Przyszłość nadeszła i zarówno dziennikarze-roboty, jak i influencerzy-roboty są rzeczywistością. Podkradła się do nas niezauważona i nagle znaleźliśmy się w środku czegoś, co uważaliśmy za film. Może już za późno na protesty, ale pozwólcie, że trochę zaprotestuję.
Spis treści
Dziennikarze piszący w Izbie
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o raporty z podróży sporządzane w biurze. Byliśmy nieco zdenerwowani, gdy dziennikarze pisali o "10 najlepszych rzeczach do zrobienia na Filipinach", nigdy nie postawiwszy stopy na Filipinach.
W tym przypadku tak naprawdę nie chcieliśmy narzekać na dziennikarzy, którzy z pewnością są dobrzy i starają się jak najlepiej w tych okolicznościach, ale raczej na ... okoliczności. Ale nadal, to było przed zdaliśmy sobie sprawę, że dziennikarze (i blogerzy) mogą zostać zastąpieni przez roboty.
Dziennikarstwo robotów już tu jest
Spójrzmy prawdzie w oczy, przyszłość nadeszła wraz ze swoimi robotami. Tak jak widzieliśmy to niezliczoną ilość razy na filmach. Lubimy myśleć, że ludzie są trochę wyjątkowi. Może jesteśmy w stanie zaakceptować fakt, że robot zastąpi nas na linii montażowej. Ale w newsroomie? Cóż, to wydaje się trochę zbyt podobne do science fiction.
W rzeczywistości nie mówimy nawet o przyszłości. Przyszłość jest tutaj. W listopadzie ubiegłego roku jajja! napisała artykuł o tym, jak Aftonbladet inwestuje w dziennikarzy-robotów. Można przeczytać, że dane z artykułów takich jak Szwedzka Administracja Transportu, SMHI i serwisy z wynikami sportowymi są łączone w artykuły za pomocą sztucznej inteligencji.
Ta nowa usługa uzupełni tradycyjne dziennikarstwo i pozwoli tworzyć treści na niespotykaną dotąd skalę. Automatyczne pisanie oznacza, że nie ma ograniczeń co do liczby tekstów, które można wyprodukować w ciągu dnia.
Michael Poromaa, dyrektor redakcyjny w Aftonbladet.
Ale co z influencerami, czy nie są oni prawdziwymi ludźmi?
Kiedy blogi pojawiły się na scenie medialnej, były faworyzowane, ponieważ były zwykłymi ludźmi piszącymi prawdziwe opinie. Być może nie były one dopracowane i doskonałe, ale były szczere i osobiste. Ale to było wtedy. Od tego czasu blogi stają się coraz bardziej profesjonalne, a na ich temat toczy się wiele debat dotyczących współpracy, etykietowania i przejrzystości. Ale pomimo tego, zawsze było ludzie.
Przyszłość jest tutaj, czy pamiętaliśmy, żeby to powiedzieć? Kilka tygodni temu w gazecie Aftonbladet ukazał się artykuł, w którym stwierdzono, że Robot influencer nigdy nie popełnia błędów. Caroline Hainer odnosi się do Isabelli Löwengrip, która wcześniej stwierdziła, że klon, który przejął jej konto na Instagramie w Nowym Jorku, argumentując, że wirtualni influencerzy dają firmom pełną kontrolę.
Według Hainera ludzcy influencerzy są zawsze ... ludźmi, co oznacza, że mogą popełniać błędy, publikować niewłaściwe słowa lub być może wywołać skandal w życiu prywatnym. Robot jest łatwiejszy do kontrolowania, a doświadczenie pokazuje, że działa. W Azji istnieje kilka robotów influencerów, takich jak wirtualna Lil Miqaela, która ma 1,5 miliona obserwujących na Instagramie.
Chcesz czytać artykuły o robotach i śledzić osoby mające wpływ na roboty?
Przyszłość już tu jest. Wiele artykułów, które czytasz (no, może nie tych najbardziej zaawansowanych) jest pisanych przez dziennikarzy-robotów, a jeśli chcesz, możesz śledzić każdego ekscytującego influencera-robota na świecie. Czy tego właśnie chcemy?
Trochę się denerwuję i chcę się temu przeciwstawić. Chcę napisać coś, czego robot nie potrafi, może wiersz? Potrzebuję poetyckich słów i nielogicznych myśli. Żaden robot nigdy nie zastąpi ludzkiego języka na wszystkich poziomach, prawda? Chętnie poznamy Twoją opinię!
Wszystkie zdjęcia robotów w tym poście pochodzą z serwisu Pixabay.
Solan mówi:
? Szczerze mówiąc, niektórzy blogerzy piszą tak, jakby byli robotami...
Ale czytanie jest dobrowolne... ale dobrze jest dla krwiobiegu, aby mieć z tego trochę kopa.
? Ale tu chodzi o pieniądze. Oczywiście inwestowanie w roboty jest opłacalne np. dla AB. Są wszędzie, jak w służbie zdrowia i tak dalej.
Ale utrzymujesz wysoko powiewającą flagę, nawet jeśli zajmujesz się również PR-em we współpracy z .... I znowu jesteśmy tutaj... większość z nich dotyczy pieniędzy...?
09 lutego 2019 r. - 8:03
Helen mówi:
Jesteś taki mądry Solan? Cóż, wiele rzeczy na tym świecie wiąże się z pieniędzmi... Najpierw pomyślałem, że kwestia współpracy to nie to samo, co kwestia robotów, ale obie rzeczy z pewnością wiążą się z pieniędzmi! I tak, czasami współpracujemy. Oczywiście, czasami może to być balansowanie na krawędzi i nie jestem dumny ze wszystkich naszych kooperacji. Uważam jednak, że inne są zabawne i mogą wnieść dobre i cenne informacje. Postaram się być w tym lepszy i oczywiście nadal będę wyrażał się jasno. Zapraszam do sprawdzenia, czy robimy coś, co wydaje się niewłaściwe! ?
09 lutego 2019 r. - 11:15
Lena - dobra dla duszy mówi:
Nie jestem zaskoczony, że to nadchodzi. Ewentualnie coś bym poczytał i zafascynował się technologią, ale nie żebym śledził i czytał codziennie. Takie to mało urokliwe. To autentyczność, do której chcę dotrzeć. Dobrze, że trochę walczysz 🙂
Uściski Lena
09 lutego 2019 r. - 9:14
Helen mówi:
Nie sądzę, żeby moja "walka" wiele pomogła... ale i tak miło jest spuścić trochę pary 😉.
09 lutego 2019 r. - 11:16
Pan Nils-Åke Hansson mówi:
To trochę przerażające, że może wykorzystywać roboty.
Ale rozwój jest coraz szybszy. Mój szwagier, który był typografem, zwykł narzekać, że jego zawód coraz bardziej zanika, gdy dziennikarze piszą bezpośrednio do komputera, a płyty wychodzą do druku. Teraz przyszła kolej na dziennikarzy.
09 lutego 2019 r. - 9:25
Helen mówi:
Ale jakie to interesujące, jeśli chodzi o szwagra! Rozwój oznacza, że warunki się zmieniają ... cały czas ...
09 lutego 2019 r. - 11:17
Ama de casa mówi:
Kiedy przeczytałem, że możemy sobie wyobrazić "robota zastępującego nas na bieżni", od razu się zgodziłem, bo pomyślałem o bieżni na siłowni... Haha! Robot z łatwością może mnie tam zastąpić. Nie żebym sam tam kiedykolwiek był, ale może dobrze byłoby mieć kogoś, kto zrobi to za mnie? 😉 Ale potem zdałem sobie sprawę z bieżni....
Nie, nie chciałbym mieć tekstów produkowanych przez roboty. Ale z drugiej strony... Mała Robo-Ama może nie być taka zła, gdy chce się na chwilę odpocząć od bloga 😉.
09 lutego 2019 r. - 10:46
Helen mówi:
Haha, tak, gdyby robot mógł zastąpić mnie na bieżni - i gdyby miał taki sam wpływ na moją kondycję - to nie protestowałbym. Ale chyba jeszcze tam nie jesteśmy 😉 A możliwość wzięcia kiedyś urlopu od blogowania, to też może nie być takie złe 😉.
09 lutego 2019 r. - 11:49
Britt-Marie Lundgren mówi:
To wspaniale, że roboty przejęły wiele monotonnych, a nawet niebezpiecznych prac, ale naprawdę mógłbym się obejść bez dziennikarzy-robotów.
Niestety, chodzi o pieniądze.....
09 lutego 2019 r. - 12:06
Helen mówi:
Całkowicie się z tobą zgadzam! A część o niebezpiecznej pracy była dobrym punktem, ludzie nie powinni tego robić!
10 lutego 2019 r. - 1:36
Maria /Magnolia Magis mówi:
Chcę prawdziwych ludzi i prawdziwych raportów! Inaczej czułbym się oszukany! Chcę emocji! Doświadczeń! W żadnym wypadku nie chciałbym pozwolić robotowi pisać naszego bloga, więc to nie ma znaczenia.
09 lutego 2019 r. - 13:54
Helen mówi:
Czyż nie tak? Mogę się tylko zgodzić...!
10 lutego 2019 r. - 1:37
Ditte mówi:
Interesujące! Czytałem też trochę na ten temat. Wiem, że w Chinach za Instagramem i blogami stoi wiele robotów i przeczytałem, że zostałem wysłany i przetłumaczony na angielski. Z pewnością wiele zależy od pieniędzy. A wkrótce książki też będą prawdopodobnie pisane przez roboty. Zastanawiam się, czy to już się nie dzieje.
Uważam, że to trochę smutne, ponieważ w świecie mediów, podobnie jak wszędzie indziej na świecie, rządzą pieniądze.
Lubię jednak trochę zwolnić na rzecz rzemiosła i ludzi.
09 lutego 2019 r. - 15:10
Helen mówi:
Nie wiem, czy książki są pisane przez roboty, ale słyszałem w radiu o scenariuszu filmowym napisanym przez robota... więc kto wie. Ale nie kusi mnie, żeby przeczytać taką książkę... 😉 .
10 lutego 2019 r. - 1:39
BP mówi:
Przegapiłem to. Ciekawy post i mogę się tylko z Tobą zgodzić. Roboty na hali fabrycznej są w porządku, ale artykuły powinny być spersonalizowane z "uczuciami" i prawdziwymi doświadczeniami. AI z całym szacunkiem, ale nie "na piśmie".
09 lutego 2019 r. - 19:25
Helen mówi:
Jeśli roboty przejmą wszystko... co zostanie nam, ludziom? To trochę przerażające, prawda?
10 lutego 2019 r. - 1:39
Anette mówi:
Hahaha, napisałem wcześniej komentarz, który nie przeszedł. Może zostałem oznaczony jako troll, ponieważ mój komentarz o robotach nie był zbyt miły. Podejmij kolejną łagodniejszą próbę.
Sprawdziłem oba konta, o których wspomniałeś i nie zrobię tego ponownie.
Zupełnie nie w moim guście.
W każdym razie interesujący post (twój).
10 lutego 2019 r. - 2:23
Tia mówi:
Czytanie gazet lub artykułów pisanych przez roboty poprzez zbieranie informacji i składanie ich w tekst... może i tak czytałbym poranną gazetę... trudno powiedzieć.
Śledzenie robota na insta lub fb ed. NIE MA SZANS. W życiu są ważniejsze rzeczy, takie jak ludzie, uczucia i prawdziwe życie / rzeczywistość, która daje mi uczucia i doświadczenia. Tego nigdy nie zastąpi robot!!!
10 lutego 2019 r. - 15:07