Z pewnością nadejdzie dzień, w którym będziemy mogli śmiać się z tych szalonych dni. W tej chwili jesteśmy w większości wyczerpani, ale musimy zacisnąć zęby i upewnić się, że jakoś skończymy. W końcu wszystko będzie dobrze. Szczęśliwego piątku!
Spis treści
Wypożyczenie kampera
Zwykle nie pożyczamy kampera, ale w zeszły weekend zrobiliśmy wyjątek i pożyczyliśmy go bratu Petera, gdy on i jego (dorosłe) dzieci wybrali się na ryby. Wow, jak wiele jest do wyjaśnienia, gdy ktoś pożycza twój kamper! I co za dziwne uczucie, gdy trzeba było pomachać na pożegnanie, gdy Freedom wyjechał z parkingu!
Większość rzeczy działała dobrze i cieszyli się życiem w kamperze! Niestety, lodówka nagle przestała działać na LPG, co nieco utrudniło życie. Nie wiemy dlaczego, ale ten problem nie ustępuje. Niedobrze! Lodówka działa (w miarę dobrze) na elektryczności, ale nie na LPG. Jakieś wskazówki?
Świętowanie urodzin
Co byśmy zrobili bez kampera? Cóż, najstarszy syn Petera, Robin, miał urodziny i postanowił zjeść kolację z mamą i siostrą. Zaskoczyliśmy go, pojawiając się po kolacji, a następnie poszliśmy razem na drinka do salonu w hotelu Nobis. Fajnie!
Pomoc w przeprowadzce
Na początku tygodnia mieliśmy pojechać kamperem do pomóc mamie Petera w przeprowadzce. Kiedyś w przyszłości na pewno będziemy się z tego śmiać. Jak można być takim optymistą czasowym, który myśli, że 2,5 mężczyzny (pracowałem wtedy na pełny etat) może posprzątać i przenieść dużą willę (w której dwóch kolekcjonerów mieszkało od dziesięcioleci), a następnie rozpakować i zmontować wszystko w nowym domu w trzy dni? Po tym będziemy musieli spać przez tydzień (ale oczywiście tak nie będzie).
Przy okazji, zastanawiasz się nad nagłówkiem polowania na koty? Cóż, pod koniec, kiedy mieliśmy prowadzić (prawie) ostatnią jadącą ciężarówkę, zamierzaliśmy spróbować zabrać również koty. Myślisz, że koty były na to chętne? Nie, nie bardzo. Jednego udało nam się złapać i zamknąć w klatce, ale protestował przez całą drogę w kamperze. Drugiego kota nie mogliśmy zabrać ze sobą (tylko zadrapania po nim). Będziemy musieli spróbować jeszcze raz dzisiaj.
Najlepsze w tym tygodniu
Najlepszy w tym tygodniu? Uff, jestem tak zmęczony, że nie wiem. Że (może wkrótce?) udało nam się dokończyć przeprowadzkę? W chwili, gdy piszę ten tekst, w nowym mieszkaniu mamy Piotrka wciąż panuje chaos, a my nie zabraliśmy z domu wszystkiego (na przykład kota!). Jednocześnie kończy nam się czas (tj. przyjeżdża przeprowadzka, przyczepa musi zostać zwrócona, a my mamy inne zobowiązania), więc nie odważymy się jeszcze przywitać. Ale mamy nadzieję na najlepsze! Szczęśliwego piątku!
Nadchodzący tydzień
Plan jest taki, że po tym pojedziemy do brata Petera i pomożemy mu w budowie domu, która jest w pośpiechu. Uff! Kiedy znajdę czas, skorzystam również z okazji, aby opowiedzieć nieco więcej o kilku fajnych miastach, które odwiedziliśmy w Polsce i Czechach, a mianowicie o Wrocławiu, Ostrawie i Łodzi. Nie mogę się doczekać!
Co było najlepszą częścią Twojego tygodnia i jakie masz plany?
Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Teraz podłoga się kręci - kiedy wszystko dzieje się w tym samym czasie!
Lena - dobra dla duszy mówi:
O nie, kotów też trzeba pilnować w tym całym chaosie! Nic dziwnego, że odszedł. A potem budowanie domu w środku tego wszystkiego. Czasami stajesz się trochę zbyt bezinteresowny, ponieważ chcesz być pomocny. Dbaj o siebie najlepiej jak potrafisz!
Uściski Lena
02 października 2020 r. - 7:11
Helen mówi:
Tak, to było trochę za dużo... Dzięki, spróbujemy!
02 października 2020 r. - 17:24
Maggan i Ingemar mówi:
Wiemy o problemie z lodówką. Poproś kogoś o sprawdzenie wąskiej rury w palniku. W starych samochodach może rdzewieć wewnątrz rury, a następnie płatki rdzy podążają za gazem do palnika i zatykają go. Mieliśmy problemy przez całe lato. Zwykle wydmuchują sadzę, ale zapominają o rurze, z której wydobywa się gaz. Mamy nadzieję i trzymamy kciuki, że nasz będzie działał jeszcze przez jakiś czas. UWAGA! To powinien być ktoś, kto naprawdę zna się na starych lodówkach.
02 października 2020 r. - 9:21
Helen mówi:
Bardzo dziękujemy za wskazówki! Postaramy się temu przyjrzeć, gdy będziemy mieć czas!
02 października 2020 r. - 17:23
Ruth w Wirginii mówi:
Najważniejsza wiadomość - Don i Melania Trump są ...
zainfekowany C-19! Muszę zostać w domu przez jakiś czas.
Koty nie są łatwe w obsłudze.
To wszystko z północnej Wirginii. Idę wczołgać się z powrotem do łóżka. Tylko 13C. Brrr!
Wstałem o wiele za wcześnie. W sumie miło i "spokojnie".
JAKA ENERGIA.
02 października 2020 r. - 12:09
Helen mówi:
Tak, w szwedzkich mediach też jest sporo o tym (i ogólnie o kampanii wyborczej!). Zobaczymy, jak to wszystko się skończy! Życzę miłego weekendu!
02 października 2020 r. - 17:25
Matts Torebring mówi:
Nasza przeprowadzka z 9 pokoi i kuchni, garażu, warsztatu, szopy, ogrodu zimowego, trzech tarasów, 30 palet drewna do 4 pokoi i kuchni wraz z budową nowego domu zajęła w sumie dokładnie rok. Erikshjälpen otrzymał co najmniej dziesięć palet, a także wszystko, co sprzedaliśmy.
02 października 2020 r. - 16:43
Helen mówi:
Wow, to niezły ruch!
02 października 2020 r. - 17:25
BP mówi:
Tak, oboje już wiecie, że żyjecie. Ale jak napisałem wczoraj, mam nadzieję, że nauczyłeś się "lekcji" wynajmowania firmy przeprowadzkowej. Z odliczeniami RUT staje się to naprawdę tanie.
Teraz również mam nadzieję, że znajdziesz kat. 2. Tak, prawdopodobnie nie będziesz miał żadnych problemów z zatrudnieniem w ten weekend.
Muszę przyznać, że bardzo podobają mi się Twoje osobiste wpisy o codziennym życiu. Czyta się je z taką samą przyjemnością, jak historie o miastach, które odwiedziłeś w Polsce. Tak, wiem, że prowadzisz bloga podróżniczego, a nie codziennego, ale mimo wszystko.
02 października 2020 r. - 20:09
Helen mówi:
Tak, firma przeprowadzkowa byłaby dobra, ale byłoby to trudne, ponieważ nic nie zostało wyjaśnione, kiedy przyjechaliśmy (tj. nie było jasne, co należy przenieść, a co wyrzucić ...). Ale moja mama zatrudni firmę przeprowadzkową! Zabawne, że lubisz nasze codzienne posty 🙂 Być może czasami trochę się zmieniamy 😉.
03 października 2020 r. - 10:14
Emma, słońce jak słońce? mówi:
Kot pierwszy ostrzegł kota drugiego. Do tego dochodzi piekielny zmysł znikania, gdy mają zostać schwytane. Kiedy byłem dzieckiem, miałem kocięta i nigdy nie zawiodłem: kiedy pojawił się kupiec, wszystkie zniknęły! Nauczyliśmy się kryjówek, ale wzdycham.
Rozumiem, że wiesz, że żyjesz właśnie teraz!
02 października 2020 r. - 22:10
Wspomnienia Marii mówi:
A ja myślę, że już sama przeprowadzka z jednego mieszkania do drugiego jest trudna. Przenieść dwa kolekcjonerskie dobytki z jednego domu to musi być zupełnie inny kaliber... 🙂 A z dwoma niechętnymi kotami wcale nie jest łatwiej, jak sądzę 😉.
06 października 2020 r. - 14:00