Jak to jest prowadzić cyfrowy magazyn podróżniczy? Założyliśmy freedomtravel.se w 2009 roku jako osobisty blog, a dziś jest to nasza pełnoetatowa praca. Jak to wygląda?
Spis treści
Założenie bloga podróżniczego w 2009 roku
Założyliśmy freedomtravel.se w 2009 roku, jako osobisty blog o naszych podróżach i naszym kamperze. W tamtym czasie nie było wielu blogów podróżniczych, a wiele osób blogowało na portalach. Ja (Helena) od razu zdecydowałam, że chcę mieć własną domenę, aby mieć kontrolę nad własną stroną.
Ale jak założyć własnego bloga w 2009 roku? Były nie Nie ma instalacji 1 kliknięciem dla WordPressa, obiecuję! W mojej okolicy też nie było kogo zapytać. Czytałem na różnych forach i pobierałem różne programy. Późno w nocy siedziałem i przenosiłem plik za plikiem za pomocą programu FileZilla.
W końcu się udało! To było niesamowite uczucie, gdy wykrystalizowała się strona internetowa, na której technicznie możliwe było przesyłanie tekstu i obrazów. Mój własny blog!
Od bloga do magazynu
Kilka lat temu zdecydowaliśmy się zmienić naszą nazwę z bloga na magazyn. Dlaczego to zrobiliśmy? Cóż, można zadać to pytanie. Dla nas było to głównie spowodowane tym, że zdecydowaliśmy się na wprowadzenie gościnnych autorów w tym samym czasie. Kiedy jesteś redaktorem i masz różnych autorów, to nie to samo, co osobisty blog...
Były też inne głosy, które szeptały nam do ucha. Niektórzy uważali, że lepiej jest nazywać się "magazynami" podczas współpracy, że jest to bardziej zgodne z duchem czasu. Nie wiemy tego, ale jedna rzecz doprowadziła do drugiej i zaczęliśmy prezentować freedomtravel.se jako cyfrowy magazyn podróżniczy.
Duży krok - brak pracy
Nasza strona internetowa, freedomtravel.se, przez długi czas była naszym hobby. Peter prowadził firmę budowlaną, a ja, Helena, pracowałam jako doktorantka, a później badaczka, w dziedzinie nauk o zdrowiu publicznym. Kiedy w 2015 roku podróżowaliśmy po Europie naszym kamperem, Peter przerwał swoją pracę na budowie i zajął się freedomtravel.se.
Dając Peterowi więcej czasu na freedomtravel.se, mogliśmy rozwijać wszystko, od projektowania po współpracę. Jednocześnie było to dość bezpieczne, dopóki ja (Helena) miałam stałą pensję w pełnym wymiarze godzin. Wyzwanie pojawiło się, gdy wszystko zaczęło się dziać zbyt szybko i zdałam sobie sprawę, że nie mogę robić obu rzeczy - zarządzać moimi zadaniami badawczymi i jednocześnie wszystkimi zadaniami, które piętrzyły się wokół freedomtravel.se.
W latach następujących po naszej podróży po Europie (kiedy straciłem stałą pracę) pracowałem w różnych projektach zdrowia publicznego. Zawsze proponowano mi coś nowego, ale wraz z pandemią, pracując w domu, byłam coraz bardziej odcięta od kontaktów zawodowych. Jeden projekt się skończył i nie spotkałam nikogo w kawiarni oferującego nowy... Nadszedł czas!
Prowadzenie cyfrowego biura podróży - z kosztami ogólnymi
W pewnym sensie "pomogło" mi to podjąć trudną decyzję. Wyzwaniem nie była dla mnie tęsknota za badaniami - wiele się z nich nauczyłem, ale w jakiś sposób czułem się skończony - ale sprawienie, by nowe życie działało finansowo.
Więc oto jest wymagający. Każdy, kto myśli, że życie w cyfrowej witrynie jest super łatwe, może sam spróbować.
Prowadzenie magazynu kosztuje dużo pieniędzy. Mamy stałe wydatki na oprogramowanie pocztowe, oprogramowanie do tłumaczeń, oprogramowanie reklamowe, oprogramowanie do layoutu, oprogramowanie do optymalizacji pod kątem wyszukiwarek i Bóg wie jakie jeszcze inne oprogramowanie, nie wspominając o hostingu internetowym, programistach internetowych i usługach prasowych. Do tego dochodzą koszty komputerów, sprzętu fotograficznego i wyposażenia na targi. Wygenerowany dochód powinien nie tylko pokryć wydatki, ale także opłacić czynsz i codzienne koszty ogólne.
Jak wygląda sytuacja finansowa?
Walka o swoje dochody każdego miesiąca - zamiast stałej i bezpiecznej pensji - sprawia, że czujesz, że żyjesz. Brat Petera sprzedaje dla nas reklamy (na zlecenie), a my sprzedajemy artykuły sponsorowane (które zawsze są oznaczone jako "płatna współpraca" na obrazku w nagłówku). Oprócz tego robimy różne rzeczy, takie jak tworzenie kampanii dla firm lub miejsc docelowych, w których tworzymy pakiety widoczności z kombinacją, na przykład, reklam, artykułów sponsorowanych, konkursów i widoczności w mediach społecznościowych.
Cieszy nas to, że udało nam się pozyskać wielu naprawdę dobrych partnerów i reklamodawców, w postaci firm i miejsc, które naprawdę lubimy i które wydają nam się istotne. Jeśli przejrzysz nasze reklamy, zobaczysz miejsca docelowe, firmy spedycyjne, targi, graczy w branży kempingowej i rozwiązania internetowe - rzeczy, które są odpowiednie dla każdego zainteresowanego podróżami lub życiem w kamperze. Oczywiście kryje się za tym mnóstwo pracy!
Czasami ludzie uważają, że mamy zbyt wiele reklam lub zbyt wiele artykułów sponsorowanych, lub że reklamy pojawiają się w zbyt wielu miejscach. Oczywiście można tak myśleć. Ale kto zapłaci nasz czynsz? Przykro nam, jeśli ci się to nie podoba, ale reklamy zostają!
Jak to się rozwinęło?
Mimo że czasami jest to trudne finansowo, zawsze ma się wrażenie, że idzie do przodu pod względem rozwoju i prawdopodobnie dlatego tak fajnie jest z tym pracować. W ostatnich latach wiele przebudowaliśmy na tej stronie i otrzymaliśmy wiele zabawnych, ekscytujących i pozytywnych współprac.
Stale otrzymujemy coraz więcej gościnnych autorów, a nasza skrzynka pocztowa codziennie pęka w szwach od różnych propozycji współpracy, pomysłów, próśb i wskazówek. Praca z tym jest po prostu niesamowitą zabawą.
Do tego dochodzi wolność. Możemy pracować wszędzie. Nasze dochody mogą być ograniczone, ale dzięki kamperowi i różnym współpracom i wyjazdom prasowym, wciąż mamy możliwość dużo podróżować. Uważamy, że życie redaktorów cyfrowego magazynu podróżniczego to świetna zabawa. Pracujemy prawie cały czas, aby związać koniec z końcem, ale warto!
Jakie są nasze plany na przyszłość?
Uwielbiamy naszą pracę w freedomtravel.se i nadal będziemy dokładać wszelkich starań, aby tworzyć interesujące treści związane z podróżami, z nieco bardziej osobistym podejściem. Dla nas istnieje tylko jedna droga - naprzód! Śledź magazyn podróżniczy tutaj:
- Instagram: @freedomtravelnews
- Facebook: @freedomtravelnews
- YouTube: @freedomtravelnews
Pan Thimon mówi:
Imponująca podróż, którą odbyłeś!
To nie jest coś, co dzieje się samo z siebie lub dzięki szczęściu. To dzięki ciężkiej i profesjonalnej pracy oraz pasji, która jest równie ważna, aby odnieść sukces. Jestem zafascynowany niezwykle wysokim poziomem każdego dnia, każdego tygodnia, każdego miesiąca, każdego roku.
Zasługujesz na wszystkie sukcesy i powodzenia w przyszłości.
07 września 2024 - 9:15
Helen mówi:
Dziękuję Per za tak miłe słowa!!! To naprawdę rozgrzewa i sprawia, że jeszcze przyjemniej jest kontynuować! Życzę udanego weekendu!
07 września 2024 - 11:07
Mary mówi:
Tak, za blogiem lub dużym magazynem, takim jak Twój, kryje się tak wiele pracy!!!
Ale to świetnie, że sprawy posuwają się naprzód i że to działa!
Z niecierpliwością czekamy na kolejne lata Freedom Travel.
🤗
07 września 2024 - 10:10
Helen mówi:
Dziękuję Maria za twoje słowa! Tak, to dużo pracy, ale jednocześnie oczywiście zaszczyt pracować z czymś, co uważasz za bardzo zabawne! 🙂
07 września 2024 - 11:08
Lena w Walii i trochę wszędzie mówi:
Zabawne i interesujące czytanie o twoim rozwoju.
Przez całe życie żyłem jako freelancer, więc znam te warunki. Bezpieczeństwo kontra wolność.
Miłego weekendu!
07 września 2024 - 10:16
Helen mówi:
Tak, freelancing naprawdę oznacza wolność, ale także niepewność, równowagę! Niestety, wydaje się, że w ostatnich czasach stało się to trudniejsze dla wielu freelancerów. Szkoda, bo to musi być przyjemna praca, która przynosi korzyści wszystkim czytelnikom gazet, jeśli jest tam wielu dobrych, prawdziwych pisarzy!
07 września 2024 - 11:11
4000 mln mówi:
Świetnie sobie radzisz! To z pewnością nie jest łatwy biznes. 😅
07 września 2024 - 10:42
Helen mówi:
Dziękuję Gunilla! Nie, to na pewno nie jest łatwe, ale przynajmniej bardzo zabawne! 🙂
07 września 2024 - 11:12
Hasse Olsson mówi:
Tak, wszystko kosztuje. Wiem co oznacza domena, hotel i e-mail. Ifs ma najprostsze. Ale wciąż. Pamiętasz, jak spotkaliśmy się w Kristehamn kilka lat temu i jak było miło. Teraz też piszemy trochę na fb, ale tylko lekko, niezależnie i trochę niewymagająco. Zabawa do opowiedzenia. W tej chwili pracuję nad małym postem "codzienne życie na kempingu w Dalmacji"
Wykonujesz świetną robotę i masz jasny pomysł.
Cokolwiek robisz, kosztuje to pieniądze, czas i zaangażowanie.
Dobra robota!
07 września 2024 - 11:05
Helen mówi:
Tak, ale tak to już jest, że prawie nic nie jest za darmo na tym świecie, i to bez względu na to, co robisz ... "Dzień powszedni na kempingu w Dalmacji" brzmi cudownie!!!! 🙂 Życzę dalszych miłych dni!
07 września 2024 - 11:18
Bobo Jonilson/Nomadliv mówi:
Witam wszystkich! Śledzimy Cię i spotykamy się z Tobą od dłuższego czasu. Jesteście naprawdę niesamowicie wytrwali! To się opłaca.
Życzę wszystkiego najlepszego!
07 września 2024 - 14:01
Ditte mówi:
Życzę wszystkiego najlepszego! I naprawdę wykonujesz imponującą pracę. Oczywiście dużo pracy pod każdym względem, ale "własny" czas i praca z tym, co naprawdę lubisz, ma wiele zalet. Myślę, że jestem z tobą od samego początku i cieszę się, że mogę to kontynuować.
07 września 2024 - 11:10
Helen mówi:
Dziękuję Ditte!!! I tak, posiadanie własnego czasu jest wielką zaletą, jest wiele warte! Życzę wszystkiego najlepszego!
09 września 2024 r. - 6:27
Frido mówi:
Wykonujesz fantastyczną robotę!
07 września 2024 - 19:26
Helen mówi:
Dziękujemy za miłe słowa Frido!
09 września 2024 r. - 6:27
Daniela | Odkrywanie planety mówi:
Gdyby to było łatwe, wiele osób robiłoby to w pełnym wymiarze godzin. Nieustannie jestem pod wrażeniem twojego zapału, ogromu pracy, którą włożyłeś i faktu, że odniosłeś tak wielki sukces. Nawet pomimo tego, że Szwecja jest tak małym krajem. W większym kraju byłbyś na elitarnym poziomie :).
Gruzja jest na mojej liście życzeń od dłuższego czasu, więc śledzenie tej podróży będzie niezwykle ekscytujące.
♡♡
10 września 2024 r. - 19:30