Co za tydzień! Cały weekend spędziliśmy na ucztowaniu belgijskimi smakołykami, a po powrocie do domu zostaliśmy ugoszczeni kolacją z Ligurii we Włoszech. Następnie tydzień był kontynuowany w tym samym duchu z grzanym winem i innymi uroczystościami ...
Belgijskie przysmaki
Podczas czterech dni spędzonych w stolicy Belgii mieliśmy okazję spróbować wielu smakołyków. Być może już wiesz, że próbowaliśmy Gofry belgijskiei mieliśmy również czas na odwiedzenie dwóch Belgijskie browaryWeź udział w warsztatach czekoladowych i zjedz całą masę smacznych posiłków... Można powiedzieć, że w Belgii jest mnóstwo smakołyków!
Po raz pierwszy nie mieliśmy czasu, aby napisać o wszystkim w ciągu najbliższych kilku dni podczas i po podróży. Wciąż mamy kilka postów do napisania Bruksela. Więcej wkrótce!
Kolacja z Ligurii
Pierwszą rzeczą, która wydarzyła się po powrocie do domu z Brukseli było to, że włoski region Liguria zorganizował kolację. Każdego roku Liguria dostarcza kwiaty na uroczystości noblowskie, a w związku z tym zaoferowała również kolację. W monachijskim browarze ustawiono piękny stół (oczywiście z pięknymi kwiatami!) i podano pięciodaniową kolację.
Kolacja rozpoczęła się od antipasto, a następnie dwóch różnych rodzajów makaronów. Ważne jest, aby zjeść wszystkie dania we właściwej kolejnościpodczas jedzenia włoskich potraw. Daniem głównym była specjalistyczna wersja potrawy "Cappon Magro". Jest to genueńska sałatka z rybą, warzywami, chlebem i sosem. Co najmniej inne danie, ale interesujące!
Na scenie szef kuchni zademonstrował, jak przygotować pesto (w moździerzu!), aby było naprawdę dobre, w tym świeżą bazylię, orzeszki piniowe, czosnek i dwa rodzaje startego parmezanu.
Najlepsze wydarzenie tygodnia?
Tydzień upłynął w tym samym duchu i z trudem mogę śledzić wszystko, co się wydarzyło lub dzieje. W środę wieczorem odbyło się spotkanie przy grzanym winie z stowarzyszenie dziennikarzy którego jesteśmy członkami, a wczoraj odbył się chorwacki lunch i wieczorna impreza (o której nie mamy teraz czasu pisać). Najlepsza rzecz w tym tygodniu? Przede wszystkim Bruksela! Musimy też przyznać, że zapowiada się świetnie! spać w weekend ...!
Jaka była najlepsza część Twojego tygodnia (mała lub duża)?
Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Aruba, poranne kino i spotkania z blogerami
Lena - dobra dla duszy mówi:
Co za tydzień! Potrzeba dużo energii, aby utrzymać się na szczycie 😉.
Miłego piątku!
Uściski Lena
14 grudnia 2018 r. - 6:53
Helen mówi:
Tak, po tym tygodniu jesteś dość zmęczony! 😉
14 grudnia 2018 r. - 11:04
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Zachichotałem trochę, myśląc, że to pociąg Lucii na scenie. Ale potem zdałem sobie sprawę, że to szefowie kuchni. Przed chwilą czytałem blog o obchodach święta Łucji, więc mózg był na to nastawiony.
Zastanawiałem się również nad linią "Bardzo odmienne danie, ale interesujące!". Czy powinno to oznaczać, że nie było to najlepsze danie dla Twoich kubków smakowych? Przecież nie można lubić wszystkiego...
14 grudnia 2018 r. - 8:57
Helen mówi:
Haha, tak rozumiem, że zdjęcie doprowadziło myśli do Łucji 😉 I tak, może trochę tak. Homar, a także ryba w daniu smakowały bardzo dobrze. Ale poza tym uważaliśmy, że kombinacje smakowe były nieco zabawne, przynajmniej jak na nasz gust 😉.
14 grudnia 2018 r. - 11:06
Ama de casa mówi:
W takim razie cały tydzień na pełnych obrotach - miło 🙂
Najlepszą rzeczą w tym tygodniu było to, że w końcu mogłem pojechać na małą (bardzo małą) wycieczkę i czuję, że wróciłem na właściwe tory 🙂 .
14 grudnia 2018 r. - 9:15
Helen mówi:
Miło to słyszeć! Życzę miłego weekendu!
14 grudnia 2018 r. - 11:06
Britt-Marie Lundgren mówi:
Co za tydzień!
Bruksela to miasto, które nie do końca do mnie przemawiało, ale wygląda na to, że nadszedł czas, aby ponownie rozważyć tę decyzję.
Było tu dużo pracy, ale wczoraj udało nam się zjeść zarówno lussefikę w pracy, jak i bardzo smaczną świąteczną kolację wieczorem.
Dzisiaj jest bałagan, ponieważ jutro dzieci i wnuki przyjeżdżają na wczesne obchody Bożego Narodzenia.
14 grudnia 2018 r. - 12:53
Ditte mówi:
Zabawa z wieloma wydarzeniami, a jeśli jest to również "dobre i miłe", to jeszcze lepiej. Miałem świetny tydzień z wycieczką Arvika, a także dostałem kilka nowych, zabawnych zadań. Sprzedałem też dwa obrazy. Zupełnie nieoczekiwane, ale zabawne.
Życzę udanego weekendu.
14 grudnia 2018 r. - 15:14
BP mówi:
Cudownie mieć odpowiednie "koneksje" i móc cieszyć się tym małym (czytaj: dużym) dodatkiem. W dodatku nie trzeba jeść na wigilijnym stole tak zwyczajnych potraw jak łosoś i świąteczna szynka;-) Absolutnie słuszna myśl:-)
14 grudnia 2018 r. - 19:27
JoY mówi:
Naprawdę robisz to, co lubisz, podróżujesz i dobrze jesz, przytulnie. Wygląda też o wiele lepiej niż moje zamówienie w McDonald's.
Szczęśliwego trzeciego adwentu dla was obojga.
Uściski
14 grudnia 2018 r. - 20:57
Maria / Magnolia Magis mówi:
Więc śpij dobrze w ten weekend!!! 😉 Nasz najlepszy był chyba świąteczny lunch, taki przytulny. Miły 3 adwent!!! 😉
14 grudnia 2018 r. - 22:28