Menu Zamknij

Foodstock w Fjäderholmarna - festiwal żywności na archipelagu

Reklama

Foodstock to festiwal żywności, który został zorganizowany w Fjäderholmarna w ten weekend. Odwiedziliśmy festiwal w niedzielę i spędziliśmy miły letni dzień w słońcu z ciekawymi doświadczeniami kulinarnymi.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Foodstock na Fjäderholmarna

Nasi przyjaciele Lennart i Beata zaprosili nas na Foodstock w Fjäderholmarna w ostatnią niedzielę. Dobrze z przyjaciółmi, którzy podejmują fajne inicjatywy! Festiwal żywności koncentrowała się na nordyckiej kulturze kulinarnej i rzemiośle, sprowadzając na małą sztokholmską wyspę kilku światowej sławy szefów kuchni.

Festiwal jest opisany w broszurze jako "pierwsza edycja festiwalu gastronomicznego Foodstock", co oznacza, że w nadchodzących latach mogą być planowane kolejne festiwale. "Lubimy zarówno jedzenie, jak i festiwale, a połączenie z piękną wyspą archipelagu jest idealne. To była fajna impreza pod wieloma względami, ale mamy też uwagi do wydarzenia, które podsumowujemy na końcu wpisu.

Foodstock

Promem do Fjäderholmarna

Niedzielę rozpoczęliśmy od pięknej wycieczki promem na archipelag Fjäderholmarna. Po drodze popłynęliśmy promem ze Slussen (Fjäderholmslinjen), a w drodze powrotnej popłynęliśmy promem do Nybrokajen (Strömma).

Peter på färja till Fjäderholmarna
Färja Fjäderholmarna

Gdy dotarliśmy do Fjäderholmarna, usiedliśmy na pierwsze piwo w letnim upale. Cudownie!

Framme på Fjäderholmarna

Przytulnie na Fjäderholmarna

Fjäderholmarna jest naprawdę przytulna, a kiedy tu przyjeżdżasz, zastanawiasz się, dlaczego nie odwiedzasz wyspy częściej. Podróż promem zajmuje tylko 20 minut, a na wyspie znajduje się kilka przyjemnych restauracji, takich jak Rökeriet.

Fjäderhomarna

Wspaniała festiwalowa atmosfera na Foodstock

Teraz na wyspie odbył się również festiwal żywności. Musimy przyznać, że na Foodstock na Fjäderholmarna panowała naprawdę miła atmosfera. Rozstawiono kilka namiotów, a dookoła serwowano piwo i różne małe dania. Wszędzie grała fajna muzyka, co dawało poczucie luźnego festiwalu.

Foodstock på Fjäderholmarna
Foodstock på Fjäderholmarna
Foodstock på Fjäderholmarna

Doświadczenia związane z jedzeniem na Foodstock

Namioty były gęsto wypełnione, a do wyboru było wiele różnych smaków, od dań wegańskich po japońskie jajka przepiórcze. Większość dań kosztowała 48 SEK, a w większości przypadków trzeba było płacić specjalnymi kuponami (trzy były dołączone do biletu, a więcej można było kupić w porcie, w książeczkach po trzy).

Foodstock på Fjäderholmarna

Najlepiej smakującą porcją, jaką jedliśmy, był lapoński naleśnik z krwi renifera z kurkami. Zaskakująco dobry! Spróbowaliśmy też między innymi kawałka pizzy z warzywami korzeniowymi i szynką suszoną na powietrzu w "Bistromarknaden" i burgera śledziowego w Fjäderholmarnas krog (który również kosztował 48 koron, ale trzeba było zapłacić pieniędzmi zamiast kuponu).

Samisk mat på Foodstock

Sztuka i rzemiosło

Można było również sprawdzić nordyckie rzemiosło i sztukę, takie jak noże, kowalstwo i biżuteria. Rozmawialiśmy dość długo z kobietą z firmy. czaszka reniferaktóry opowiedział o tym, jak mała szwedzka firma rodzinna dociera ze swoim kunsztem do restauracji, ale także do klientów w USA i Azji, w tym za pośrednictwem Instagrama.

renskalla

Spotkanie z organizatorem

Przypadkowo wpadliśmy na organizatora Niklasa Ekstedta, który jest znany jako szef kuchni i prezenter telewizyjny. Jak miło!

Foodstock

Pochwały i krytyka festiwalu

Spędziliśmy z przyjaciółmi wspaniały dzień na Foodstock na Fjäderholmarna. Naprawdę lubimy organizować festiwale i opowiedzieliśmy już o wszystkich pozytywnych doświadczeniach związanych z Foodstock. Poniżej przedstawiamy również informacje zwrotne dla organizatorów na temat rzeczy, które nie były dla nas całkowicie pozytywne, na wypadek gdyby festiwal miał zostać zorganizowany ponownie:

  1. Cena nie czuliśmy się do końca komfortowo. Zapłaciliśmy 500 SEK za osobę za bilet, który obejmował rejs statkiem (150 SEK) i trzy porcje degustacyjne (3 x 48 SEK). Co otrzymaliśmy za pozostałe 200 koron, nie było dla nas jasne. Prawdopodobnie płaciło się za wejście na teren, ale wydawało się to podwójne, jakby płaciło się za wejście na stoisko, na którym można zapłacić. Niektóre warsztaty zorganizowano "dla osób naprawdę zainteresowanych żywnością lub kolegów z branży", ale wymagały one wcześniejszej rezerwacji.
  2. Koncepcja biletów smakowych był nieco trudny. Były one ważne w wielu restauracjach (i nie można było płacić gotówką/kartą), podczas gdy w innych miejscach można było tylko można było kupić za gotówkę/kartą. Trudno było ocenić, ile biletów zaoszczędzić, a kiedy pod koniec dnia zabrakło nam voucherów i chcieliśmy kupić ostatnią porcję, stało się to trudne. Miejsce z jedzeniem nie przyjmowało gotówki/karty, a miejsca, które sprzedawały vouchery (tylko w książeczkach po trzy...) nie były w pobliżu.
Foodstock på Fjäderholmarna

Kontrola płynu w drodze do domu

W każdym razie był to miły niedzielny wypad, a w drodze powrotnej panowie nadal byli tak "spragnieni", że musieli sprawdzić swoje płyny w przytulnym barze hotelowym w Bank Hotel na Arsenalgatan. Czy ktoś jeszcze odwiedził Foodstock na Fjäderholmarna w ten weekend? Opowiedz nam o tym!

Hotellbar

Zapisz się do naszego newslettera