Czy jedzenie musi być gotowane od podstaw, aby było dobre? Dużo mówi się o "naturalnych" i "czystych" składnikach, ale czy powinniśmy się martwić o kupowanie całych lub półproduktów? Nadszedł czas na Dzień Zdrowia i chcielibyśmy trochę zmniejszyć stres.
Spis treści
Marzenie o tym, co naturalne, czyste i prawdziwe
Kiedy my, współcześni ludzie, wyobrażamy sobie idealny posiłek, lubimy myśleć o czymś domowej roboty, najlepiej wykonanym z czystych organicznych produktów od rolnika za rogiem. Chcemy wiedzieć, co znajduje się w żywności, którą spożywamy i chcemy dać naszym dzieciom to, co najlepsze.
Zapotrzebowanie na lokalnie produkowane i organiczne surowce jest ważne dla rozwoju na wiele sposobów, a także miło jest, jeśli możemy docenić dobre surowce i mieć czas na ich wspólne przygotowanie. Zgadzam się z tym wszystkim, ale jednocześnie chcę dodać trochę niuansów i być może usunąć trochę stresu i presji, które czasami możemy odczuwać, gdy chcemy, aby wszystko było w porządku i idealne.
Czy domowa żywność jest zawsze lepsza od całych produktów i półproduktów?
Może wydawać się oczywiste, że domowe jedzenie jest zawsze lepsze niż całe i półprodukty, ale faktem jest, że jest to pytanie, na które bardzo trudno odpowiedzieć. całkowicie niemożliwe odpowiedzieć. To zależy od ...
- O jakim całym produkcie lub półprodukcie mówimy (istnieją lepsze i gorsze alternatywy).
- Jak i co gotujesz (są też lepsze i gorsze opcje)
Ale być może nadal możemy omówić niektóre zalety i wady różnych opcji.
Korzyści z gotowania w domu
Jak miło jest zjeść domowy posiłek! Myślimy o wspólnych posiłkach, z dużą ilością czasu i miłości do jedzenia i rodziny. Prawdopodobnie można wymienić wiele różnych korzyści. Oto kilka z nich:
- Gotowanie może być świetnym sposobem na wspólne spędzanie czasu w rodzinnym gronie.
- Możesz przekazać tradycje i umiejętności gotowania swoim dzieciom.
- Wiesz, co dodajesz do swojego jedzenia i możesz wybierać dobre i pożywne składniki.
- Możesz uniknąć dodawania zbyt dużej ilości rzeczy, które nie są dla Ciebie dobre (np. soli, której czasami jest zbyt dużo w całych produktach i półproduktach).
Zalety całych produktów i półproduktów
Całe i półprodukty nie brzmią tak autentycznie i przytulnie, ale nadal widzę, że czasami mogą przynosić pewne korzyści zdrowotne. Oto kilka przykładów:
- Rodziny z dziećmi mogą poczuć się mniej zestresowane.
- Osoby, które nie są w stanie przygotować posiłku od podstaw (np. osoby z zaburzeniami poznawczymi) mogą doświadczyć większej niezależności.
- Możesz przygotować przyzwoity posiłek w sytuacjach, w których nie masz czasu lub możliwości stania przy kuchence.
Ale czy całe produkty i półprodukty są w porządku?
Całe produkty i półprodukty obejmują wiele różnych rodzajów żywności, takich jak zupy, kiełbasy, klopsiki, panierowane ryby, gotowe sosy, dania z makaronu, mikrodania itp. Istnieje oczywiście duża różnorodność, a niektóre dania są lepsze od innych.
Stosunkowo częstym problemem jest to, że tego typu żywność zawiera zbyt dużo soli. Czasami może również zawierać więcej tłuszczów nasyconych niż jest to korzystne. MężczyźniWiele całych i półproduktów zawiera jednocześnie wiele ważnych składników odżywczych.
Wybór całych produktów lub półproduktów jest prawie zawsze lepszy niż na przykład wybór przekąsek lub czegoś podobnego. Problemy zdrowotne w społeczeństwie nie są tak bardzo związane ze spożyciem całych produktów lub półproduktów, ale z zupełnie innymi kwestiami, takimi jak spożycie słodkich napojów.
Skąd wiadomo, która żywność gotowa do spożycia jest lepsza, a która gorsza?
Wszystkie produkty spożywcze zawierające wiele składników muszą być opatrzone listą składników. Składniki są wymienione w kolejności malejącej według wagi, co oznacza, że składnik o najwyższej wadze znajduje się na górze. Lista składników jest zatem dobrym przewodnikiem!
Żywność może zawierać różne dodatki, które wpływają na okres przydatności do spożycia, teksturę, smak lub kolor. Zgodnie z prawem wszystkie takie dodatki muszą być opisane, co często można zobaczyć w postaci numerów E. "E" oznacza fakt, że substancja jest dopuszczona przez UE (a zatem zatwierdzona jako nieszkodliwa), a wszystkie substancje można wyszukać w Krajowej Agencji ds. Wyszukiwanie numeru E.
Podsumowanie
Najważniejsze jest to, że wspaniałe, dobre i mądre jest gotowanie własnego jedzenia od podstaw. Można jednak od czasu do czasu uzupełniać je całymi i półproduktami i nie trzeba czuć się winnym. Życzymy udanej niedzieli i tygodnia! Chcesz przeczytać więcej o żywności i zdrowiu? Przeczytaj tutaj:
marzenia diany mówi:
Ciekawy post, domowe jest najlepsze, ale czasem półprodukty smakują równie dobrze jak przytulanki
03 marca 2021 r. - 6:49
Helen mówi:
Całkowicie się zgadzam! Miłej zabawy Diana!
03 marca 2021 r. - 12:47
Lena+w+Walii+i+Hiszpanii mówi:
Znowu interesujący temat!
Myślę, że ważne jest, aby nie jeść tylko całych produktów lub półproduktów, ponieważ wtedy tak naprawdę nie wiesz, co się w nich znajduje. Można to jednak uzupełnić gotowaniem w domu, aby wiedzieć, co się je.
Na przykład kupny quiche wygląda dobrze i może nawet dobrze smakuje. Jeśli zrobisz go sam, zobaczysz, ile masła idzie do ciasta i zdasz sobie sprawę, ile tłuszczu dodajesz. Nie ma nic złego w robieniu tego czasami, ale ważne jest, aby wiedzieć, co się robi. Często nie wystarczy przeczytać etykietę, trzeba ją zobaczyć na żywo.
Nie mając naukowej wiedzy, myślę, że Szwedzi spożywają dużo soli w porównaniu do innych krajów. Wiele osób narzeka, gdy przyjeżdżają na przykład do Hiszpanii, że jedzenie nie smakuje zbyt dobrze, słyszałem wiele osób, które mówiły, że nie mogą tu dodać odrobiny soli. Tak samo reagują, gdy przyjeżdżają do Wielkiej Brytanii. Zabrałem około 1000 szwedzkich turystów po dużej części Europy i zawsze to samo, za mało soli w jedzeniu. Czy to może być naukowo uzasadnione?
Rozumiem, że gotowanie może być stresujące dla rodzin z małymi dziećmi, ale planowanie i gotowanie pomaga. Robiąc sos mięsny, przygotuj go na trzy obiady zamiast jednego, niewiele więcej pracy, gdy jesteś przy tym, zamrażaj i miej dobre gotowe, domowe jedzenie w zamrażarce. Zrób duży garnek zupy i zamroź go. Wydaje mi się, że wielu młodych ludzi nie robi tego dzisiaj, czy się mylę?
Muszę już przestać pisać, ale uważam, że temat jest bardzo interesujący.
Uważaj na siebie!
03 marca 2021 r. - 12:24
Helen mówi:
Ciekawe przemyślenia Lena! Tak, ale absolutnie, mądrze jest gotować samemu, kiedy tylko możesz! Zgadzam się również z Tobą, że może być trudno naprawdę zorientować się, co zawiera jedzenie, gdy kupujesz gotowe. Może to również dotyczyć na przykład gotowych sosów. Często są one bardzo kaloryczne, a można je przygotować znacznie lepiej, jeśli zrobi się je samemu.
Czy w Szwecji jemy więcej soli niż w innych krajach? Właściwie nie mam o tym pojęcia. Ale być może warto się nad tym zastanowić. Wiem, że przeciętnie w Szwecji jemy trochę za dużo soli i często jest jej sporo w produktach pełnoziarnistych i półproduktach.
Zgadzam się również, że planowanie i gotowanie jest mądre! Mogę sobie wyobrazić, że dziś robi się to rzadziej niż w przeszłości (ale nie mam żadnych danych na ten temat, po prostu zgaduję). Z pewnością nie jest intencją, aby zabrzmiało to tak, jakbyś jadł dużo całych lub półproduktów, ale czasami myślę, że presja w niektórych dyskusjach jest nieco trudna. Jest wiele rzeczy do zrobienia "dobrze", a jeśli chodzi o jedzenie, to jest to dość skomplikowane. Oczywiście trzeba znaleźć równowagę. A także kiedy ją wyrazić, a to też nie jest łatwe 😉 Jeszcze raz dzięki za mądre i ciekawe refleksje!
03 marca 2021 r. - 13:01
BP mówi:
Cóż, idylla całej rodziny gotującej od podstaw jest tak PC, że prawie chce mi się płakać;-) Teraz ani Ty, ani my nie mamy (małych) dzieci, więc nie musimy testować, jak to gotowanie idzie, ile czasu zajmuje, nie wspominając o sprzątaniu po nim;-)
Z drugiej strony, nie każdy uwielbia gotować i/lub jest w tym dobry. Całe lub półprodukty - cóż, jeśli myślisz o Findus i Dafgårds lub pizzy Gorby, nie jemy tego.
Jednak bardzo często kupujemy domowe dania ICA, które kupujesz za ladą lub które są w pudełkach z jedzeniem w ladzie chłodniczej. Mogę to gorąco polecić. Alternatywą jest również Picard. Francuska firma nigdy nie soli swoich dań, ale jeśli chcesz, możesz to zrobić samodzielnie.
03 marca 2021 r. - 19:49
Helen mówi:
Tak jak mówisz, istnieją różne rodzaje całych i półproduktów i mogą się one znacznie różnić pod wieloma względami, zarówno pod względem smaku, jak i wartości odżywczych. Mam na myśli dania gotowe do włożenia do mikrofalówki/piekarnika, ale także gotowe zupy, sosy, kiełbaski, klopsiki, panierowane ryby... naprawdę wszystko, co nie jest surowcem. Z Picard wypróbowaliśmy desery i chętnie spróbujemy więcej. Ciekawe, że nie solą, nie wiedziałem o tym. Dużo gotujemy od podstaw, ale mieszamy z gotowymi sosami, kiełbasami i innymi rzeczami. Pizzę Gorby lubiłem jak miałem 17 lat, ale od tamtej pory nie jadłem i nie tęsknię 😉.
03 marca 2021 r. - 19:57
Lena - dobra dla duszy mówi:
Co za świetne i zniuansowane podejście do korzyści płynących ze stresu i niepełnosprawności! Nigdy wcześniej nie myślałem o tym w ten sposób.
Uściski Lena
08 marca 2021 r. - 9:57