ("weź dän" często mówimy)
frusen = zamrożony
grind = wpychać jedzenie do ust (często 'mielić')
Poza Gävle, gdzie dorastałem, mogliśmy się czasem nudzić. To znaczy, zmęczeni czekaniem na kogoś.
17 listopada 2018 r. - 8:34
Helen mówi:
Co za zabawa, dzięki! Okazało się, że to niebiańsko zabawne słowo, muszę przyznać 🙂
22 listopada 2018 r. - 16:44
Lena w Walii mówi:
Miałem napisać kilka słów Göteborga, ale widzę, że Veiken i ja mamy te same słowa, więc zgadzam się z nią.
17 listopada 2018 r. - 13:15
Helen mówi:
Dobrze, że jest kilku, którzy sprawdzają! 🙂
22 listopada 2018 r. - 16:44
Marita mówi:
Tak fajnie jest czytać komentarze. Mieszkam w mieście Ulricehamn w Vächötska.
Nie pchaj się tam, bo zatoniesz (nie pchaj się tam, bo zatoniesz).
Ôfsadrop (kroplówka dachowa)
Połóż pokład (Usiądź)
Nie naciskaj (Don't push)
Tjiligt (Nudny)
Ziemniaki
Mewa ( Mycke)
Bôgda (wioska)
Jest tego o wiele więcej, ale nic nie przychodzi mi teraz do głowy.
Fajnie będzie przeczytać podsumowanie później, ale masz wystarczająco dużo do zrobienia.
17 listopada 2018 r. - 22:41
Helen mówi:
Zgadzam się, świetna zabawa podczas czytania! 🙂 I dzięki za jeszcze więcej dialektalnych słów! Wielu z nich bym nie zrozumiał 😉
22 listopada 2018 r. - 16:45
Ewa Hamberg mówi:
Stojaki do przędzenia szali, luźne zęby
Stolarz, który ma "kciuk pośrodku dłoni" w obróbce drewna.
Malarz sutr, skryba
Słowa te pochodzą z Niemiec
21 listopada 2018 r. - 18:43
Helen mówi:
Wow, co za słowa!!! Dziękuję 🙂
22 listopada 2018 r. - 16:46
Åsa mówi:
Söderslätt, najbardziej wysunięta na południe część Skanii:
Moja matka miała zwyczaj gubienia kluczy i torebki, a od czasu do czasu nerwowo ekscytowała się tym, że nie znajduje rzeczy, gdy ich potrzebuje. Używała wyrażenia, aby opisać, jak wywracała dom do góry nogami, aby znaleźć rzeczy: "ledegille" - poszukiwania, które stały się tak rozległe, że przypominały imprezę. "Nie znalazłam mojej torebki, aaau... chore ledegille, które miałam!". - Nie znalazłam torebki, musiałam jej szukać!
Nie mam pojęcia, czy było to domowe wyrażenie, może tylko ona go używała? Ale mówienie "nogi" i oznaczanie stóp było powszechne, kiedy byłam mała. "Aaau va du e skitt om benen!" Oznaczało "Ojej, jakie masz brudne stopy!". Chodzenie po "płaskim" lub po "samych kafelkach" oznacza chodzenie boso. I wtedy można się trochę ubrudzić.
Mówiliśmy też "idziemy nad jezioro" (wymawiane jak skön), co oznaczało "idziemy nad morze/plażę".
24 listopada 2018 r. - 12:47
Berit Wallin mówi:
Czy ktokolwiek może zrozumieć, co Anna (urodzona w 1895 roku w Torestorp) ma na myśli, gdy mówi o osobie, która jest tak "bogobojna, że
zawsze chodziła z zaciśniętymi dłońmi i paznokciami, kiedy szła do MATAVLAN.
28 stycznia 2019 r. - 22:40