Przez ostatnie kilka dni pomagaliśmy mamie Petera w przeprowadzce z dużego domu (który mieścił całe życie) do małego mieszkania. To było kilka pracowitych dni z dużą ilością pracy fizycznej i wieloma okazjami do sprawdzenia naszych umiejętności rozwiązywania problemów. Przedstawiamy kilka refleksji z chaosu przeprowadzki.
Spis treści
1. posprzątaj, póki możesz!
Łatwo jest gromadzić rzeczy przez całe życie, zwłaszcza jeśli masz strych, piwnicę, magazyn lub stodołę, w której możesz je przechowywać. Być może odziedziczyłeś je, otrzymałeś w prezencie, kupiłeś podczas podróży, potrzebowałeś ich w innej części swojego życia... ale gdzie one trafią? W dniu, w którym dzieci mają się wszystkim zająć (prawdopodobnie pod presją czasu), nie jest to łatwe.
2. łatwo jest być optymistą czasowym
Peter i jego brat są optymistami. Nie lubią, kiedy tak mówię, ale wiedzą, że to prawda. Mieli jakiś wstępny plan, który wyjaśniał, że całe sprzątanie, przeprowadzka i rozpakowanie w nowym mieszkaniu zostanie wykonane w ciągu trzech pełnych dni (z 2,5 mężczyznami jako robotnikami). Można powiedzieć, że nastąpiła pewna zmiana w planie ...
3. wynająć firmę przeprowadzkową - lub zlecić przeprowadzkę wielu osobom!
Ktoś napisał w sekcji komentarzy "Zatrudnij firmę przeprowadzkową!". Oczywiście, to bardzo dobry pomysł! W tym przypadku mamy ograniczony budżet, więc musimy starać się ograniczać koszty. Trudno jest również poprosić firmę przeprowadzkową o zarządzanie przeprowadzką, gdy w dniu przeprowadzki nadal nie jest jasne, co zostanie przeniesione, a co zostanie wyrzucone. Ale jeśli trzeba przeprowadzić się samemu - potrzebowalibyśmy więcej ludzi!
4. prawidłowo napisać na wszystkich pudełkach do przeprowadzki
Cóż, ambicją było oczywiście napisanie na wszystkich pudełkach do przeprowadzki, ale ponieważ pakowanie było tak niesamowicie stresujące po przyjeździe (i ponieważ jedyny długopis ciągle znikał), tak naprawdę do tego nie doszło.
Kiedy dotarliśmy do nowego apartamentu, musieliśmy spędzić niepotrzebną ilość czasu na szukaniu ważnych rzeczy, takich jak lekarstwa i jedzenie na śniadanie. Pilot do telewizora całkowicie zniknął, co (wraz z innymi problemami z podłączeniem telewizora) oznaczało, że musieliśmy zamówić nowy telewizor.
4. Meble Ikea są dobre, ale nie należy się zbytnio męczyć przy ich składaniu.
Ponieważ nowe mieszkanie mamy Petera jest dość małe, a wcześniej mieszkała ona w dużym domu, wiele mebli nie pasowało. Zamówiliśmy nowe łóżko, nową sofę i nowy stół kuchenny.
Instrukcje były w porządku i wszystkie części były dołączone. Ale niektóre rzeczy (zwłaszcza sofa!) Wymagały przemyślenia. Nie jest dobrym pomysłem rozpoczynanie montażu o 22:00 wieczorem, kiedy jesteś bliski upadku ze zmęczenia.
5. Co zrobić z kotami?
Oczywiście mama Petera chciała zabrać oba koty ze sobą, ale jak zabrać dwa koty na zewnątrz, które w ogóle nie chcą się ruszać i denerwują się wszystkim, co się dzieje? Niestety nie mamy tutaj żadnych wskazówek!
Jednego z nich udało nam się umieścić w klatce dla kotów, ale drugi pozostał w bezpiecznej odległości pomimo wielokrotnego pukania i kilku prób "schwytania". Niestety, nie mieliśmy wyboru i musieliśmy się poddać. Teraz sąsiadka z nowego osiedla obiecała, że pewnego dnia przyprowadzi mamę Petera na kolejną próbę. Pozostaje nam życzyć paniom powodzenia!
6. usługi dla osób starszych mogą być zaskakujące
Podczas przeprowadzki było naprawdę chaotycznie i ciężko, ale muszę też powiedzieć, że byłem zaskoczony obsługą w lokalnym supermarkecie. Dostawa jedzenia przyszła pod drzwi, a dostawca został przez dłuższy czas, rozmawiając o towarach i tym i owym.
Mama Petera zapytała, czy następnym razem może zamówić korek do zlewu, a mężczyzna przyszedł i zajrzał do zlewu, aby sprawdzić, który model będzie pasował. Co za fantastyczna obsługa! Może tak jest w mniejszych miastach? Trudno mi to sobie wyobrazić w Sztokholmie, a może się mylę?
7. Kamper jest dobry!
Wreszcie, co nie mniej ważne, kampery są świetne! Kiedy musisz pomóc komuś przenieść się w inne miejsce - miło jest móc zabrać kampera ze sobą i w nim zamieszkać!
Frido mówi:
Nadal uważam, że współpraca układała się dobrze, pomimo presji czasu i stresu. Kiedy dom mojej babci i dziadka miał być spakowany/rozpakowany, to była moja mama, ciocia i ja. Moja ciocia miała wiele opinii wcześniej, a nawet podczas faktycznego pakowania, mimo że mieszka sama, więc nie ma okazji zająć się niektórymi rzeczami, były opinie na temat większości rzeczy. W samym dniu sprzątania głównie chodziła i krzątała się, narzekała, przenosiła jedną rzecz tu i jedną tam, a więc zero pomocy. Nie ma budowy ciała do noszenia ciężkich rzeczy, ale było tak, że wolelibyśmy wynieść całą panią z domu, kiedy byliśmy przy tym. Nie była zła ani nic (na nas), ale była zrzędliwa, teraz po tym zdaję sobie sprawę, że wszystkie nakrętki i śruby były rodzajem reakcji żalu. Ale nie pomogło to dokładnie reszcie z nas. Wskazówką, jeśli czujesz się w ten sposób, może być zaoferowanie, że zajmiesz się pewną rzeczą, np. książkami lub przygotujesz lunch / przekąskę / kawę i będziesz musiał odpowiadać tylko tak-nie na pytania. Oczywiście wymaga to pewnej samoświadomości.
Ale dobra robota, chłopaki!
03 października 2020 r. - 8:01
Helen mówi:
Dziękujemy za informację! Tak, to chyba prawda, że współpraca układała się całkiem dobrze. Z pewnością łatwo jest potoczyć się tak, jak opisujesz, gdy w grę wchodzą różni krewni i wiele emocji.
03 października 2020 r. - 10:12
Ama de casa mówi:
Wiele dobrych wskazówek! Może trzeba było przeczytać je wcześniej... 😉 Cieszę się, że i tak poszło w miarę dobrze i mam nadzieję, że kot wyzdrowieje!
03 października 2020 r. - 10:14
Helen mówi:
Tak haha, tak to zwykle wygląda. Chciałbym też przeczytać własne wskazówki dotyczące miast, zanim tam pojadę 😉.
03 października 2020 r. - 18:26
BP mówi:
Tak, zawsze można to zrobić z perspektywy czasu ;-) Teraz, gdy zapisałeś te punkty, możesz o nich pamiętać, gdy nadejdzie czas przeprowadzki Twojej mamy. Jak już wspomniałem, to ja zasugerowałem firmę przeprowadzkową. Twoja mama może nie mieć tak ograniczonego budżetu. Dzięki odliczeniu RUT będzie to tańsze niż myślisz.
03 października 2020 r. - 16:21
Helen mówi:
Moja mama zarezerwowała firmę przeprowadzkową. Tym razem problemem było również to, że nie zostało posprzątane. Ale prawdopodobnie powinniśmy byli sprzątać przez trzy dni, a potem zarezerwować firmę przeprowadzkową. Z perspektywy czasu 😉
03 października 2020 r. - 18:27
Frankie & Co mówi:
Nie chcę się z tobą zmieniać, przeprowadzałem się 26 razy i to jest takie nudne! Ale - miło, kiedy to się skończy?
Musimy podzielić się z wami naszym cudownym weekendem i opowiedzieć wam o pięknym Cesarstugan w Falköping z polem kempingowym, restauracją, muzeum, sklepem, piekarnią - chcemy tam wrócić, abyście zrozumieli, że to wspaniałe miejsce! ?
Miłej pracy!
03 października 2020 r. - 16:33
Helen mówi:
Co za dużo przeprowadzek, uff! Ale potem będzie czysto! Brzmi przytulnie w Falköping, dzięki za wskazówkę!
03 października 2020 r. - 18:38
Matts Torebring mówi:
Widzę, jak prawie cały czas patrzysz na zegar, czujesz presję czasu. To, co zrobiliście, to co najmniej tydzień pracy. Sami wielokrotnie mówiliśmy podczas naszej przeprowadzki, biedne dzieci, gdyby zajęły się wszystkim, co mieliśmy. Pewnej starszej pani, mieszkającej w willi w Huskvarnie, dobry przyjaciel poradził, by opuściła willę i przeprowadziła się do mieszkania. Kobieta odpowiedziała: "Nie odwiedzam tych, którzy mieszkają w mieszkaniach".
03 października 2020 r. - 18:27
Lena - dobra dla duszy mówi:
O mój Boże! Czy to nawet nie było wcześniej spakowane? Niektórzy ludzie po prostu nie mają energii/zdolności do przygotowania tego, co można przygotować. To po prostu smutne, że robi się jeszcze większy chaos, gdy wszystko trzeba "wrzucić" do pudełek, a potem nie można niczego znaleźć.
Uściski Lena
04 października 2020 r. - 7:47
Berit mówi:
Co za pracę wykonałeś w związku z przeprowadzką. Teraz widzę, że ja też muszę zacząć myśleć, skoro mieszkam 41 lat w tym samym domu. Ale chciałoby się myśleć, że robię to później 🙂 .
04 października 2020 r. - 11:29