Czym właściwie się zajmuję? Zgodnie z powszechnym zapotrzebowaniem (lub dobrze, jedna osoba poprosiła), ja (Helena) pomyślałam, że opowiem ci trochę więcej o mojej pracy. Jest to blog podróżniczy, ale pomyśleliśmy, że możesz chcieć dowiedzieć się trochę więcej o nas jako ludziach. Więc dzisiaj będzie trochę więcej o mnie inne praca. Powiem ci, zadając sobie kilka pytań!
Spis treści
1. Co studiowałeś?
Dużo się uczyłam, a jeśli to wszystko zsumuję, będzie to 11 lat na uniwersytecie. Oprócz różnych niezależnych kursów uniwersyteckich (islandzki, duński, językoznawstwo, kreatywne pisanie, mitologia nordycka, zaburzenia odżywiania i ... astronomia), moje najważniejsze kursy to:
- Leg. terapeuta zajęciowy (3 lata, tytuł licencjata)
- Naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym (2 lata, tytuł magistra)
- Med. Doktorat w dziedzinie nauk o zdrowiu publicznym (4 lata, studia podyplomowe)
Podczas mojego szkolenia jako naukowiec zajmujący się zdrowiem publicznym, zdecydowałem się specjalizować w nawykach żywieniowych i aktywności fizycznej, a jako doktorant skupiłem się na osobach z niepełnosprawnością intelektualną.
2. Gdzie studiowałeś?
Z 11 lat spędzonych na uniwersytecie, 8-9 spędziłem na Instytut Karolinska (KI) w Sztokholmie. Pracowałem również na KI przez kilka lat, więc jest to zdecydowanie mój "uniwersytet macierzysty". Ale uczęszczałem również na zajęcia na kilku innych uniwersytetach:
- Sztokholmska Szkoła Zdrowia i Opieki Społecznej (już nie istnieje)
- Uniwersytet Sztokholmski
- Uniwersytet w Uppsali
- Uniwersytet Södertörn
3. Co obejmuje Twój program?
Leg. terapeuta zajęciowy Terapeuta zajęciowy to zawód, w którym zaczyna się od warunków danej osoby i na przykład dostosowuje środowisko, wypróbowuje pomoce lub zapewnia wsparcie w rozwijaniu jej umiejętności. Pracuję jako terapeuta zajęciowy dopiero od dwóch lat, a to już szmat czasu.
Naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym oznacza pracę nad zdrowiem na poziomie populacji. Pracujesz ogólnie nad poprawą zdrowia populacji, na przykład poprzez mapowanie, analizowanie i prowadzenie projektów promocji zdrowia. Ja wybrałem specjalizację w nawykach żywieniowych i aktywności fizycznej, ale jako naukowiec zajmujący się zdrowiem publicznym możesz również pracować na przykład z alkoholem, tytoniem, snem, stresem, zdrowiem psychicznym, zapobieganiem urazom lub kontrolą zakażeń.
4. Z czego zrobiłeś doktorat?
Mam doktorat na KI na temat nauki o zdrowiu publicznym co (choć nie jestem lekarzem) oznacza, że mam tytuł doktora nauk medycznych. Moja praca magisterska dotyczyła interwencji promującej zdrowie związane z jedzeniem i ćwiczeniami wśród osób z niepełnosprawnością intelektualną mieszkających w domach grupowych lub mieszkaniach chronionych.
5. Gdzie pracowałeś?
Jak terapeuta zajęciowy Pracowałam w psychiatrii. Najpierw pracowałam w Szpitalu Uniwersyteckim Huddinge i w klinice zaburzeń odżywiania, a następnie w ośrodku leczenia Lövstalund, gdzie przyjmowaliśmy pacjentów z uzależnieniami i poważnymi zaburzeniami psychicznymi.
Jak naukowcy zajmujący się zdrowiem publicznym Miałem dwóch głównych pracodawców: Region Sztokholmu (dawniej Rada Hrabstwa Sztokholm) i Instytut Karolinska (KI). W regionie pracowałem w różnych centrach wiedzy i w Regionalnym Biurze Zarządzania. W KI pracowałem w Departamencie Nauk o Zdrowiu Publicznym.
6. Nad czym pracowałeś jako naukowiec zajmujący się zdrowiem publicznym?
Pracowałem głównie z rozwój metodologiczny i ocenaktóry obejmuje opracowywanie projektów promocji zdrowia, a następnie testowanie ich w rzeczywistych warunkach. Ocenia efekt (np. jak wpływa na rutynę, wiedzę, zachowanie lub zdrowie); oraz proces (jak został wdrożony i jak był postrzegany?).
W 2017 roku podjąłem inną (dla mnie) pracę w Regionalnym Biurze Zarządu. Tutaj pracowałem jako strateg w dziedzinie niepełnosprawnościco oznaczało, że pracowałem nad zapewnieniem, aby wszystkie organizacje w regionie (dawniej rada hrabstwa) były dostępne i umożliwiały uczestnictwo osobom niepełnosprawnym.
Można powiedzieć, że pracuję głównie z:
- Nawyki żywieniowe i aktywność fizyczna
- Niepełnosprawność
- Rozwój i ocena metodologii
- Jakościowa metoda badawcza (np. wywiady)
7. Gdzie obecnie pracujesz?
Pracuję w regionie Sztokholmu, w centrum wiedzy o nazwie Akademickie Centrum Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Jest to centrum, które zapewnia szkolenia, badania i rozwój pracownikom i studentom w jednostkach podstawowej opieki zdrowotnej (ośrodkach zdrowia). Pracuję trochę "poza" głównym celem centrum, nad dwoma różnymi projektami.
8. Co robisz w pracy?
Pracuję nad dwoma różnymi projektami: "Zdrowie ma znaczenie", który jest skierowany do osób z LSS oraz "Aktywność fizyczna na receptę dla osób z chorobami psychicznymi".
"Zdrowie ma znaczenie" to program promocji zdrowia obejmujący edukację zdrowotną dla osób z LSS. Program został opracowany w USA. Przetłumaczyliśmy i dostosowaliśmy program do warunków szwedzkich i oceniamy go w gminach w hrabstwie Sztokholm.
"Aktywność fizyczna na receptę dla osób z problemami psychicznymi to projekt mający na celu przetestowanie modelu klinik z edukatorami zdrowotnymi poza systemem opieki zdrowotnej. Pracownicy służby zdrowia wypisują recepty, a osoba, która otrzymała receptę, przynosi ją do edukatora zdrowotnego, który pomaga jej rozpocząć leczenie. W tym projekcie pracuję wyłącznie z oceną jakościową, w formie wywiadów.
9. Czy prowadzisz badania?
W centrach wiedzy, w których pracuję, prace rozwojowe i badania często idą w parze. Nie wszystko, co robimy, jest badaniem, ale jeśli projekt może być interesujący również z perspektywy międzynarodowej, często staramy się napisać o nim artykuł naukowy (tj. opublikować wyniki badań w międzynarodowym czasopiśmie naukowym). W latach 2007-2019 opublikowałem 12 artykułów naukowych.
10. Ile pracujesz?
Obecnie pracuję na 80 procent. Jestem pracownikiem projektowym, pracującym w 50 procentach nad projektem "Health Matters" i w 30 procentach nad projektem "Physical Activity on Prescription". Prawdopodobnie tego lata będę pracował na 50 procent (tj. tylko nad projektem "Health Matters").
11. Jak połączyć pracę z blogowaniem podróżniczym?
Odrzuciłem wiele możliwości w pracy, w postaci różnych stałych stanowisk pełnoetatowych i możliwości kontynuowania kariery akademickiej. Da się połączyć pracę z blogiem, ale ja nie potrafię oba pełne skupienie się na pracy i karierze oraz na blogu. Ponieważ poświęcamy blogowi tyle czasu i wysiłku, robię krok w tył w pracy.
Mam upadły do pracy jako pracownik projektowy. Oznacza to, że mogę przemieszczać się między różnymi poziomami zatrudnienia, wchodząc i wychodząc z różnych projektów w różnym czasie. Na przykład latem będę zatrudniony tylko na 50% etatu, co ułatwi mi wybranie się w długą podróż kamperem.
12. Jakie są Twoje plany na przyszłość w pracy?
Obecnie pracuję nad ciekawymi projektami i ze świetnymi kolegami. Moja praca jest zawsze interesująca i pełna wyzwań. Jednocześnie pasjonuję się podróżami i blogiem, co jest szczególnie zabawne, ponieważ jest to wspólny projekt z Peterem.
Nie mam nic przeciwko łączeniu, tak jak teraz, ale zawsze jest to balansowanie, aby zrobić to dobrze. Ponieważ wybrałem pracę w projektach, moje życie jest również bardzo niepewne. Do tej pory otrzymałem wiele ofert pracy, ale moje zatrudnienie jest krótkie i niepewne.
Aby móc kontynuować łączenie, bez konieczności stresowania się lub martwienia zbytnio, musielibyśmy uzyskać bardziej pewny dochód za pośrednictwem bloga.
Teraz wiesz już dużo o mnie i mojej pracy. Czym się zajmujesz lub zajmowałeś w życiu?
Anita Wag Agrimanaki mówi:
Interesująca Helena!
18 lutego 2020 r. - 8:38
Helen mówi:
Cieszę się, że zostało to docenione! 🙂
18 lutego 2020 r. - 17:35
Żona szetlandzka mówi:
Ale jaką masz ciekawą pracę (dla moich uszu!) i ważną! Wciąż nie wiem, kim "będę, gdy dorosnę" (mam "tylko" 35 lat)... W tej chwili jestem głównie pasterzem, pełnoetatową mamą (w tym zadania takie jak taksówkarz na długich dystansach) i wynajmującym domki.
18 lutego 2020 r. - 9:12
Helen mówi:
Twój komentarz najpierw wylądował w koszu na śmieci, ale po chwili go znalazłam! Pasterz brzmi przytulnie! 🙂 To pytanie o to, kim być, kiedy stajesz się "duży", nie jest łatwe... 😉
18 lutego 2020 r. - 17:36
Maria / MagnoliaMagis mówi:
Chcę tylko powiedzieć, że moja mama zawsze mówiła, że nie wie, kim będzie, gdy dorośnie... Co brałam do siebie, dopóki nie zdałam sobie sprawy, że jestem wystarczająco dobra taka, jaka jestem i że bycie mamą i "służbą polową" jest jedną z najważniejszych prac, jakie można mieć!!! Jak by to wyglądało, gdyby nikt nie wykonywał ukrytych prac? Gospodyni domowa, mama, babcia, sprzątaczka, śmieciarz itp. .... Nie musisz być nikim...już jesteś niesamowita!
19 lutego 2020 r. - 10:47
Anna / boihusbil.se mówi:
Miło przeczytać osobisty post :).
W głębi serca jestem kupcem, ale od 11 lat prowadzę agencję internetową. Jestem pasjonatem struktury, porządku i przejrzystości, niezależnie od tego, jaką pracę wykonuję.
18 lutego 2020 r. - 9:28
Helen mówi:
Idealny dla lubiących ład i porządek! Prawdopodobnie tego właśnie szukasz w wielu kontekstach 🙂.
18 lutego 2020 r. - 17:37
Ditte mówi:
Interesująca lektura! Miło dowiedzieć się więcej zarówno o swoim pochodzeniu, jak i projektach, które obecnie prowadzisz.
Zdecydowałem się odejść ze stałej pracy, kiedy wróciliśmy z Pekinu w 2011 roku i miałem 61 lat. Ale oczywiście pracowałem później, kiedy chciałem. Mam dyplom z turystyki i jestem dyrektorem gimnastyki. Mam też za sobą kilka innych programów szkoleniowych dla nauczycieli, w tym dla nauczycieli szkół specjalnych i języka szwedzkiego jako drugiego języka (uczyłam na wszystkich etapach szkoły podstawowej). Tyle lat studiów na poziomie uniwersyteckim i w zaokrągleniu stało się. Teraz, jako emerytka, dużo pracuję w sektorze biur podróży i branży turystycznej. Naprawdę świetna zabawa!
18 lutego 2020 r. - 10:12
Helen mówi:
Naprawdę miałeś czas na wszystko! Fajnie, że jesteś teraz zaangażowany w ekscytującą pracę! 🙁
18 lutego 2020 r. - 17:39
Sandra Lifsresor.se mówi:
Miło jest mieć wgląd w inny świat, z dala od mojego doradztwa komunikacyjnego. ?
18 lutego 2020 r. - 12:15
Helen mówi:
I trochę frajdy z pisania o czymś innym niż blogowanie podróżnicze 😉.
18 lutego 2020 r. - 17:40
Ruth w Wirginii mówi:
Było tam wielu studentów i badaczy, i wygląda na to, że
Naprawdę interesujące wszystko, co zrobiłeś i robisz. Niesamowite, jak
udało się połączyć pracę z "Freedomtravel". Ale ja
cieszy się, że możesz. 🙂
W latach czterdziestych, jeśli chciałeś iść do szkoły średniej,
Po szóstej klasie mogli przystąpić do testu z matematyki, pisania esejów i kilku innych rzeczy. Ci, którzy go nie zdali,
musieli ukończyć 7 klasę i na tym kończyła się ich edukacja.
Musiałem jak najszybciej uzyskać dochód, więc poszedłem na
Liceum handlowe w Norrköping. Tak naprawdę były tylko trzy
zawody dla kobiet w tamtym czasie - sekretarka, pielęgniarka lub
nauczyciel. Więc kiedy miałam 19 lat, dostałam pracę sekretarki w Sztokholmie.
dzielił mieszkanie z innym szczurem biurowym. -Następnie do Stanów Zjednoczonych.
Praca jako kierowca i towarzysz starszej pani; sekretarka
w "wiejskim klubie" i ostatecznie w San Francisco.
Po ślubie nie pracowałam. Większość żon w latach 50,
co mój brat nazywał luksusowymi żonami. Ale 6 lat jako przywódca skautów i
Wiele wolontariatów nie było luksusem.
W końcu zostałem "nauczycielem", kiedy zacząłem uczyć japońskiego.
dzieci w wieku szkolnym w języku angielskim. To było w Indonezji. Ci, którzy chcieli iść do Międzynarodowej Szkoły w Bandung, musieli znać angielski. Mój pierwszy
przyszedł student i stałem się popularny wśród Japończyków. Mogłem mieć
uczniów każdego dnia. 🙂 Czułem się dumny!
Po powrocie do USA było wiele prac tymczasowych, kiedy byłem
miałem czas i chęci, co było świetną zabawą. Zawsze pracowałem jako wolontariusz
przestałem, kiedy skończyłem 90 lat, po przepracowaniu około 30 lat w ekskluzywnym
pchli targ.
18 lutego 2020 r. - 16:12
Helen mówi:
Ciekawie jest usłyszeć, jak to było w przeszłości! Inaczej pod wieloma względami, nie tylko dla dziewcząt i kobiet. Co za ekscytujące życie! Świetna zabawa z japońskimi studentami! 🙂 I imponujące, że kontynuujesz wolontariat do 90!!!!
18 lutego 2020 r. - 17:43
Koziorożec mówi:
Miło przeczytać trochę więcej osobistych informacji o tobie! Masz solidne zaplecze i wiele rzeczy do zrobienia. Ważne jest, aby czuć się dobrze ze swoimi wyborami.
Ukończyłam szkołę średnią, a następnie uczęszczałam do sekretariatu językowego w szkole biznesu. Od razu dostałem pracę jako korespondent zagraniczny, potem sekretarz, a następnie administrator funduszu ubezpieczeniowego przez wiele lat. Ukończyła szkołę średnią i zdobyła kilka punktów w college'u oraz kilka interesujących programów niemal bez przerwy. Prawo jazdy na ciężkie przyczepy zrobiłem w wieku 61 lat 😀.
Przestałam pracować w wieku 60 lat, ponieważ wtedy mój mąż i ja dużo podróżowaliśmy i robiliśmy wycieczki z przyczepą kempingową, mieliśmy z nim 5 lat.
Teraz mam świetną zabawę, odpowiedzialną pracę wolontariusza w dwóch organizacjach i kilka innych rzeczy, więc nie mam czasu na kręcenie kciukami!
18 lutego 2020 r. - 17:18
Helen mówi:
Ciekawie jest usłyszeć historię swojej pracy! Imponujące z prawem jazdy na ciężkie przyczepy, myślę, że dobra robota! I fajnie, że masz teraz wszystkie prace wolontariackie! 🙂
18 lutego 2020 r. - 18:16
Annette mówi:
Co za frajda czytać, co robisz oprócz prowadzenia Freedomtravel! Zabawne, że stawiasz na pierwszym miejscu jakość życia, a nie tylko zgadzasz się na wszystkie oferty, na które inni mogą się skusić, tylko po to, by niczego nie stracić.
18 lutego 2020 r. - 18:02
Helen mówi:
Cieszę się, że doceniono to, że o tym napisałem! 🙂
19 lutego 2020 r. - 6:48
BP mówi:
Naprawdę fajnie jest znowu przeczytać tutaj naprawdę osobisty post. Pamiętam posty Petera o jego życiu, ale podzielił historie i było wiele zabawnych postów.
Bardzo interesujące informacje o twoich projektach i rozumiem, że twoje umiejętności są poszukiwane. Nie zdawałem sobie sprawy, że opublikowałeś tak wiele artykułów naukowych. Dzięki takiemu "rozgłosowi" powinieneś być w stanie otrzymać oferty projektów za granicą, ponieważ wtedy mógłbyś połączyć podróżowanie z blogowaniem.
Myślę, że trudno będzie zarobić na blogu. Niestety zły gatunek, jeśli wiesz co mam na myśli. Moda, wystrój wnętrz i kosmetyki mają tam chyba lepsze warunki - niestety.
Dlaczego oboje nie będziecie pracować na 50 procent? W ten sposób bezpieczeństwo finansowe byłoby znacznie większe.
18 lutego 2020 r. - 18:23
Helen mówi:
W każdym razie będzie to małe połączenie na wiosnę, kiedy pojedziemy do Niemiec, abym wykładał na tamtejszym uniwersytecie 🙂 Możesz mieć rację co do złego gatunku, ale nie poddajemy się tak łatwo 😉 Rozmawialiśmy o pracy obojga, ale nie jest to łatwe do osiągnięcia w dobry sposób,
19 lutego 2020 r. - 6:52
Ninny mówi:
Ciekawie jest dowiedzieć się trochę (dużo!) więcej o tym, co robisz. Wow, miałeś tyle czasu, zarówno na edukację, jak i doświadczenie zawodowe!
Wygląda na interesującą i ważną pracę, dbanie o swoje zdrowie jest ważne dla każdego i sprawia, że czujesz się lepiej zarówno fizycznie, jak i psychicznie!
Pracuję jako nauczyciel przedszkolny i robię to od wielu lat. Uwielbiam swoją pracę, praca z dziećmi to przywilej! My, którzy pracujemy w przedszkolu (i szkole), mamy niesamowitą odpowiedzialność i wielką misję w kształtowaniu naszej przyszłości!
Jako ktoś, kto pracuje z młodszymi dziećmi (w wieku od trzech do pięciu lat), postrzegam moje największe zadanie jako dawanie dzieciom fundamentu, na którym mogą się oprzeć, w postaci uczenia się współczucia, troski o siebie nawzajem i poczucia, że jesteś wystarczająco dobry taki, jaki jesteś - aby dać dzieciom dobrą samoocenę. Że potrzebujemy siebie nawzajem i musimy dbać o siebie nawzajem i naszą planetę. Zdecydowana większość dzieci spędza większość swojego dzieciństwa w przedszkolu, więc ci z nas, którzy tam pracują, muszą naprawdę lubić swoją pracę i lubić dzieci. Niestety, w ostatnich latach otrzymujemy coraz mniej środków i coraz większe grupy dzieci.
Ale jak już mówiłem, mimo to naprawdę kocham swoją pracę!
18 lutego 2020 r. - 19:56
Helen mówi:
Jak miło słyszeć o swojej pracy! Wszyscy, którzy pracują z dziećmi w różnych kontekstach, wykonują fantastycznie ważną pracę! Szkoda, że jest mniej środków. Zapewnienie dzieciom dobrego startu zapobiega późniejszym problemom. Uważam, że zbytnie skąpstwo jest błędem. Ale często tak właśnie jest, że ogranicza się wszelką profilaktykę... co na dłuższą metę ma negatywne konsekwencje. Być może nie tylko dla dzieci, ale także dla ciebie, który pracujesz. Tak czy inaczej, cieszę się, że lubisz swoją pracę!
19 lutego 2020 r. - 6:58
Matts Torebring mówi:
Wow, to było dużo! To fantastyczne, że miałeś cierpliwość i ducha walki przez cały czas. Godne podziwu jest również zaangażowanie, jakie wkładasz w swojego bloga. Ośmielę się napisać, że jestem jednym z niewielu, którzy uczęszczali tylko do 7-letniej szkoły podstawowej. Potem miałem długą podróż do przodu przez życie. Jestem dumny z tych siedmiu lat spędzonych w szkole. Radziłem sobie bardzo dobrze i rozwijałem się przez całe życie. Ja, 73-latek, wciąż jestem "pasjonatem" mojej pracy....
18 lutego 2020 r. - 20:27
Helen mówi:
Naprawdę wiele zbudowałeś w swoim życiu Matts! Więc wiesz też, co to jest 🙂 Imponujące, co osiągnąłeś i że wciąż idziesz naprzód!
19 lutego 2020 r. - 7:00
grzbiet mówi:
Interesujące i miło dowiedzieć się więcej o tobie,
Sporo dowiedzieliśmy się o Peterze podczas poprzedniego Happy Friday 🙂 .
Twoja praca brzmi jak coś, z czym chciałbym pracować, gdybym mógł / miał taką możliwość, interesuje się jedzeniem, dietą, aktywnością i ruchem, wierzę, że aby czuć się dobrze, musisz nie tylko dobrze się odżywiać lub odpowiednio ćwiczyć, ale połączyć wszystko.
Chciałbym szkolić się jako doradca żywieniowy.
Ale w tej chwili nie ma takiej możliwości.
Muszę najpierw uruchomić wyobraźnię 😉 .
18 lutego 2020 r. - 21:43
Helen mówi:
Całkowicie się z Tobą zgadzam, z pewnością jest to kombinacja rzeczy, które wpływają na to, jak się czujemy. Oprócz jedzenia i aktywności fizycznej, wpływają na nas takie rzeczy jak sen, stres, to jak się czujemy w związkach, jak się czujemy w pracy itp. itd. Na wiele rzeczy możemy mieć wpływ, ale oczywiście są rzeczy, na które nie mamy wpływu, takie jak wiek i niektóre choroby, na które cierpimy itp. W każdym razie dobre jedzenie i ćwiczenia często pomagają nam poczuć się lepiej!
19 lutego 2020 r. - 7:07
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Od dawna zastanawiałem się, jak udaje Ci się wszystko pogodzić. Może nie tyle pieniądze, co bardziej zatrudnienie, czas, projekty, blog, czas wolny, rodzina. zdrowie... Teraz wiem przynajmniej trochę więcej. I Boże, jak bardzo się wyedukowałeś! Rozumiem, że jabłko nie spadło tak daleko od drzewa.
Ukończyłam klasyczny program humanistyczny w szkole średniej i rozpoczęłam pracę jako telefonistka/recepcjonistka. Następnie przez wiele lat pracowałam w tej samej grupie, ale z wieloma różnymi zadaniami: recepcjonistka, telefonistka, zarządzanie importem/eksportem, zarządzanie zamówieniami eksportowymi, koordynator produktu i jakości (wewnętrzne audyty jakości pracy firmy i tym podobne), projektowanie graficzne, korektor, asystent finansowy, administracja w ogóle, pisanie tekstów, śledzenie / bycie odpowiedzialnym za rejestry artykułów itp. Byłem zaangażowany w czyszczenie list danych ... Jestem jednym z tych typowych wszechstronnych pracowników, którzy szkolą nowych pracowników i "sprawdzają z Emmą, ona wie". Musiałam starać się nie angażować we wszystko sama, to było po prostu za dużo.
Teraz zajmuję się większością spraw związanych z firmą mojego męża, zamówieniami, artykułami, pytaniami klientów, folderami informacyjnymi itp. W tej chwili jest tego dużo, idzie falami.
A więc! Teraz muszę przestać tu pisać, muszę zrobić cytat!
19 lutego 2020 r. - 8:59
Śniegi mówi:
Ciekawe dowiedzieć się czegoś więcej o tobie i o tym, czym się zajmujesz. Solidne CV i interesujące zadania.
Ukończyłam 2/3 studiów prawniczych i przez kilka lat pracowałam w zarządzaniu nieruchomościami. Następnie wybrałem program szkolenia nauczycieli, który został uzupełniony o więcej kursów z każdego przedmiotu. To też dobrze się skończyło.
19 lutego 2020 r. - 9:48
Maria / MagnoliaMagis mówi:
Dzięki za interesujący post! Zawsze fajnie jest dowiedzieć się więcej o ludziach, którzy się za tym kryją (...mówi ta, która nigdy nie chce być na zdjęciu...;D). Jesteś osobą, która ciągle chce się rozwijać i uczyć więcej, rozumiem! To samo tutaj! Mitologia nordycka brzmiała ekscytująco! Mamy dwoje wnuków na Gran Canarii o starych szwedzkich imionach... Ragnar i Freya. Będzie tam dużo pisma runicznego i sag wikingów.
Sama pracowałam w przedszkolu i szkole, ale w międzyczasie / po studiach dalej do terapeuty SPA, terapeuty wellness, trenera medytacji, byłam w centrum spirytystycznym na kursach w Anglii, srebrnictwie, rzemiośle i projektowaniu, kursach muzyki ludowej, kursach tańca... i we wszystkich dziedzinach pracowałam również jako osoba samozatrudniona.
Łatwo jest pomagać innym w chorobie, ale tak trudno robić to samemu!!!! Od dawna wstydzę się, że straciłem iskrę i nie byłem w stanie sobie z tym poradzić, tj. wpadłem w ścianę. To, co robisz z opieką zdrowotną na receptę, jest super! Mam całą wiedzę na temat relaksacji, uważności, fizjologii żywienia, ćwiczeń itp. ale nie miałem punktu wyjścia. Tam osoby z zewnątrz są bardzo ważne! Aby uzyskać pomoc. Kolejnym czynnikiem, który chciałbym podkreślić, jest to, jak dobrze było wyprowadzić się z przyczepy kempingowej na łono natury! Powinny istnieć rekolekcje dla osób z chorobami psychicznymi, aby mogły się w ten sposób wydostać. Wiele stresu zostało uwolnione. Częściowo ze względu na minimalny obszar, w którym nie musisz / nie powinieneś niczego, a częściowo morze i las.
Interesująca lektura i powodzenia na przyszłość!
19 lutego 2020 r. - 10:41
Ama de casa mówi:
Bardzo interesująca lektura! OJ co Ty się uczyłeś i pracowałeś/pracujesz. Nadal nie zdaję sobie sprawy, że udaje Ci się również prowadzić bloga (razem z Peterem) - imponujące!
Moja kariera zawodowa rozpoczęła się, gdy miałem 14 lat, jako dmuchacz balonów w Domus. Ale nie mieliśmy tego śmiesznego gazu, więc nadmuchiwaliśmy balony za pomocą odkurzacza "do tyłu".
Potem pracowałem latem przy liczeniu ryb na farmie. Były tam tabliczki z liczbą ryb w 20 stawach, od 17 000 do 20 000 na staw. Potem sprawdzaliśmy, czy to prawda. Naprawdę była to praca, z którą trzeba było się liczyć. Haha!
Kiedy ukończyłem drugą, dwuletnią szkołę średnią ("Zookeeper for zoos" w Kolmården), najpierw pracowałem w Lycksele Zoo, a kiedy przeprowadziliśmy się do Sztokholmu, w Skansen.
Po kilku latach spędzonych w ogrodach zoologicznych Anders przekonał mnie, żebym zgłosił się na roczny program dla programistów. Z największą zmarszczką na nosie, jaką można sobie wyobrazić, rozpocząłem program. Ale było fajnie!
Od tego czasu pracuję jako programista, częściowo jako konsultant w naszej własnej firmie (choć nigdy nie pracowaliśmy z tymi samymi klientami).
Jednak od kilku lat mam najlepszy zawód, jaki kiedykolwiek miałem - Ama de casa. Gospodyni domowa, to znaczy 😀.
Ale teraz prawdopodobnie mam wyjątkowo trudny czas, ponieważ Anders złamał rękę w Sierra Nevada w poniedziałek...
19 lutego 2020 r. - 11:23
Elisabeth mówi:
Miło wiedzieć, czym się zajmujesz/ zajmowałeś. Pracowałem głównie z zarządzaniem personelem / kwestiami personalnymi i środowiskiem pracy. Innymi słowy, mogę napisać zarządzanie zmianą.
19 lutego 2020 r. - 17:51
Lena - dobra dla duszy mówi:
Interesujące, aby dowiedzieć się więcej.
Pracuję jako jeden z tych zrzędliwych ekonomistów. Mam nadzieję, że nie spełniam zbytnio tego kryterium. 🙂 W pracy mamy dużo zabawy. Jestem kierownikiem księgowości, gdzie wraz z trzema kolegami odpowiadam za szwedzkie spółki grupy. Właściciel jest notowany na amerykańskiej giełdzie, co stawia ekstremalne wymagania dotyczące dokumentacji nawet na naszym poziomie. Jest to interesujące i pouczające, ale także niezwykle frustrujące.
Uściski Lena
20 lutego 2020 r. - 5:59
Anna, Nowy Jork - Mój kęs Wielkiego Jabłka mówi:
To była bardzo interesująca lektura! Jestem pod wrażeniem twojego solidnego wykształcenia. Niektóre rzeczy już wiedziałem, innych nie.
Godne podziwu, że masz czas / możesz blogować tak często, gdy masz też inną pracę. Ale rozumiem, że pasja istnieje!
Moja droga edukacyjna i zawodowa wiedzie od starej maszyny do pisania mojego dziadka, przez pracę nauczyciela i informatyka, aż po własną agencję komunikacyjną. 🙂 Być może już o tym czytałeś. Jeśli nie, tutaj znajdziesz podsumowanie: http://www.falkblick.se/2018/01/tioarsjubileum-for-falkblick-ar-2018.html
20 lutego 2020 r. - 12:16