Menu Zamknij

Senegal w Afryce Zachodniej - Ciocia Anna i drzewo baobabu

Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets

Kiedy byłem młody, około 100 lat temu, odbyłem długą podróż po Afryce Zachodniej, nadszedł czas powrotu. Mapy Google pokazują mi maleńką wyspę u wybrzeży Senegalu. Moją słabością są wyspy. I kawa. I baobaby.  

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Lądowanie w środku nocy w Dakarze, gdzie jest mój pojazd? 

Na zewnątrz jest chyba z setka ludzi, wszyscy krzyczą TAXI TAXI!!! i machają rękami. Facet pomaga mi zadzwonić do zarezerwowanego noclegu, stróż nocny nie wie nic o pickupie. 55 kilometrów dalej jadę i jako wielki zwolennik bezpieczeństwa poświęcam się i wskakuję do czarnej taksówki z dwoma młodymi chłopakami. W tym momencie wszystko może się zdarzyć, nie mam pojęcia, gdzie jestem, dokąd jadę ani dokąd oni jadą, a wszystko jest czarne jak smoła. 

Czarna taksówka znajduje adres dopiero o czwartej nad ranem i wtedy zaczyna się dyskusja na temat płatności, która kończy się tym, że mówię im, żeby poszli do diabła. Wiedziałem mniej więcej, ile to kosztuje, a oni chcieli dwa razy tyle plus 20 euro za rozmowy telefoniczne, nie ma mowy.  

Senegal i Västafrika

Toubab Diablo okazuje się niezwykle zakurzoną dziurą, w której nie ma nic do zobaczenia ani zrobienia. Leniuchuję, odpoczywając w kwaterze airbnb, która jest całkowicie w porządku. Pomysł polegał głównie na zatrzymaniu się tutaj, aby kontynuować podróż na południe wzdłuż wybrzeża. Woda jest lodowato zimna, a plaża pełna śmieci. 

Senegal i Västafrika
Senegal i Västafrika

Jest tam rozpaczliwie biednie, a dzieci są zasmarkane, mają choroby oczu i od czasu do czasu wyskubuje się im wszy z głów. Źródłem utrzymania jest drobny handel i rybołówstwo. 

Senegal i Västafrika
Senegal i Västafrika
Senegal i Västafrika
Senegal i Västafrika

Następnym celem jest Joal-Fadithou, do którego zawozi mnie zdezelowana taksówka, a kierowca prawdopodobnie ma licencję z pudełka po płatkach śniadaniowych. Pan Rastaman włącza muzykę reggae i pokonujemy kolejne kilometry.  

Joal-Fadithou to dwa połączone miasta, Joal znajduje się na stałym lądzie, a do Fadithou prowadzi 400-metrowa kładka. Zamelduj się w bardzo prostym miejscu z słabą elektrycznością i prysznicem w postaci węża z zimną wodą. Widok na ptasie jezioro z bogatym życiem ptaków zasługuje na kilka plusów. 

Senegal i Västafrika

Samo miasto nie jest niczym szczególnym, typowe nadmorskie miasteczko, które żyje z rybołówstwa i wędzarni ryb, która tętni życiem dzień i noc. 

Senegal i Västafrika
Senegal i Västafrika

Najstarszy baobab w Senegalu ma wiele do powiedzenia, być może więcej niż samozwańczy przewodnik, który chce mi pokazać drzewo. Angielski był hmmm, dość ograniczony, podobnie jak mój francuski. 

baobaträd

Drzewo ma 850 lat i 32 metry obwodu. Podjęto tu wiele ważnych decyzji, jest to naturalne miejsce spotkań mieszkańców wioski, którzy rok po roku słuchają opowieści i legend. To konkretne drzewo jest dziuplaste i kiedyś było więzieniem. 

Wchodzę do środka, wnętrze ma wymiary 3 x 3 metry, a nietoperze wlatują i wylatują. Dziwne uczucie stać wewnątrz drzewa. 

Tant Anna

Gorzej było, gdy wychodziłem. 

Drzewa baobabu należy do afrykańskich opowieści o stworzeniu, każdy kraj z tymi drzewami ma swoje historie. Baobab ma magiczną moc, drzewom składa się ofiary i wszystkie mają swoje imiona.  

Jabłoń to inna nazwa, wszystkie jej części są wykorzystywane w taki czy inny sposób. Kora wykorzystywana jest w medycynie, włókna na liny i struny do instrumentów, a sok na klej. Owoce są użyteczne, a raczej suchy miąższ jest mieszany z wodą w celu przygotowania orzeźwiającego napoju. Nasiona mogą być spożywane na surowo, prażone lub mielone na mąkę. Małpy lubią owoce, stąd ich nazwa. 

Fadithou jest interesująca, nazywana jest Wyspą Muszli, ponieważ przez setki lat ludzie jedli muszle, a następnie używali ich do budowy ścieżek, dróg i materiałów budowlanych. Muszle chrzęszczą pod stopami. 

90 procent mieszkańców to chrześcijanie, pozostali to muzułmanie i wyznawcy innych religii. Znajduje się tu zarówno kościół, jak i meczet, a cmentarz jest miejscem, gdzie ludzie wszystkich wyznań spoczywają razem. 

Harmonia na Snäckön jest zauważalna. 

Podróż kontynuowana jest na inną wyspę o bardzo dysharmonijnej historii. 

Anna Nilsson Spets

Śledź Annę tutaj:

Sverige

Anna Nilsson Spets

Ponad 60-letnia kobieta od zawsze kochająca Afrykę. Wyemigrowała do Flandrii w Belgii i na co dzień zajmuje się roślinami. Pisze, robi zdjęcia i stara się inspirować innych do podróżowania na własną rękę. Bloguje na "Anna's mix" o podróżach, pracy, roślinach, pisaniu i nie tylko.

Zapisz się do naszego newslettera