Czy martwimy się zbytnio podczas podróży? A może czasami martwimy się zbyt mało? Kwestia postrzegania ryzyka jest interesująca. Czasami możesz martwić się nieproporcjonalnie. Ale czasami możesz nie zdawać sobie sprawy, że powinieneś martwić się nieco bardziej ...
Spis treści
Co jest bardziej niebezpieczne - rekiny czy komary?
Łatwo jest martwić się o rzeczy, które wydają się super przerażające (takie jak rekiny i bandyci), podczas gdy komary i ruch samochodowy w większości faktycznie stanowią znacznie większe ryzyko. Obawy przed lataniem są stosunkowo powszechne, ale rzadko słyszy się, by ktokolwiek martwił się prowadzeniem samochodu, mimo że o wiele więcej osób ginie i odnosi obrażenia w ruchu samochodowym niż podczas podróży lotniczych. Dlaczego my, ludzie, jesteśmy tak nielogiczni, jeśli chodzi o to, czego się boimy?
Kraje, o których niewiele wiemy - czy są niebezpieczne?
To, o które kraje się martwimy, rzadko jest całkowicie logiczne. Kraje, które my, Szwedzi, dobrze znamy, takie jak Tajlandia czy Hiszpania, rzadko budzą nasze obawy, nawet jeśli dzieje się tam coś, co może być postrzegane jako niepokojące, np. demonstracje czy burze.
Kiedy niedawno podróżowaliśmy do Uzbekistan była grupa ludzi, którzy zastanawiali się nad bezpieczeństwem. Może niekoniecznie dlatego, że słyszeli coś niepokojącego, ale raczej dlatego, że w ogóle niewiele słyszeli. Łatwo się martwić o to, o czym niewiele się wie, prawda?
W pewnym sensie takie myślenie jest całkiem rozsądne. Jeśli znasz dane miejsce, łatwiej jest ocenić ryzyko. Jeśli nie Znając miejsce, trudno jest wiedzieć, czy należy się martwić, o co się martwić i jak chronić się przed tą niejasną niewiadomą. Chociaż jest to zrozumiałe, może to również oznaczać wyolbrzymianie ryzyka w krajach, które nie są dobrze znane ...
Zmniejszanie ryzyka poprzez uzyskiwanie informacji
Najlepszym sposobem na zmniejszenie ryzyka podczas podróży może być upewnienie się, że jesteś dobrze poinformowany lub uzyskanie informacji w inny sposób. Czy istnieją ryzykowne obszary, których należy unikać? Czy powinieneś uważać na określony rodzaj oszustwa, który jest powszechny w danym kraju lub mieście? Czy powinieneś być świadomy wszelkich chorób, na które możesz się zarazić?
Zawsze sprawdzamy informacje dotyczące podróży MSZ (na przykład w aplikacji "Resklar"), a także dobrze jest przeczytać inne informacje dotyczące podróży i zapytać personel hotelu lub inne osoby na miejscu. Czasami może być konieczne zaszczepienie się lub podjęcie różnych środków ostrożności dotyczących kosztowności. Przede wszystkim jednak dobrze jest być przygotowanym. W ten sposób można zminimalizować ryzyko, ale także uniknąć niepotrzebnych zmartwień...
Wystarczająco dużo zmartwień
To martwić się wystarczająco może być wyzwaniem. Nadmierne zamartwianie się jest zarówno nudne, jak i niepotrzebne. Niszczy część radości z podróżowania i możesz przegapić wspaniałe doświadczenia, ponieważ zdecydujesz się unikać rzeczy niepotrzebnie. Z drugiej strony, martwienie się zbyt mało może być również niewłaściwe. To właśnie wtedy, gdy stajesz się nonszalancki i nieostrożny, rzeczy dzieją się ...
Przemyślenia z Republiki Południowej Afryki
Przed tą podróżą do RPA mieliśmy trochę trudności ze znalezieniem właściwego sposobu, aby martwić się "wystarczająco". Przed wyjazdem wielu ostrzegało przed zagrożeniami w RPA - ponieważ one istnieją - podczas gdy wielu opowiadało nam o wszystkich fantastycznych miejscach i doświadczeniach.
Jak dotąd wydaje się, że jest to przypadek "zdobywania informacji". W RPA są zdecydowanie ryzykowne obszary i trzeba, w większym stopniu niż jesteśmy przyzwyczajeni, myśleć o zamykaniu, śledzeniu kosztowności, unikaniu niektórych miejsc i tym podobnych. Dobrze, że przeczytaliśmy, poprosiliśmy o radę i podjęliśmy różne środki ostrożności. Wtedy łatwiej jest cieszyć się podróżą - bo to naprawdę wspaniały kraj!
Nasz pierwszy tydzień w RPA był niesamowicie intensywny, ale jutro będzie nasz pierwszy raport (oprócz trochę teaser w ostatnim Happy Friday) z tego niesamowitego kraju. Nie przegap tego!
Jak myślisz o martwieniu się podczas podróży?
Jak myślisz o martwieniu się podczas podróży? Czy zwykle martwisz się za dużo, a może nawet za mało?
Anna Nilsson Spets mówi:
Zawsze to słyszę... jak śmiesz? Zwykle podróżuję do dziwnych krajów bez infrastruktury, skrajnie biednych krajów, które nie mają tego, do czego turyści są przyzwyczajeni, jeśli chodzi o opiekę zdrowotną i zatwierdzone leki.
Stosuję się do zaleceń UD i belgijskiego odpowiednika. Jestem w pełni zaszczepiony i mam ze sobą dużą aptekę podróżną. Nie wychodzę po zmroku i kalkuluję ryzyko. Pytam dostawców zakwaterowania o sytuację itp. Najbardziej martwię się o to, że naprawdę zachoruję, co niestety zwykle mi się zdarza. Ale nawet to mnie nie powstrzymuje.
07 lutego 2024 - 6:19
bmlarstravellingblog mówi:
Martwienie się o rzeczy, które mogą się wydarzyć, wyczerpuje energię, zabija szczęście i nie przynosi żadnego pożytku. Uważamy, że ważne jest, aby uzyskać informacje o możliwych zagrożeniach, wziąć je pod uwagę, a następnie podjąć decyzję, czy podróżować, czy nie. Oczywiście nie należy być lekkomyślnym ani kusić losu podczas podróży, ale poza tym większość ludzi jest miła i uczciwa.
07 lutego 2024 - 14:08
Helen mówi:
BM i Lars, dokładnie tak samo myślimy. Przeczytaj, zdecyduj, czy chcesz podróżować, a następnie podejmij rozsądne środki ostrożności, ale bez przyćmiewania radości. Z naszego doświadczenia wynika również, że większość ludzi jest przyjazna i pomocna.
08 lutego 2024 r. - 6:03
Helen mówi:
Anna, Ciekawie jest usłyszeć Twoje przemyślenia! Masz również duże doświadczenie w podróżowaniu po tego typu krajach, co oczywiście również pomaga na różne sposoby. Nie można wyeliminować wszystkich zagrożeń, chcesz też żyć, czasami może to być trochę balansujące ...
08 lutego 2024 r. - 6:01
Yossu mówi:
Zwykle sprawdzam również informacje o podróży UD, a następnie oceniam, czy odważę się pojechać.
Kiedy czytam o różnych środkach ostrożności, łatwo jest mi zacząć się zbytnio martwić. Podczas podróży do Chile prawie miałem wrażenie, że wszyscy będą się na mnie gapić i czekać na okazję, by wyrwać mi moją torbę. Tak się jednak nie stało, a gdy byłem już na miejscu, czasami czułem się trochę zbyt zrelaksowany.
Wygląda na to, że RPA jest trochę jak Chile. Nie musisz się bać, ale zachowaj zdrowy rozsądek, którego używasz w Szwecji i trochę podkręć głośność.
07 lutego 2024 - 19:33
Helen mówi:
Myślę, że informacje o podróżach UD są dobrą podstawą. I tak, może się zdarzyć, że zaczniesz się zbytnio martwić, jeśli czytasz tylko o zagrożeniach... i nie chcesz też w tym skończyć... Nie podróżowaliśmy po Ameryce Południowej, ale zrozumieliśmy, że jest tam również dużo przestępstw. Więc tak, dobry opis, aby przynieść zdrowy rozsądek z domu i trochę podkręcić głośność 😉.
08 lutego 2024 r. - 6:06
BP mówi:
Ogólnie mogę powiedzieć, że w młodości w ogóle się nie martwiliśmy. Po prostu sobie radziliśmy. Ale wraz z wiekiem i różnymi lekami, które trzeba przyjmować, staliśmy się nieco bardziej ostrożni. Nie nazwałbym tego zmartwieniem, ale apteka podróżna jest teraz zdecydowanie większa niż 30-40 lat temu.
Ani wtedy, ani teraz nie odważyłbym się podróżować do krajów objętych wojną, takich jak Izrael, Egipt, Jordania, Ukraina i inne.
07 lutego 2024 - 20:00
Helen mówi:
Tak, z wiekiem stajesz się bardziej ostrożny... W porównaniu do czasów, gdy byłem młodszy, noszę ze sobą większą aptekę. Jestem też bardziej ostrożny, jeśli chodzi o ubezpieczenie i ochronę przed anulowaniem (w niektórych przypadkach) i tym podobne ...
08 lutego 2024 r. - 6:07
Lena - dobra dla duszy mówi:
To bardzo interesujące. To nielogiczne, by martwić się wizytą w sąsiedniej gminie, ponieważ były tam strzelaniny, podczas gdy w naszym rodzinnym mieście było ich więcej. Ale odczucie jest prawdopodobnie takie, że to, co znajome, jest nadal bezpieczniejsze.
Na szczęście nie jestem osobą, która się zamartwia, więc rzadko się tym przejmuję. Dowiaduję się jednak o sytuacji bezpieczeństwa w miejscu docelowym, aby w razie potrzeby podjąć odpowiednie działania.
Uściski Lena
09 lutego 2024 r. - 15:11
Helen mówi:
Oczywiście nieznane jest zawsze nieco bardziej przerażające... I tak, zapoznanie się z sytuacją w zakresie bezpieczeństwa i podjęcie możliwych środków bezpieczeństwa może być mądre!
14 lutego 2024 r. - 6:27
Monika mówi:
Myślę, że w dużej mierze zależy to od tego, jak jesteś zorganizowany. A także od wieku, doświadczenia i zdrowia. I oczywiście wrodzonej chęci podróżowania i odkrywania! Którą w dużej mierze posiadasz, ku uciesze tych z nas, którzy lubią śledzić Twoje poczynania, ale zazwyczaj przed ekranem monitora! Doświadczenie w podróży jest ogromnym atutem i daje ci zarówno siłę, jak i bezpieczeństwo, a o ile wiem, nie miałeś żadnych naprawdę poważnych incydentów w ciągu tych lat? No może jakaś historia Petera z bronią dawno temu? Jeśli nie napotkałeś poważnych problemów, skłonność do ryzyka naturalnie wzrasta. Każdy, kto miał zawał serca z dala od najbliższej placówki medycznej, upadł i złamał nogę lub miał dożywotnio złamany bark przez zbyt ryzykowną wspinaczkę na punkt widokowy, następnym razem zastanowi się dwa razy. A jeśli byłeś na darmowym kempingu i miałeś przerażającego niespodziewanego gościa w nocy, na pewno nie zrobisz tego ponownie. Zdolność do radzenia sobie z różnymi klimatami i nieoczekiwanymi obciążeniami fizycznymi różni się także w zależności od wieku, stanu zdrowia i zdolności umysłowych. Nadal jesteś w wieku, w którym możesz sobie wyobrazić "hipisowskie życie" przez trzy miesiące na Filipinach w dość surowych warunkach - to z pewnością nie jest norma! Niedawno obejrzałem odcinek programu Studio 65, który dotyczył chęci podróżowania i nawyków podróżniczych wśród seniorów - obejrzyj go, a uzyskasz wgląd w to, jak niektórzy starsi ludzie patrzą na swoje podróże. Żadna z tych twardych osób nie powiedziała, że kiedykolwiek była niespokojna podczas podróży! A jak powie każdy zwycięzca loterii, pragnienie podróżowania jest silne u większości ludzi. "Podróż" to standardowa odpowiedź na pytanie, co zrobić z wygraną! Osobiście jestem bardziej ostrożny niż większość i dużo więcej czytam. Uważam, że przewodnik turystyczny UD jest beznadziejnie nieaktualny, zwłaszcza w dzisiejszych czasach, gdy wszystko dzieje się błyskawicznie z dnia na dzień! Z wielu powodów niezwykle ważne jest dla mnie, aby móc porozumiewać się w języku danego kraju - bez tej możliwości jesteś szczególnie narażony na wypadek. Moim zdaniem.
11 lutego 2024 r. - 10:39
Helen mówi:
Tak, w pewnym stopniu zależy to od osobowości. I jak mówisz, w połączeniu z wiekiem, zdrowiem i innymi czynnikami. Jak mówisz, nie mieliśmy nic naprawdę poważnego. Mieliśmy poważną sytuację w Kenii podczas wyborów w 2007 roku, kiedy zginęły tysiące ludzi, a setki tysięcy zostało przesiedlonych. Utknęliśmy w pensjonacie i nie mogliśmy się wydostać, a kiedy to zrobiliśmy, było bardzo dramatycznie. Ale udało nam się. Mówienie w języku danego kraju oczywiście ułatwia zrozumienie tego, co dzieje się wokół ciebie. Teraz znajdujemy się w kraju z 11 oficjalnymi językami, z których mówimy w jednym ...
14 lutego 2024 r. - 6:32
Monika mówi:
Moja uwaga na temat języka jest czysto dlatego, że wiem, jak strasznie niepotrzebnie możesz wpaść w kłopoty, jeśli nie potrafisz się poprawnie komunikować. Z policją. W szpitalu. W sklepach, restauracjach, taksówkach. Znalezienie drogi do dentysty w nagłych wypadkach, zrozumienie i poruszanie się po Internecie w nieznanym języku. Podczas naszych lat spędzonych we Francji nieustannie musiałem reagować zarówno na Szwedów mieszkających na stałe we Francji, jak i na Szwedów przebywających tam na wakacjach, którzy znaleźli się w różnych niepewnych sytuacjach, ponieważ myśleli - i wymagali! - że wszyscy Francuzi powinni rozumieć i mówić po angielsku. Tylko Szwedzi myślą w ten sposób. Francuzi, którzy nie znają angielskiego, nie wyjeżdżają za granicę sami - zdają sobie sprawę ze swoich ograniczeń - i żałują ich! Oprócz radzenia sobie z codziennym życiem bez bycia całkowicie zagubionym i bezradnym, język oznacza również, że otrzymujesz prawdziwy obraz kraju, który odwiedzasz. Wszystko inne to tylko turystyczna powierzchnia. Oprócz wizualnego doświadczenia natury i budynków, oczywiście!
15 lutego 2024 r. - 11:07
Helen mówi:
Z pewnością ważne jest, aby znać język podczas podróży, zgadzam się z Tobą Monica! I oczywiście zawsze jesteś w lepszej sytuacji, jeśli znasz język używany w danym kraju. Rozumiem, że nie powinieneś podróżować sam za granicę, jeśli nie znasz angielskiego, i ja też bym tego nie robił.
16 lutego 2024 r. - 18:06