Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets
Nie, te egzotyczne owoce nie znajdowały się w misce z owocami w domu rodziny Nilsson w latach 70-tych ... To był świąteczny moment, kiedy owoce i orzechy były umieszczane na miejscu na Boże Narodzenie. Ta sama procedura każdego roku.
Orzechy w toczonej drewnianej misce i dwa srebrne dziadki do orzechów, owoce w ciężkim czarnym kamionkowym naczyniu i noże do owoców schowane z boku. Piękny stary sekretarzyk wypolerowany, a pokój lśniący czystością.
Jabłka i gruszki nie były niczym wielkim, piwnica była pełna papierowych opakowań. Mandarynki i pomarańcze Jaffa, czy my w ogóle wiedzieliśmy, gdzie wtedy była Jaffa?
Banany Chiquita z ich klasycznymi naklejkami, i tak, będąc małym chicuitaninem, tak jak małpy, jadłem banany.
Wisienką na torcie jest ananas!
Ananas był główną atrakcją, dziwnym owocem, o którym myśleli w tamtym czasie, dziś nie ma co podnosić brwi. Był twardy jak skała i nigdy nie dojrzał, zanim zbrązowiał i zgnił.
Za ananasa możemy podziękować Krzysztofowi Kolumbowi, który rozpowszechnił ten owoc na całym świecie.
Uważa się, że jego początki sięgają Ameryki Południowej, okolic Paragwaju i Brazylii. Obecnie ananas uprawiany jest w wielu krajach tropikalnych i subtropikalnych, a jego owoce uwielbiają wilgoć i ciepło.
Roślina potrzebuje 2-3 lat, aby zawiązać owoce, po czym roślina macierzysta umiera. W tym czasie rozwijają się pędy boczne, które zapewniają przyszłoroczne zbiory. Kwiaty są zapylane przez kolibry i nietoperze.
Osobiście uważam, że ananasa powinno się jeść świeżego i wygrzanego na słońcu, jest nie tylko smaczny i soczysty, ale również zdrowy. Z twardej podkładki w środku owocu pozyskuje się substancję, która jest składnikiem leku na raka jelit.
W lokalnym centrum ogrodniczym często można kupić mini ananasy, być może dekoracyjne, ale nie do jedzenia, małe owoce są zdrewniałe. Mówi się, że mini ananas pomaga w walce z chrapaniem, czy to prawda, nie mogę powiedzieć, ale sprzedałem wiele takich roślin.
Z botanicznego punktu widzenia ananas nie jest owocem, ani pojedynczą jagodą, ale kilkudziesięcioma połączonymi jagodami. Na świecie istnieje ponad 80 odmian ananasa.
Jest to również symbol bogactwa i statusu.
Coś przypominającego ananasy i często spotykanego podczas podróży do cieplejszych krajów to Pandanus, który wygląda jak skrzyżowanie ananasa z szyszką sosny.
Pandanus to palma o nieco zdziczałym wyglądzie, w rodzinie występuje wiele gatunków, z których niektóre mają jadalne owoce.
Liście i włókna rośliny są wykorzystywane do produkcji lin, koszy i dywanów.
Owoc pandanusa prawdopodobnie nigdy nie zagości na świątecznym talerzu z owocami, ale może inne dziwne jadalne owoce, takie jak smoczy owoc, chupa i annona. O tych smakołykach napiszę innym razem.
BP mówi:
Teraz mam ochotę na ananasa. Uwielbiam ten owoc, którego jako dziecko absolutnie nie znałam. No, puszkowane w słoikach w formie plastrów, ale nie pamiętam, żebym kiedykolwiek widziała sam owoc. Jako dorosła osoba wielokrotnie kupowałam ananasy w sklepie.
Pamiętam, że klementynki i pomarańcze leżały na paterze z owocami, a ja jako dziecko zbierałam papierki, w które były zawinięte. Czasami z koleżanką szłyśmy nawet do sklepu i prosiłyśmy o papierki, które następnie wklejałyśmy do albumów ze zdjęciami.
Jaffa jako dzielnica Tel Awiwu, którą odwiedziłem. Wspomnieliśmy o pomarańczach miejscowym, którzy nie mieli pojęcia, o czym mówimy. Jaffa, którą odwiedziliśmy, była w dużej mierze gigantycznym pchlim targiem, a miejscowi byli Palestyńczykami.
Nigdy nie słyszałem o smoczym owocu, chupa i annona.
Wielkie dzięki za informacje. Wielu rzeczy nie wiedziałem.
05 grudnia 2024 r. - 15:55
Anna Nilsson Spets mówi:
Cieszę się, że mogłem nauczyć cię czegoś nowego!
Jaffa rzeczywiście znajduje się na obrzeżach Tel Awiwu, skąd owoce są wysyłane.
Tak, mój Boże, pamiętasz pomarańczowe popsy.
Dziękujemy za przeczytanie
05 grudnia 2024 r. - 17:32
Helen mówi:
Ciekawe co z ananasem! Osobiście ze świętami najbardziej kojarzą mi się pomarańcze i klementynki, a także suszone figi. Kiedy dorastałem, jedliśmy chyba tylko ananasy z puszki, i to nie w Boże Narodzenie. Jednak ananasy (a raczej ananasy w metalu) kojarzą mi się z luksusowymi hotelami i barami w stylu lat 20. ubiegłego wieku - egzotyczne owoce były wówczas popularne w wyższych sferach...
06 grudnia 2024 r. - 7:44
Anna Nilsson Spets mówi:
Zgadza się, ananasy są symbolem bogactwa i były popularne na początku XX wieku.
Suszone figi i lepkie daktyle, tak, to też jedliśmy.
Dziękujemy za przeczytanie.
06 grudnia 2024 r. - 7:51
Bea Gielen mówi:
Fajny artykuł Anna! I ja coś o tym wiem 🙂
11 grudnia 2024 r. - 10:25