Menu Zamknij

W końcu wyruszyliśmy na wycieczkę łodzią po Filipinach!

Reklama

Teraz jesteśmy wreszcie w drodze na Filipiny na wycieczkę łodzią. Po wielu planach i długim oczekiwaniu, wspaniale jest być na tej przygodzie. Szczęśliwego piątku!

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Wspaniałe spotkania, egzotyczne doświadczenia i piękne plaże

Wycieczka rozpoczęła się od stosunkowo burzliwej podróży łodzią i miłych spotkań w Tabango na wyspie Leyte. To naprawdę niesamowite być zaproszonym do domu miejscowych, tak jak my.

Oprócz tego, że jest miło, masz szansę uczyć się od siebie nawzajem na wiele różnych sposobów. Na przykład mogliśmy spróbować kilku potraw, które były dla nas mniej lub bardziej nowe, takich jak ogórek morski i lokalne wodorosty.

Ogórek morski w dobrej marynacie

Następnie kontynuowaliśmy podróż na wyspę KalanggamanRajska wyspa z białymi plażami i turkusowymi wodami.

Proste życie - i życie w namiocie

Ta podróż to wspaniała przygoda, ale jednocześnie pracujemy i daleko nam do luksusowego życia. Na pokładzie łodzi Dotche siedmioro z nas żyje stosunkowo prosto, z jedną toaletą i małą kuchenką gazową do gotowania. Gotowaniem zajmuje się głównie filipińska załoga, ale jeśli chcemy, możemy też korzystać z kuchni.

Peter zajmuje się naczyniami

Do zakwaterowania mamy ze sobą dwa namioty. Chodzi o to, by móc rozbić namioty na łodzi lub w innym miejscu. Kiedy dotarliśmy na rajską wyspę Kalanggaman, rozbiliśmy namioty na plaży i było zupełnie inaczej. fantastyczny. A co ze spaniem w namiocie? Tak, jesteśmy trochę nieprzyzwyczajeni i czujemy się trochę sztywni i obolali, ale będzie dobrze!

Czasami wyzwaniem jest znalezienie internetu

Znalezienie internetu może być dla nas czasem wyzwaniem. Kupiliśmy lokalną kartę SIM i router i jak dotąd uważamy, że zasięg na Filipinach jest stosunkowo dobry, ale oczywiście jest to trudne podczas podróży po morzu i na małych, mniej lub bardziej niezamieszkanych wyspach.

Ale oczywiście nie poddajemy się! Kiedy odwiedziliśmy rodzinę w Tabango na Leyte, zasięg na ich ulicy był słaby. Można było podejść do automatu i zapłacić pięć filipińskich pesos (około jednego centa) za godzinę internetu.

Na wyspie Kalanggaman zasięg jest słaby. Jednak jeden z członków naszej załogi, Hildem, poradził nam, abyśmy weszli na wieżę na plaży i uzyskaliśmy zasięg!

Najlepsze w tym tygodniu

Co jest najlepsze w tym tygodniu? Oczywiście wycieczka łodzią na Filipiny! Mam nadzieję, że będziesz chciał śledzić tę przygodę!

Nadchodzący tydzień

W nadchodzącym tygodniu pojawią się kolejne aktualizacje z naszej wyprawy łodzią. Pojawi się również raport od zupełnie nowego autora gościnnego z bardzo ekscytującego miejsca. Nie przegap tego!

Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Piękne sukienki, deszczowa pogoda i gotowi na wycieczkę łodzią?

Zapisz się do naszego newslettera