Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets
Kiedy stwórca ziemi stworzył drzewa, stworzył palmę, drzewo płomienne i baobab. Drzewo baobabu zobaczyło swoje odbicie w jeziorze i poszło do stwórcy poskarżyć się na swój wygląd.
- Dlaczego nie mam delikatnych liści jak palma albo pięknych kwiatów jak drzewo płomieni?" - narzekał.
Stwórca rozgniewał się, wyrwał baobab z ziemi i posadził go do góry nogami, dlatego korona drzewa wygląda jak jego korzenie.
Ta legenda i wiele innych sprawiają, że baobab jest niezwykle ekscytującym drzewem. Mówi się, że istnieje co najmniej 300 różnych sposobów wykorzystania różnych części baobabu.
Głaskałem baobaby w kilku krajach Afryki i nie jest to pozbawione poczucia szacunku, a nawet odrobiny magii. Każdy kraj, każda wioska czy plemię ma swoje historie.
Baobab, botaniczna nazwa Adansonia, występuje na dwóch kontynentach: w Afryce i Australii. Istnieje osiem różnych gatunków, jeden gatunek pochodzi z Australii, sześć gatunków z Madagaskaru, a ostatni gatunek pochodzi z Afryki Wschodniej.
Drzewo może osiągnąć wysokość 30 metrów, a obwód pnia również wynosi około 30 metrów.
Najgrubszy pień do tej pory znajdował się w Republika Południowej Afryki47 metrów. Z wiekiem pień jest wydrążony i staje się całkowicie pusty.
Drzewo to można porównać do pewnego rodzaju sukulenta, które może przechowywać do 1200 litrów wilgoci w swoim pniu. Pień nie ma słojów rocznych, więc wiek musi być określony metodą węgla 14, ale może być stary, ponad tysiąc lat. Niesamowite.
Kora jest gładka i błyszcząca; włókna kory są wykorzystywane do produkcji koszy, lin, mat i strun do instrumentów. Z kory i liści wytwarza się lokalne leki na malarię, problemy żołądkowe i bóle zębów.
W porze suchej drzewa są odwiedzane przez słonie, które czerpią wilgoć z wnętrza pnia. Z korzeni pozyskuje się czerwony barwnik.
Po zimie liście pękają, wiele zwierząt znajduje schronienie w koronie i dziuplach pnia. Sowy, gady i nietoperze. Baobab ma wiele nazw, jedną z nich jest małpi chleb, ponieważ pawiany szczególnie lubią jego owoce.
Liście mają od pięciu do siedmiu palców, a spód jest owłosiony, liście są zbierane, gotowane i spożywane jak szpinak. W porze suchej, trwającej około 9 miesięcy, drzewo jest całkowicie zimne i przybiera charakterystyczny upiorny wygląd.
Kwiaty są wielkości dłoni, mają biały kolor i kwitną w nocy. Mówi się, że jeśli je zbierzesz, zostaniesz zabity i zjedzony przez lwy.
Zapylaniem zajmują się nietoperze, które również gniazdują setkami wewnątrz wydrążonego pnia.
Drzewo martwych szczurów to także przydomek, odnoszący się do faktu, że owoce wyglądają jak martwe szczury. Młode, aksamitne owoce można gotować, podczas gdy starsze owoce mają bardzo suchy miąższ, który miesza się z wodą, tworząc świeży napój o smaku cytryny i jogurtu.
Są pełne witamin, przeciwutleniaczy i innych dobroczynnych substancji. I trzymaj się kapelusza, możesz też uwarzyć piwo z owoców! Dojrzałość owocu można poznać po tym, że się nim potrząsa; nasiona grzechoczą w środku.
Nasiona są prażone i używane jako substytut kawy. Z nasion można wyekstrahować olej, który jest składnikiem medycyny ludowej i lokalnych produktów kosmetycznych. Można też oczywiście wyhodować nowe drzewa.
Baobab odgrywa ważną rolę w życiu ludzi od zarania dziejów. Kiedy kładę ręce na pniu, niemal czuję wszystkie historie i mity.
Niektóre plemienne kobiety zawsze kładły ręce na baobabach w nadziei na zajście w ciążę. Drzewo otrzymywało to samo imię, co nienarodzone dziecko; jeśli obietnica została złamana, dziecko rodziło się martwe.
W całej Afryce drzewa te służyły jako miejsce spotkań i nadal tak jest. Wokół baobabu podejmowano wiele ważnych decyzji, opowiadano historie i śpiewano pieśni. Drzewom składano ofiary dla zdrowia i płodności, a wiele baobabów ma swoje własne imiona. Mówi się, że jeśli matka umyje swojego nowo narodzonego chłopca w wodzie, w której pozostawiono liście do namoczenia, chłopiec będzie tak energiczny jak drzewo.
To bardzo dziwne uczucie wpełznąć na drzewo, które ma dziuplę, w której zmieściłoby się wielu ludzi. Ściany się poruszają, nietoperze wlatują i wylatują.
Fakt, że jest to miejsce magiczne, czyni je jeszcze bardziej intrygującym. W zagłębieniach niektórych pni baobabów chowano magów i ważne osobistości. Inne pnie mieściły urzędy pocztowe, służyły jako więzienie, a nawet pub, choć ten ostatni znajdował się w Australii!
Legenda opowiada o baobabie, który zakochał się w czterech zdolnych do małżeństwa dziewczynach, żadna z nich go nie chciała, więc w gniewie pożarł je wszystkie, a one zostały w bagażniku.
BP mówi:
Cóż za fascynujące drzewo! Biorąc pod uwagę to, jak wygląda i co można zrobić ze wszystkimi jego częściami, rozumiem, że jest niezwykle mityczne.
Nie wiedziałem, że nietoperze mogą zapylać. Ale nie chciałbym być z nimi na drzewie. Albo wystarczyłby tylko jeden ;-)
28 listopada 2023 r. - 14:29
Anna Nilsson Spets mówi:
Cześć, tak, ale nietoperze zapylają, całkiem sporo, mają specjalny nos, który dobrze pasuje do niektórych gatunków. Fajnie było być wewnątrz drzewa, poruszało się... Uważaj na siebie.
28 listopada 2023 r. - 17:13
Lena - dobra dla duszy mówi:
Te drzewa są takie fajne! Tak potężne! O niektórych rzeczach, które mówisz, że można zrobić z częściami, słyszałem już wcześniej, ale niektóre były nowe. I zastanawiam się, jak pub staje się pubem, jeśli jest pusty 🙂 🙂 🙂 🙂.
Trudno zdać sobie sprawę z ich potęgi, dopóki nie stanie się obok jednego z nich. Moje pierwsze (i jak dotąd jedyne) bliskie spotkanie miało miejsce kilka lat temu podczas safari w Tanzanii.
Uściski Lena
28 listopada 2023 r. - 15:23
Anna Nilsson Spets mówi:
Tak, rzeczywiście są fajne i wkradła się literówka, to powinno być oczywiste,
28 listopada 2023 r. - 17:15
Helen mówi:
Aha, teraz rozumiem (trochę wolno), to byłoby nawet jak pub, nawet nie jak pusty pub, hehe. Poprawiam!
28 listopada 2023 r. - 17:26
Anna Nilsson Spets mówi:
Haha, tak, to prawda, pub będzie pełny.
28 listopada 2023 r. - 18:09
Lena - dobra dla duszy mówi:
Hahaha, teraz mam dobry śmiech rano. Jak zabawne i szalone może to być czasami 🙂 😊'
30 listopada 2023 r. - 6:29