Menu Zamknij

Wyjazd z Dotche - teraz zaczyna się podróż łodzią po Filipinach

W końcu nadszedł czas wypłynięcia łodzią Dotche, co oznacza, że zaczynamy naszą wielką przygodę od rejsu łodzią po Filipinach. Wyruszamy dzisiaj i jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, będziemy podróżować po wyspach Filipin przez półtora miesiąca.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Czas na odlot i wycieczkę łodzią z Dotche

W końcu nadszedł czas wypłynięcia filipińską łodzią Dotche. Na pokładzie będzie w sumie siedem osób: my (Peter i Helena z FREEDOMtravel), nasi przyjaciele Micke i Julia, kapitan Hildo, jego syn Hildem i zięć Aldrin.

Oto jak planujemy to zrobić

Zrobiliśmy wstępny plan tego, jak będziemy podróżować, jak widać na poniższym obrazku. Czy dokładnie tak będzie? Nie wiemy. Zaczynamy podróżować na wschód od Malapascua (która znajduje się na północ od wyspy Cebu, na górze czerwonego szkicu), a następnie podróżujemy na południe.

Obecnie plan jest następujący Bohol na zewnątrz, ale możliwe jest również, że zdecydujemy się podróżować między Bohol i Cebu. Zobaczymy, jak to po prostu wyjdzie!

Przygotowanie do wyjazdu

Przygotowywaliśmy się do tej wyprawy bardzo długo. Już kiedy byliśmy w Sztokholmie, zaplanowaliśmy i kupiliśmy różne rzeczy, takie jak baterie i czołówki. Następnie udaliśmy się na zakupy sprzętu wędkarskiego w centrum miasta. Cebu City a także maty do spania i sprzęt kuchenny w Bogo City.

Tutaj, na wyspie, rodzina w szczególności, ale także my, pracowaliśmy nad różnymi rzeczami. przygotowania. Obejmowało to naprawę dachu, toalety, kuchni i paneli słonecznych. Następnie konieczna była wymiana silnika i zakup generatora, a filtr oleju zaczął przeciekać...

Było dużo pracy i trochę to trwało, ale w końcu wszystko zaczęło być gotowe. Kilka dni temu spakowaliśmy na pokład sporo rzeczy, które kupiliśmy w Bogo.

Peter i Julia ładują rzeczy na własnoręcznie zbudowaną łódź Filippa, aby przetransportować je do Dotche.
Kolejny transport do Dotche - Micke i Julia przybywają z napełnioną rurą LPG

Dotche jest gotowy

Teraz Dotche jest wreszcie gotowy do wyjazdu. Z pewnością jest jeszcze wiele rzeczy, które trzeba będzie naprawić podczas podróży, ale przynajmniej jesteśmy wystarczająco gotowi, aby wyruszyć. Na poniższych zdjęciach widać panel słoneczny, wtyczki elektryczne do ładowania (potrzebujemy takich rzeczy, aby móc aktualizować tutaj na FREEDOMtravel!) oraz nasze zakupione maty do spania.

Panel słoneczny został zamontowany na stojaku
Z akumulatora, który jest podłączony do panelu słonecznego, wykonano złącza, dzięki którym możemy ładować
Śpiwory i kilka innych drobiazgów

Ostatni dzień na Malapascua z imprezą pożegnalną

Wczoraj był nasz ostatni dzień w Malapascua przed wylotem i był to dzień pełen planowania i pożegnań. Zostaliśmy zaproszeni do filipińskiej rodziny na spotkanie dotyczące praktycznych spraw przed wyjazdem.

Spotkanie z filipińską rodziną w Malapascua

Po spotkaniu zostaliśmy poczęstowani naleśnikiem bananowym i filipińskim daniem z makaronem pancit. Pożegnaliśmy się również ze wszystkimi członkami rodziny, którzy nie będą z nami podróżować.

Kiedy wróciliśmy do hotelu Hiltey's Hideout, niemiecki właściciel hotelu chciał zaoferować ajerkoniak i piwo przed wyjazdem. Bardzo miło! Tutaj również bardzo dobrze się bawiliśmy, więc chętnie tu wrócimy.

Śledź naszą przygodę!

Mamy nadzieję, że zechcesz śledzić naszą przygodę! Będziemy aktualizować tutaj na FREEDOMtravel i możesz śledzić nas za pośrednictwem tych kanałów:

Naszą ambicją jest publikowanie każdego ranka o 06:00, jak zwykle, i dołożymy wszelkich starań, aby to zorganizować. Należy pamiętać, że puszka pewnego dnia możemy znaleźć się w całkowitym cieniu internetu, bez możliwości aktualizacji.

Nasze najlepsze wskazówki dotyczące Filipin. Kliknij na obrazek!

Wideo 3 z 7

Zapisz się do naszego newslettera