Spis treści
Autorka gościnna: Mia Ulin
Dobry przyjaciel powiedział mi: "Jeśli będziesz powtarzać, że marzę o... i nic z tym nie zrobisz, nic się nie wydarzy". Wtedy zdałam sobie sprawę, że nadszedł właściwy moment" - mówi Sara Verrall w Marsyliance.
Janne Larsson z Helsingborga i Sara Verrall z Brighton podążyli za swoimi marzeniami i oboje przeprowadzili się na południe Francji. Janne, by założyć pensjonat, a Sara, by nauczyć się francuskiego i zamieszkać w cieplejszym kraju. Od kilku lat mieszkają osobno w małym miasteczku Marseillan w pobliżu Morza Śródziemnego w regionie Langwedocja-Roussillon.
Janne i Sara chcą inspirować innych ludzi do prowadzenia jak najlepszego życia. Sara napisała nawet książkę zatytułowaną "Marz, zrób to... Dlaczego nie?".
- Miałem wiele snów w swoim życiu, mówi Janne, ale teraz jestem w najlepszym śnie, jak sądzę.
Południe Francji, wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego, oferuje wspaniałe krajobrazy, bogatą historię, kulturę i przyjemny klimat. Prowansja jest znana wielu osobom z miast Nicea i St Tropez, pól lawendy i słoneczników. Nieco dalej na zachód znajduje się Langwedocja-Roussillon. Jest nieco mniej znana i nieco mniej eksploatowana. Kiedy byłem tu po raz pierwszy, zakochałem się w krajobrazie i małych wioskach. Wraz z moim partnerem, Magnusem, szefem kuchni, wybraliśmy się na wycieczkę kulinarno-winiarską organizowaną przez Annę-Britę Onkenhout, sommelierkę, która ma dom w pobliżu małego miasteczka Beziers. Od wielu lat organizuje ona wycieczki do Langwedocji.
Langwedocja-Roussilion, znana również jako Occitanien lub Le Midi, graniczy z Hiszpanią i Andorą na południu. Na północnym wschodzie, wzdłuż wybrzeża, Langwedocja graniczy z Prowansją i pasmem górskim Cevennes. Przez region przebiega Canal du Midi, łączący wybrzeże Atlantyku z Morzem Śródziemnym.
Cały obszar, podobnie jak reszta Francji, ma bogatą historię z niesamowitą architekturą, mostami i małymi wioskami, w których wiele domów pochodzi jeszcze z czasów rzymskich.
Langwedocja-Roussillon jest uważana za największy region winiarski na świecie, z winnicami trzykrotnie większymi od Bordeaux. Wiele małych winiarni oferuje degustacje i sprzedaż, a czasem wycieczki z przewodnikiem.
Istnieje tu również szwedzkie powiązanie, ponieważ znana rodzina szlachecka De la Gardie wyemigrowała do Szwecji z Langwedocji. Ich farma Gardie jest obecnie znana na całym świecie dzięki bestsellerowej powieści Kod da Vinci.
Marseillan jest jednym z wielu małych malowniczych miasteczek w tej okolicy. Marseillan ma około 8000 mieszkańców zimą i dziesięć razy więcej latem. Miasto położone jest nad jedną z dużych lagun, etangas, z niewielkim pasem lądu oddzielającym je od Morza Śródziemnego.
Od wtorku do niedzieli przez cały rok w godzinach od 7 do 13 w Hallarna w centrum miasta odbywa się targ spożywczy. W każdy wtorek przez cały rok, Grand Marché de Marseillan odbywa się na świeżym powietrzu w centrum miasta, oferując zarówno żywność, jak i rękodzieło.
Każde małe miasto lub wioska we Francji ma własnego burmistrza. To przeciwieństwo dużych regionów. Chociaż może się to wydawać nieefektywne i kosztowne, mieszkańcy uważają, że mogą uzyskać szybkie i łatwe odpowiedzi i decyzje dotyczące wszystkiego, od tego, skąd wziąć wodę podczas suszy, po pozwolenia na budowę.
W Marseillan, podobnie jak w większości małych wiosek w Langwedocji, jest bardzo niewiele nowoczesnych domów. Stare kamienne domy są raczej odnawiane niż wyburzane, często pochodzą sprzed setek lat, czasem nawet z początku naszej ery.
Istnieje również duży, Szwedzka społeczność ludzi, którzy żyją i pracują z różnymi rzeczami. Janne Larsson jest jednym z wielu Szwedów, którzy na stałe mieszkają w Langwedocji i prowadzą tu jakiś rodzaj działalności. W przypadku Janne'a jest to Hôtel B&B Rue Galilée, który wyremontował samodzielnie i we współpracy z dwoma lokalnymi budowniczymi, rodziną i przyjaciółmi.
Janne jest z wykształcenia elektrykiem i przez wiele lat prowadził odnoszące sukcesy laboratorium fotograficzne. Na początku 2000 roku Janne sprzedał wszystko, co miał, aby popłynąć dookoła świata ze swoim najlepszym przyjacielem Calle. Podróż trwała trzy lata i zaowocowała niezapomnianymi doświadczeniami i spotkaniami z ludźmi. Napisali również książkę o tej podróży. "Odważny czy głupi". Po powrocie do domu kupił mały dom w Marseillan, miejscu na świecie, w którym się zakochał, ale od dawna marzył o własnym pensjonacie. Pod koniec 2014 roku przechodził obok domu w wiosce, który był prawie zniszczony.
- Wtedy piorun uderzył mnie w czoło. To jest to, to jest twoje łóżko i śniadanie, pomyślałem.
Trzypiętrowy dom o powierzchni 350 metrów kwadratowych był dostępny na rynku od czterech lat, a wszyscy spekulanci postrzegali go jako projekt niemożliwy do zrealizowania. Ale Janne dostrzegł w nim potencjał i wysłał zdjęcia do swojego przyjaciela, architekta Davida Göléna z Malmö, który natychmiast doradził mu jego zakup. David przyjechał i udzielił instrukcji. Na szczęście znaczna część oryginalnego wnętrza z końca XVII wieku pozostała w oryginalnym stanie.
Remont rozpoczął się we wrześniu 2015 roku i przez dziesięć miesięcy Janne pracował niemal bez przerwy. Pierwsze cztery miesiące spędził na wyrywaniu i wywożeniu na wysypisko wszystkiego, co nie mogło zostać przed rozpoczęciem instalacji elektrycznych i wodno-kanalizacyjnych.
Celem było ukończenie budowy do 14 lipca 2016 r. Janne udał się do burmistrza i zapytał, czy mógłby wtedy zainaugurować budowę. Ponieważ jest to święto narodowe Francji, burmistrz odmówił, ale zaproponował, że przyjedzie dzień wcześniej, 13 lipca.
Uzgodnili datę i burmistrz wpisał ją do swojego kalendarza, zanim zdał sobie sprawę, że to dopiero za dziesięć miesięcy.
- Pytał mnie pięć razy, czy jestem naprawdę, naprawdę pewna, że wtedy otworzę, i byłam!
Burmistrz obiecał więc przyjechać.
Następnego dnia cała wioska Marseillan przyszła zobaczyć szalonego Szweda, który myślał, że może wyremontować zrujnowany dom w dziesięć miesięcy. Myśleli, że nigdy nie zostanie ukończony. Ale tak się stało, a burmistrz zainaugurował go zgodnie z planem.
Hotel składa się z pięciu pokoi dwuosobowych, w tym jednego apartamentu oraz w pełni wyposażonej kuchni restauracyjnej. Każdy pokój ma własną, w pełni wyłożoną kafelkami toaletę i prysznic, a cztery pokoje mają kominek. Wystrój jest mieszanką skandynawskiego i francuskiego z wysokiej jakości szwedzkimi łóżkami. Hotel został nawet zrecenzowany w New York Times w 2019 roku.
"... jeden z najbardziej zachwycających małych hoteli, jakie kiedykolwiek znalazłem we Francji".
Alexander Lobrano, New York Times
Obecnie Janne prowadzi swoje B&B od ośmiu lat i cieszy się tym każdego dnia.
- Mieszkamy w raju, mała wioska Marseillan jest fantastyczna. Mamy 25 różnych narodowości i wszyscy się lubią.
Janne spełnia swoje marzenia. Każdego dnia poznaje nowych interesujących ludzi i planuje prowadzić swój hotel przez co najmniej kolejne 20 lat, mimo że ma 68 lat.
- Uwielbiam słuchać ludzi i ich historii. Każdy ma swoją historię. Czasami to niesamowite, jakie historie można usłyszeć! To właśnie sprawia, że czujesz: Tak, chcę kontynuować!
Wizyta u producentów wina
Janne chętnie pokazuje swoje miasto i zabrał nas na połów ostryg połączony z lunchem i wizytą u producenta wermutu Noilly Prat w centrum Marseillan, gdzie odbyliśmy wycieczkę z przewodnikiem.
Noilly Prat to wermut produkowany z winogron uprawianych w Marseillan. Uważa się, że oryginalna receptura została opracowana przez Josepha Noilly w 1813 roku.
Nazwa wermut pochodzi od niemieckiego słowa Wermut oznaczającego "piołun" i jest przyprawionym wzmocnionym winem, które można pić jako aperitif lub stosować w koktajlach. Biała wytrawna odmiana używana jest w klasycznym Dry Martini, uważanym przez wielu za "drinka drinków".
Podobnie jak inne wermuty, Noilly Prat posiada sekretne receptury ziół i przypraw z całego świata, które wchodzą w skład różnych smaków. Należą do nich rumianek, kolendra, gorzka pomarańcza, kwiat czarnego bzu, pączki róży, kardamon, cynamon, szafran i wanilia.
Produkcja wermutu trwa ponad 16 miesięcy. Od momentu umieszczenia winogron na osadzie drożdżowym, poprzez leżakowanie w dużych dębowych beczkach, aż po sezonowanie.
Wycieczka kończy się degustacją czterech odmian: Original Dry, Extra Dry opracowanej specjalnie na rynek amerykański, Rouge opracowanej w 1955 roku i mojej ulubionej, złotej Ambré opracowanej dopiero w 1986 roku.
Nasz przewodnik Tony twierdzi, że Dry Martini zostało nazwane na cześć kierownika baru Martini di Arma di Taggia w hotelu Knickerbocker w Nowym Jorku na początku XX wieku i że pierwotnie było wytwarzane z wermutu Noilly Prat, a nie konkurencyjnego Martini.
Nazwa Noilly Prat to połączenie dwóch nazwisk, Joseph Noilly i Carl Prat, który poślubił wnuczkę założyciela Anne-Rosine i został oficjalnym partnerem w 1855 roku. Kiedy zmarł jej mąż, a następnie ojciec Louis, Anne-Rosine Prat przejęła rodzinną firmę i stworzyła długi okres wzrostu. W szczególności Noilly Prat zdobywa złoty medal na Światowych Targach w Paryżu w 1878 roku. Anne-Rosine zatrudnia niezwykle dużą liczbę kobiet jak na tamte czasy, co jest uważane za czynnik przyczyniający się do jej sukcesu.
Hodowla ostryg jako rozwijający się przemysł
Hodowla większej ilości ryb, skorupiaków i alg, znana jako akwakultura, jest przez wielu uważana za ważną dla zapewnienia nam dobrej żywności bez wyczerpywania oceanów. Akwakultura to duża i rozwijająca się branża na świecie, a w Szwecji prowadzi się wiele badań nad rozszerzeniem uprawy ostryg, na przykład. Szwedzka konsumpcja ostryg wzrosła o ponad tysiąc procent w ciągu dziesięciu lat. Ostrygi hodowlane są uważane za przyjazne dla środowiska i zdrowe dzięki zawartości białka, kwasów tłuszczowych omega-3, witamin, minerałów i przeciwutleniaczy.
Francuzi są głównymi konsumentami ostryg, spożywając średnio dwa kilogramy na osobę rocznie. Całkowita produkcja ostryg we Francji szacowana jest na 150 000 ton rocznie.
W Langwedocji-Roussillon nad Morzem Śródziemnym ostrygi są spożywane od czasów rzymskich i są uprawiane w dwóch dużych lagunach, znanych jako etangs.
Marseillan znajduje się tuż nad jedną z lagun, Etang de Thau. Wąski pas lądu biegnie między laguną a Morzem Śródziemnym.
Janne zabiera nas do swojego ulubionego Coqui Thau, rodzinnej firmy z ojcem Christianem, który rozpoczął działalność w 1985 roku, oraz dziećmi Ericiem i Laure.
Ostrygi są hodowane na długich stalowych linach zwisających z urządzeń na końcu laguny. Zbiór odbywa się za pomocą barki "bac", która wygląda jak duża deska surfingowa z konsolą sterowniczą. Nie ma żadnych szyn ani innych elementów, tylko kilka beczek ułożonych wokół konsoli sterowniczej. Ponieważ Janne zna rodzinę, możemy popłynąć barką z Ericiem, czego turyści zwykle nie mogą robić, ale są firmy, które organizują wycieczki łodzią z degustacją.
Ku naszemu zaskoczeniu Eric wyjmuje dużą kierownicę BMW. Uśmiechając się na naszą reakcję, umieszcza kierownicę na jednej z poziomych rozpórek, do których przymocowane są druty z ostrygami. Po kilku obrotach kierownicą drut podnosi się i ostrygi stają się widoczne. Ta procedura jest wykonywana co dwa tygodnie i symuluje przypływ oceanu, który nie występuje w lagunie, i zapewnia lepszą jakość ostryg.
Wszyscy dostaliśmy smak świeżej ostrygi, nieco bardziej słonej niż inne, których próbowałem, a będąc miłośnikiem ostryg, mogę powiedzieć, że była to zdecydowanie najlepsza ostryga, jaką kiedykolwiek jadłem. Była tak duża, że musiałem ją odgryźć, aby przełknąć, a konsystencja przypominała ładny kawałek polędwicy wołowej.
Po powrocie na ląd ostrygi i małże serwowane są w restauracji Coqui Thau, gdzie są gotowane, grillowane, zapiekane i wędzone.
Owoce morza podawane są z lokalnym winem Picpoul de Pinet, które jest również dostępne w Systembolaget. Zielone winogrono ma nuty gruszki, świeżych ziół, limonki, minerałów i ma zauważalnie wysoką kwasowość owoców i pewną słoność, co czyni go doskonałym do ostryg.
Autor: Mia Ulin. Zdjęcie: Mia Ulin i Rue Galilee.
Podróż tutaj
Południe Francji jest najlepsze od początku kwietnia do końca października. Zimy są łagodne, więc można tu przebywać przez cały rok.
Pociągiem
Najbliższa główna stacja kolejowa w Marseillan to Agde. Do Agde można dojechać pociągiem z głównych miast Francji, w tym z Paryża, Lyonu i Marsylii. Z Agde można dojechać lokalnym pociągiem lub autobusem do Marseillan, które znajduje się w niewielkiej odległości. Podróż trwa zwykle około 15 minut.
Samolotem
Najbliżej Marseillan znajduje się lotnisko Béziers Cap d'Agde (BZR). Możesz także polecieć na lotnisko Montpellier-Méditerranée (MPL), które jest nieco dalej, ale oferuje więcej opcji lotów.Z lotniska Béziers Cap d'Agde możesz wziąć taksówkę lub transfer z lotniska do Marseillan. Z lotniska Montpellier-Méditerranée można dojechać do Marseillan taksówką, wynajętym samochodem lub transportem wahadłowym. Podróż samochodem trwa około 45 minut.
Więcej informacji
- B&B Hotel Rue Galilee: www.ruegalilee.com
- Marz, zrób to... Dlaczego nie? www.dreamitdoit.fr
- Noilly Prat: www.noillyprat.com
- Coqui Thau: www.coquithau.com
- Uwielbiam Marsyliankę: www.ilovemarseillan.com
- Bright Wine and Education: www.facebook.com/BrightWineEducation
Carin Ager mówi:
Robi się tak przytulnie, a okolica jest tak interesująca, dzięki za miłą lekturę.
Obecnie w naszym długim kraju panuje niezwykła zima.
05 grudnia 2023 r. - 8:10
Mia Ulin mówi:
Dziękujemy za opinię! To wspaniale, że zostałeś uratowany. Z pozdrowieniami, Mia
06 grudnia 2023 r. - 13:38
BP mówi:
Co za zabawna lektura:-) Fajnie, że "Szwedowi" udało się wyremontować fantastyczny dom w rekordowym czasie. Pamiętam książkę, która ukazała się w latach 90-tych, w której Anglik kupił dom na południu Francji i nie udało mu się "zmotywować" francuskich rzemieślników do remontu domu. Po pewnym czasie wpadł na pomysł zaproszenia wszystkich rzemieślników i burmistrza na "inaugurację" w określonym dniu. Cóż, wtedy rzemieślnicy wzięli się do roboty. Janne musiał przeczytać tę książkę.
O mój Boże, jak duże są te ostrygi. Uwielbiam ostrygi i czasami kupuję je w moim lokalnym ICA. Teraz wiem, że sprzedawane tam ostrygi są miniaturowe. Fajnie jest zobaczyć, jak uprawia się ostrygi we Francji.
05 grudnia 2023 r. - 14:02
Mia Ulin mówi:
Dziękuję bardzo! Tak, to bardzo możliwe, że Janne przeczytał tę książkę. Sam jest elektrykiem i wydaje się, że jest bardzo dobry w nawiązywaniu dobrych relacji ze wszystkimi.
Jesienią możesz skorzystać z okazji, aby kupić ostrygi, w lokalnym Hemköp Mangera okresowo mają ostrygi za 5 SEK za sztukę. Nie tak duże jak te, ale całkiem w porządku!
06 grudnia 2023 r. - 13:43
Lena - dobra dla duszy mówi:
Wow, co za wspaniała historia z B&B! Cieszę się, że odniosła taki sukces. I co za wspaniałe wycieczki! Dzięki za inspirację.
Uściski Lena
06 grudnia 2023 r. - 12:59