Menu Zamknij

Dalsze przygody, wyzwania i film numer 3

Reklama

Kontynuujemy naszą żeglarską przygodę na Filipinach i pod pewnymi względami staje się ona coraz bardziej ryzykowna. Coraz bardziej oddalamy się od rodzinnej wyspy załogi, Malapascua, i zapuszczamy się w coraz bardziej nieznane obszary. Po drodze doświadczamy wielu rajskich wysp, ale oczywiście napotykamy też wyzwania.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Wyruszamy na przygodę

Bycie na przygodzie jest naprawdę zabawne i czujemy, że to jest to, co kochamy w podróżowaniu - że nowe nieznane miejsca są tuż za rogiem i że ciągle robisz nowe plany. Tylko tymczasowo zamieniliśmy "kampera w Europie" na "łódź na Filipinach".

Na pokładzie łodzi Dotche - Julia i Micke z przodu, za nimi Peter i kapitan Hildo.

Podróż rozpoczęliśmy na wyspie Malapascua i od tego czasu kontynuowaliśmy ją na wyspie Malapascua. Tabango na Leyte, rajskiej wyspie Kalanggamanmała przytulna wyspa Tulang Diot i wyspę Pacijan w archipelagu Camotes. Na pokładzie mamy dużą mapę, na której możemy umieszczać pinezki.

Wyzwania - bankomaty, elektryczność i internet

Możemy zobaczyć wiele oszałamiająco pięknych miejsc i cieszyć się słońcem i mieniącymi się zielonymi wodami. Ale oczywiście po drodze napotykamy również wyzwania.

Jednym z wyzwań było wypłacanie pieniędzy. Wiele bankomatów w mniejszych miastach akceptuje tylko karty krajowe, więc czasami nie otrzymujemy żadnych pieniędzy. Teraz nauczyliśmy się wypłacać sporo na raz, gdy znajdziemy bankomat akceptujący karty międzynarodowe.

W końcu "prawdziwy" bank w Poro na wyspie Camotes - tutaj mogliśmy wypłacić pieniądze!

Kolejnym wyzwaniem jest elektryczność i internet. Właściwie mamy rozwiązania dla obu - lokalne karty SIM można ładować w sklepach, a na pokładzie Dotche mamy ogniwa słoneczne i baterie.

Jeśli chodzi o energię elektryczną, wyzwaniem jest to, że mamy tak bardzo do naładowania - dwa komputery, dwie baterie, dwa telefony komórkowe, dron i gimbal (rodzaj stabilizatora obrazu do telefonu komórkowego), a wszystkie wymagają czasu na naładowanie.

Jeśli chodzi o internet, chodzi o znalezienie sklepu, który sprzedaje ładowanie przez co najmniej dwa tygodnie. Niektóre sprzedają tylko przez trzy dni lub tydzień, a kiedy w końcu znaleźliśmy sklep, który sprzedawał ładowanie przez 14 dni - mieli tylko tyle, żeby mogli je sprzedać jednemu z nas. Ale w końcu znaleźliśmy!

Kolejnym wyzwaniem jest oczywiście to, że czasami wypływamy daleko w morze lub na bardzo małe wyspy i zawsze istnieje ryzyko słabego lub utraconego zasięgu. Dlatego zazwyczaj staramy się pisać posty z wyprzedzeniem i ustalać ich czas.

Niektóre rzeczy są łatwiejsze, niż mogłoby się wydawać. Kiedy byliśmy z mopami na wyspie Camotes, znalezienie stacji benzynowej zajęło nam trochę czasu, a zanim to zrobiliśmy, benzyna się skończyła. Ale potem dowiedzieliśmy się, że po drodze można też zajrzeć do małych sklepów, gdzie czasami można znaleźć benzynę w dużych butelkach po coca coli.

Wybawca w potrzebie! Tutaj otrzymujemy pomoc w zatankowaniu naszego wypożyczonego motoroweru w małym sklepie.

Film numer 3

Chcesz śledzić przygodę na filmie? Właśnie ukazał się film numer 3. Tym razem nie ma gadania, ale siedem minut klipów filmowych wraz z tekstem narracyjnym. Obejrzyj film poniżej. Jak zwykle, film można również obejrzeć na stronie After Work TV - nowy kanał rozrywkowy dla wszystkich seniorów w Szwecji.

Najlepsze w tym tygodniu

Najlepszą rzeczą w tym tygodniu jest to, że dotarliśmy do wielu ekscytujących wysp i miejsc na Filipinach i możemy spodziewać się naprawdę fajnej kontynuacji przygody.

Twoja kolej... Jak minął Twój tydzień? Co z tego tygodnia możesz uznać za pozytywne?

Nadchodzący tydzień

W nadchodzącym tygodniu będziemy kontynuować relację z naszej wyprawy łodzią na Filipiny. Możesz również spodziewać się kontynuacji ekscytującego raportu na temat Nieznanych Wysp. Komorynapisany przez naszą nową gościnną autorkę Annę Nilsson Spets.

Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj W końcu wyruszyliśmy na wycieczkę łodzią po Filipinach!

Zapisz się do naszego newslettera