Menu Zamknij

Przystanek cioci Anny w Abu Zabi, Zjednoczone Emiraty Arabskie

Reklama

Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets

Marzenie o roziskrzonych arabskich nocach prysło, gdy tylko wysiadłem z samolotu w Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Gorące i zanieczyszczone powietrze otuliło mnie niczym koc, a mój telefon komórkowy ostrzegł przed smogiem.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Jest środek nocy, kiedy ląduję po locie Bruksela-Istambuł-AD, jestem wyczerpany i biorę pierwszą taksówkę do mojego hotelu w mieście, melduję się i padam do łóżka. Głodny. Marzyłem o luksusowej kolacji. Myliłem się.

Następnego dnia, mojego jedynego pełnego dnia w mieście, zdaję sobie sprawę, że hotel nie serwuje śniadania i wyruszam do najbliższego centrum handlowego ze sklepami pełnymi złota i biżuterii. Kupuję... nic.

O dobrej kanapce z kawą można było zapomnieć, jakieś makarony czy burgery są nie do pomyślenia, więc kupuję sobie chleb i kawę na wynos.

Taksówka do Salukicentre, 30 minut autostradą, widok wcale nie imponujący, nowe budynki i piach. 

Gromada psów wita mnie radosnym, ciekawskim szczekaniem, a przewodnik niestety ledwo zna słowo po angielsku. Psy mówią w psim języku i mówią, że dobrze się bawią.

Saluki to rodzaj charta, jest to jedna z najstarszych ras na świecie i jest prawdopodobnie najbardziej kojarzona z Bliskim Wschodem, gdzie jest używana do polowań i wyścigów.

Istnieją zarówno odmiany długowłose, jak i krótkowłose.

Psy polują za pomocą tak zwanego "gorącego pościgu", tj. ścigają ofiarę i powalają ją. Polowanie z psami jest bardzo ważne dla Beduinów i tylko lepiej sytuowani są właścicielami psów.

Ośrodek ten zajmuje się hodowlą i utrzymaniem czystych linii krwi w rasie.

Kontynuuję podróż do Falconhospital, szpitala Falcon znajdującego się w tej samej okolicy, gdzie zarezerwowałem 2-godzinną wycieczkę, która rozpoczyna się od miłego wykładu na temat gatunków i historii.

W Zjednoczonych Emiratach Arabskich występują trzy różne gatunki, wykorzystywane głównie do polowań. Możemy zobaczyć różne akcesoria, takie jak rękawice, kaptury sokoła, GPS, a nawet paszporty sokoła, które muszą posiadać wszystkie sokoły.

Samica sokoła składa od 3 do 6 jaj i wysiaduje je przez 29 dni. Kiedy ptak ma 1 miesiąc, jest obrączkowany i czipowany. Łapanie dzikich sokołów jest surowo zabronione i podlega karze więzienia. Cena sokoła... dochodzi do 20 000 euro lub więcej.

Szpital leczy około 10 000 sokołów rocznie, najczęściej z powodu skrzydeł, zachowując pióra skrzydeł zmarłych sokołów do wykorzystania jako pióra zastępcze.

Czasami jest to fryzura i manicure.

Sokoły siedzące z założonymi kapturami nic nie widzą ani nie słyszą i zachowują spokój, ale ich zmysł węchu działa.

Ta wycieczka była niezwykle interesująca, kończę ją kawą i wracam taksówką do miasta. 

Ostatnim przystankiem tego dnia jest Meczet Szejka Zayeda, największy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i siódmy co do wielkości na świecie.

Jest tam pełno ludzi, wszędzie kolejki, a dress code jest bardzo surowy, muszę kupić abaję i zakryć włosy.

To jak wejście do Arabian Nights, imponująca architektura, pokazy świetlne i prawdziwy bliskowschodni akcent.

Meczet może pomieścić łącznie 40 000 odwiedzających, przy czym największa sala modlitewna może pomieścić 9 000 osób.

W czasie modlitwy, tj. pięć razy dziennie, niewierzącym nie wolno wchodzić do miejsc, w których gromadzą się wierzący.

Trudno mi zaimponować, ale to mnie oszołomiło, takie piękne.

Mój dzień w Abu Zabi dobiegł końca, nowe przygody czekają...

Warto wiedzieć przed wizytą

  • Hotel: Hotel z najwyższymi gwiazdkami Cena 120 dolarów za noc, jeden z tańszych hoteli. Dość centralnie położony, dobre pokoje, brak śniadania.
  • Szpital Falcon: Zarezerwuj z wyprzedzeniem na stronie www.falconhospital.com Wycieczka piesza 44 euro (2025).
  • Centrum Saluki: Wstęp wolny, bez wcześniejszej rezerwacji.
  • Meczet Szejka Zayeda: Samodzielne zwiedzanie jest bezpłatne, ale dostępne są wycieczki z przewodnikiem. Obowiązuje ścisły dress code, ale można kupić tanie akcesoria.
Anna Nilsson Spets

Śledź Annę tutaj:

Sverige

Anna Nilsson Spets

Ponad 60-letnia kobieta od zawsze kochająca Afrykę. Wyemigrowała do Flandrii w Belgii i na co dzień zajmuje się roślinami. Pisze, robi zdjęcia i stara się inspirować innych do podróżowania na własną rękę. Bloguje na "Anna's mix" o podróżach, pracy, roślinach, pisaniu i nie tylko.

Zapisz się do naszego newslettera