Menu Zamknij

Przygotowania do Sokotry - listy cioci Anny

Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets

Legendy mówią, że Ptak Feniks i Ptak Skała (Sindbad Nawigator) pochodzą z Sokotry. Właśnie tam się teraz wybieram, na wyspę drzew smoczej krwi. Podróż marzeń.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij
Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Wielkie planowanie rozpoczęło się na początku grudnia. O mój Boże, dawno nie miałem tak wiele do śledzenia i naprawiania przed podróżą. Zwykle wrzucam kilka rzeczy do torby na kółkach, wrzucam wszystkie dobre i złe rzeczy do kosmetyczki i ruszam w drogę.

Ta podróż... zupełnie inna. Piszę LISTY, długie listy. Nie robię tego nawet podczas zakupów spożywczych. Ta podróż jest na Sokotrę, zupełnie nieznaną wyspę u wybrzeży Jemenu.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Po wielu badaniach zdecydowałem się Socotra Speciality Tours (SST), lokalna firma, która cierpliwie i szybko odpowiadała na wszystkie pytania, z nastawieniem, że żadne pytanie nie jest zbyt trudne.

Tak nieznana destynacja z zaledwie kilkoma tysiącami turystów rocznie nie jest przepełniona ofertami. SST ma dobry szczegółowy program, doskonałe podejście środowiskowe do ochrony wrażliwej przyrody z bogactwem endemicznych gatunków. Ich Instagram Przyciąga mnie pięknymi zdjęciami, kilometrami wydm i turkusowym morzem.

Sokotra. Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Zaczynam od dwóch nocy w Abu Zabi, czekając na lot na wyspę, który odbywa się raz w tygodniu.

Abu Zabi. Zdjęcie: Pixabay

Abu Zabi, surfowałem po okolicy i znalazłem kilka rzeczy, które chcę zobaczyć. Wielki Meczet, Centrum Rehabilitacji Sokoła i Centrum Saluki. 

Rasa psów Saluki. Zdjęcie: Pixabay

Zarówno sokoły, jak i saluki są typowe dla polowań w świecie arabskim.

Sokół. Zdjęcie: Pixabay

Tani hotel zarezerwowany, cóż, w Abu Zabi nie ma nic naprawdę taniego. Następnie wyruszamy na Sokotrę, wyspę, o której nikt nie wie, gdzie się znajduje, lot trwa około 2 godzin.

Socotra Specialty Tours zorganizowała zarówno bilet lotniczy, jak i wizę. Będę częścią małej grupy, z którą nie mam pojęcia. Grupa ma kierowcę, przewodnika i kilku pomocników, którzy dbają o nasze wyżywienie i zakwaterowanie.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Schronienie tak, jadę na kemping ... biwakowałem setki razy i w zasadzie powiedziałem sobie, nigdy więcej. Ale cóż, wszystko jest naprawiane na miejscu przez firmę; namiot, pościel, nazwij to. Nawet przenośna toaleta.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Na wyspie JEST jeden lub prawdopodobnie dwa hotele, ale drogi są w zasadzie ledwo przejezdne, więc kemping jest najlepszą opcją. Biwakuję. Każdej nocy w innym miejscu, na piaszczystych białych plażach lub wśród drzew smoczej krwi, gwiazdy stają się moim niebem do spania.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Elektryczność i internet, ugh, jestem tak niesamowicie nietechniczny, jeśli chodzi o dzisiejsze gadżety ... Infrastruktura jest wyraźnie poniżej standardu z dniami bez internetu i prądu, ładowałem (haha) dwoma powerbankami, czołówką i zwykłą latarką.

Mam numer alarmowy, pod który mogą dzwonić krewni, jeśli nie można się ze mną skontaktować, i kupuję kartę SIM. Kable i dodatkowe baterie do aparatu i aby wszystko było w porządku, mała torba do tego celu. Znam siebie, zero kontroli. Moja torba zazwyczaj wygląda jak worek na śmieci.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Leki, tak, im jesteś starszy, tym więcej ich potrzebujesz. Mam szczepienia z przeszłości, malaria nie istnieje. Pakuję antybiotyk o szerokim spektrum działania, immodium, środki przeciwbólowe, środek do dezynfekcji rąk, protezy, plastry, krem do opalania i wiele innych rzeczy na wypadek ...

W małej, zakurzonej stolicy znajduje się szpital, nie może być gorszy niż szpital namiotowy w Dżibuti Wyobrażam sobie. Po raz pierwszy w życiu zabieram ze sobą laskę. W końcu będziemy wędrować do spektakularnych jaskiń ...

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Ubrania ... jest około 30 stopni Celsjusza, cienkie wygodne ubrania, chłodne noce to będą legginsy. Teraz podróżuję do kraju muzułmańskiego i wymaga się przyzwoitego ubioru podczas odwiedzania wiosek, dłuższej sukienki i chusty na włosy.

Buty, sandały turystyczne, buty do pływania. Pływanie powinno odbywać się codziennie ... dwa stroje kąpielowe, moja cienka kamizelka ratunkowa jest świetna do snorkelingu.

Nie ma tam możliwości pływania w basenie!

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Zaopatrzenie. Jedzenie jest gotowane na otwartym ogniu kilka razy dziennie, świeże z morza, świeżo upieczony chleb, towarzyszący kucharz i naprawiacz przyjeżdża jeepem 4 W, z którym jadę. Jestem poważnie uzależniony od kawy i przynoszę własną kawę rozpuszczalną, ponieważ sklepy nie są zbyt gęste.

Ubezpieczenie, cóż, nie było najłatwiejsze, mój bank całkowicie odmówił, ponieważ Sokotra należy do Jemenu, który jest czerwoną strefą. Musiała się tym zająć międzynarodowa firma ubezpieczeniowa. Jednak bezpieczeństwo na Socotrze jest całkowicie w porządku.

Zdjęcie: Socotra Specialty Tours

Pieniądze, bankomaty są do zapomnienia, to gotówka w dolarach, nowszych banknotach i bez skazy. Tutaj, w wiejskiej, nieco zacofanej Belgii, umawiasz się na spotkanie, aby zamówić gotówkę i umówić się na spotkanie, aby ją odebrać. Dwa tygodnie na dostawę. Wzdycham.

Robienie kopii paszportów i wiz jest na liście, drukowanie biletów na wypadek, gdybym nie miał sieci. Lista leków od mojego lekarza rodzinnego.

Potem jest wiosłowanie w domu, listy numerów telefonów do weterynarza, leki dla jednego psa, kiedy wyrzucić śmieci. Planowanie pracy to też lista. Uff, mam teraz x list. Ciekawe, czy to pomaga?

Kiedy wszystkie listy są gotowe, mogę odetchnąć z ulgą, wsiąść w pierwszy lot 29 grudnia i mam nadzieję, że będę w stanie zaoferować więcej świetnych raportów później.

Życzę spokojnego Nowego Roku.

Główny obraz w historii: Zdjęcia z Socotra Specialty Tours

Anna Nilsson Spets

Śledź Annę tutaj:

Sverige

Anna Nilsson Spets

Ponad 60-letnia kobieta od zawsze kochająca Afrykę. Wyemigrowała do Flandrii w Belgii i na co dzień zajmuje się roślinami. Pisze, robi zdjęcia i stara się inspirować innych do podróżowania na własną rękę. Bloguje na "Anna's mix" o podróżach, pracy, roślinach, pisaniu i nie tylko.

Zapisz się do naszego newslettera