Menu Zamknij

Rejs dookoła Wysp Kanaryjskich - tydzień w słońcu z m/s Opera

Reklama

Autor gościnny: Björn Erik Gustavsson

Wakacje podczas rejsu mogą wydawać się paradoksalne. Spędzasz większość czasu w jednym miejscu - a jednak możesz doświadczyć wielu miejsc.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Na przełomie listopada i grudnia byłem pasażerem tygodniowego rejsu między Wyspami Kanaryjskimi, w tym całodniowego rejsu na Maderę. Ta zupełnie nowa trasa została uruchomiona tej jesieni przez Mediterranean Shipping Company, MSC; firmę z historią wartą opowiedzenia: kapitan z Neapolu, Gianlugi Aponte, kupił łódź w 1970 roku - mając nadzieję na zbudowanie własnego biznesu. Dziś ma 82 lata, mieszka w Genewie i jest prezesem jednej z największych na świecie firm żeglugowych. Oprócz kontrolowania jednej piątej światowego ruchu kontenerowego, MSC jest obecnie trzecią co do wielkości linią wycieczkową na świecie.

Na wyłączność? Niekoniecznie. Tygodniowy rejs między Wyspami Kanaryjskimi nie musi być dużo droższy niż zwykły czarter. Cena obejmuje (dla szwedzkich podróżnych) bezpośrednie loty do Las Palmas, transfery, kabinę i pełne wyżywienie.

Statek na omawianej trasie (MSC posiada szereg statków wycieczkowych operujących na całym świecie) nosi dostojną nazwę Opera, został zbudowany w 2004 roku (ochrzczony szampanem przez Sophię Loren podczas wodowania) i może pomieścić 2 679 pasażerów (obsługiwanych przez nieco ponad 700-osobową załogę).

Kryssning runt Kanarieöarna
m/s Opera zacumował w Funchal

Na pokładzie m/s Opera

Gdy tylko zbliżysz się do portu, ogromna łódź wyróżnia się za rzędem palm. Dzięki eleganckim liniom, m/s Opera emanuje czymś klasycznym i wyrafinowanym, przypominając legendarną linię Cunuard (z flagowymi statkami, takimi jak krążownik atlantycki Queen Mary).

Gdy tylko przechodzę przez trap i zostaję powitany przez członków załogi w białych mundurach, ogarnia mnie poczucie osobliwej przygody. To jak przebywanie w równoległym wszechświecie: wszystko jest takie samo, ale inne.

Kryssning runt Kanarieöarna
Górny pokład statku m/s Opera podróżującego po morzu

Windy prowadzą w górę i w dół między piętrami, z których wszystkie noszą nazwy słynnych oper: Aida, La traviata... Następnie zostajesz zaprowadzony do kabiny, która będzie moim stałym punktem przez najbliższy tydzień. Najlepszy ze wszystkich: duży prywatny balkon wzdłuż dłuższego boku statku. "Szef obsługi" odpowiedzialny za tę konkretną część korytarza okazuje się być stewardem starej szkoły - a także dostarcza mi świeże kopie "Codziennego programu" statku.

Kabina z balkonem. Las Palmas, z wysokimi górami Gran Canarii w tle

Wachlarz zajęć i rozrywek jest ogromny, od porannego rozciągania się o wschodzie słońca na górnym pokładzie po wieczorne, inspirowane Broadwayem, wysokiej klasy pokazy w Teattro dell'Opera i - wreszcie - "Disco Night" rozpoczynające się o 01:00.

Wystawne pokazy wieczorami w teatrze na statku - wyposażonym w najnowocześniejszą technologię laserową

Na górnym pokładzie organizowane są wszelkiego rodzaju tańce i konkursy, a długi basen oferuje wiele atrakcji dla wszystkich grup wiekowych - w tym dla dzieci. Oprócz basenów na terenie obiektu znajduje się centrum fitness i luksusowe spa, które oferuje również masaże. Na terenie hotelu znajduje się też wiele innych atrakcji, w tym biblioteka i czytelnia.

Wieczorami tętniące życiem koncerty z kolorowym "hiszpańskim smakiem" pod gwiazdami i lekko euforyczną atmosferą, gdy muzycy i tancerze nabiorą formy. Liczne bary, oczywiście - plus "bar witaminowy" z fantastycznymi koktajlami i sokami przygotowanymi z obfitości świeżych owoców. Obfitość charakteryzuje również ogromną restaurację bufetową; nieco bardziej przytulnie jest w restauracjach à la carte.

"Hiszpański smak. Wysoki nastrój z muzyką i tańcami do późna w nocy na górnym pokładzie

Nawet pasażer, który szuka ciszy i spokoju (i być może chce ćwiczyć słodycz nicnierobienia; "il dolce far niente") ma doskonałe możliwości. Chociaż większość pasażerów z ciekawością opuszcza łódź, gdy każdego dnia dociera ona do nowego miejsca docelowego, równie dobrze można pozostać na pokładzie: większość rzeczy jest otwarta od rana do nocy.

Dla siebie znalazłem wspaniały "kącik filozoficzny" na pokładzie rufowym; małą absydę z leżakiem na jednym z górnych poziomów, gdzie zwykle byłem zupełnie sam i mogłem zanurzyć się w kontemplacji i bez przeszkód cieszyć się turkusowym morzem i górującymi sylwetkami odległych wysp.

Szczególną cechą takiego rejsu jest to, że każdego dnia masz okazję odkryć coś nowego, niezależnie od tego, czy wybierzesz się na własną rękę do miasta, do którego przybyłeś, czy też dołączysz do jednej z półdniowych lub całodniowych wycieczek oferowanych przez MSC w każdym nowym miejscu. Niezależnie od tego, co wybierzesz, będziesz mieć mnóstwo czasu na zwiedzanie każdego miejsca docelowego. Statek przypływa do każdego nowego portu dość wcześnie rano i odpływa dopiero o 21-22.

Kryssning runt Kanarieöarna
Zachód słońca nad morzem, bez wiatru i nieco ponad 20 stopni tego grudniowego wieczoru

Rejs wokół Wysp Kanaryjskich

Nowa trasa rejsu obejmuje Teneryfę, Fuerteventurę, Lanzarote, La Palmę, Maderę i Gran Canarię. Mój konkretny tydzień był nieco inny i obejmował dwa dni na Lanzarote.

Gran Canaria w okresie adwentowym: 29 stopni w cieniu, świąteczne róże kwitnące na świeżo skoszonych trawnikach i kilka przecznic spacerem od portu: tłum plażowiczów i pływaków wzdłuż kilometrowej, złocistożółtej Playa de las Canteras ...

Grudniowy dzień w Playa de las Canteras, Las Palmas
Playa de las Canteras, Las Palmas
Róże bożonarodzeniowe kwitnące w grudniu w parkach Las Palmas

Następnego ranka: stolica Teneryfy, Santa Cruz. Nie byłem tu od 1976 roku. W tamtych czasach na zboczu wzgórza wciąż znajdowały się zamieszkałe jaskinie, a pasterze wypasali swoje kozy przez centrum... Turystyczne raje na południu - Playa de las Americanas i Los Cristianos - wciąż były sennymi wioskami rybackimi, z nielicznymi turystami opalającymi się między podniesionymi drewnianymi łodziami.

Kryssning runt Kanarieöarna
Przylot do Puerto de la Cruz, Teneryfa

Dziś Santa Cruz jest nowoczesnym miastem, ale wciąż zachowuje swój kanaryjski urok. Odwiedzam dwupiętrową afrykańską halę targową, zainaugurowaną w 1943 roku, eksplozję zapachów i kolorów! Następnie lokalnym autobusem udaję się do malowniczej wioski San Andres, położonej kilka kilometrów na północ, słynącej między innymi z fantastycznych restauracji rybnych.

"Afrykańska hala targowa" w Santa Cruz

Obok: Być może najpiękniejsza - i najmniej znana - plaża na Teneryfie: kilometrowa Playa de las Teresitas, z importowanym piaskiem saharyjskim, otoczona cienistymi palmami, barami i restauracjami. 30 w powietrzu, 22 w wodzie. Tak olśniewająco piękna i zachwycająca, że czułem się, jakby życie otworzyło się na Raj...

Playa de las Teresitas, Teneryfa
Playa de las Teresitas, Teneryfa

Następny przystanek: Fuerteventura! W jasnym świetle poranka nasza biała m/s Opera powoli kieruje się w stronę Rosario, nieco staromodnego miasta z niskimi budynkami i "afrykańskim" klimatem.

Rosario, Fuerteventura

Wstępnie zarejestrowałem się na safari jeepem, półdniową wycieczkę. Pakujemy po sześć osób do każdego pojazdu i udajemy się do Parku Narodowego Corralejo, szerokiego na milę obszaru falujących wydm; następnie krótki spacer przy jednym z wielu wulkanicznych szczytów wyspy (od dawna nieaktywnych).

Wydmy w Parku Narodowym Corralejo, Fuerteventura

Księżycowy krajobraz jest jałowy, pokryty zastygłą lawą i niemal całkowicie pozbawiony roślinności. Dla porównania, 500 lat temu Wyspy Kanaryjskie były zalesione. Klimat staje się coraz bardziej suchy. Bez odsalania wody morskiej ludność ledwo by przetrwała.

Następnie docieramy do kolejnego raju: piaszczystej laguny na zachodzie, La concha, z prostą kawiarnią w niewielkiej odległości. Następnie wyboista jazda terenowa wzdłuż stromego, wysokiego skalistego wybrzeża. Ogromne fale rozbijają się grzmiąco daleko pod nami. Rzędy niemieckich kamperów są zaparkowane na odludziu.

Kryssning runt Kanarieöarna
Ze stromego wybrzeża zachodniej Fuerteventury
Magia zmierzchu ... Rosario, Fuerteventura

Następny dzień: Lanzarote, zaledwie 15 mil od wybrzeża Afryki. Wyspa ta charakteryzuje się również jednolitym krajobrazem lawowym i wieloma wysokimi górami wulkanicznymi.

Na północy znajduje się jedna z najmniej znanych wysp archipelagu kanaryjskiego, Isla Gracioso, z zaledwie 750 mieszkańcami i złocistożółtymi piaszczystymi plażami. Co zaskakujące, wciąż nie ma tu nowoczesnych hoteli, a jedynie kilka małych pensjonatów i restauracji w małej wiosce Caleta del Sebo.

Cumujemy w stolicy, Arrecife, z pięknymi uliczkami wysadzanymi palmami i zachowanymi XVI-wiecznymi fortecami zbudowanymi w celu ochrony przed piratami. Ciche, spokojne miasto, w którym życie wydaje się toczyć jak zwykle, a dzieci grają w piłkę nożną na dużej piaszczystej plaży w centrum. Szczególnie stara dzielnica rybacka z bielonymi domami i wąskimi uliczkami wokół zatoki z małymi łodziami rybackimi: ponadczasowo urocza!

Stary port rybacki w Arrecife, Lanzarote
Kryssning runt Kanarieöarna
Piaszczysta plaża w Arrecife, stolicy Lanzarote

Najpiękniejsza ze wszystkich: Madera; "Pływający Ogród Atlantyku" - tak nazywana jest ta subtropikalna, zielona wyspa. Spotykają się tu szmaragdowe góry i lasy wawrzynowe (niedawno wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO). Na wyspę nie dotarły jeszcze naprawdę duże strumienie turystów, prawdopodobnie dlatego, że jest tu niewiele naturalnych plaż.

Wydmy zbliżają się do skalistej plaży na północ od Funchal

Madera jest pod silnym wpływem kultury portugalskiej, mimo że od 1976 r. jest autonomicznym, samorządnym regionem Portugalii. Stolica Funchal jest jednym z najpiękniejszych miast w Europie, z pięknymi starymi pałacami - często przekształconymi w luksusowe hotele - na zboczach wzgórz i staromodnym błotnistym centrum w pobliżu portu, z wąskimi urokliwymi uliczkami i zacienionymi parkami. I wszędzie: kwiaty, kwiaty, kwiaty ...

Funchal z dawnych lat... Ceramika na wystawie w miejskiej hali targowej

Spacerując kilka kilometrów na północ od portu, można dotrzeć do obszaru naturalnych basenów morskich, Doco da Cavacas. Jest to cud spokojnego piękna - podobnie jak prosta restauracja w sąsiednim domu z niebieskiego kamienia. Idąc dalej na północ przez tunel dla pieszych, mijamy wspaniałą plażę z czarnej lawy, a następnie małą wioskę rybacką, mniej lub bardziej nienaruszoną przez nowoczesną turystykę.

Prosta, urocza mała restauracja w Funchal

Jednym z najsilniejszych doświadczeń rejsu była prawie jednodniowa podróż Madera-Gran Canaria. Cały dzień na morzu - i od razu poczułem, że to właśnie to było szczytem wrażeń z rejsu: odpocząć i przetrawić wszystkie wrażenia z całego tygodnia.

Mój mały "kącik filozoficzny" na pokładzie rufowym był prawdopodobnie najważniejszym wydarzeniem tego dnia, kiedy podróżowaliśmy z prędkością dziesięciu węzłów po olśniewająco błękitnym morzu.

Kryssning runt Kanarieöarna
Zachód słońca z górnego pokładu podczas podróży między Maderą a Gran Canarią

Wreszcie, dwa hotele Arlanda, z których oba są zalecane dla każdego, kto nie zatrzymuje się w Sztokholmie i potrzebuje zakwaterowania w pobliżu odlotu lub powrotu. Ogromny hotel Comfort, zaledwie kilka minut spacerem od terminalu międzynarodowego, ma doskonale dźwiękoszczelne pokoje, podobnie jak sąsiedni stylowy Clarion - z odkrytym basenem przylegającym do siłowni.

Tekst i zdjęcie: Björn Erik Gustavsson

Björn Erik Gustavsson
Sverige

Pan Björn Erik Gustavsson

Björn Erik Gustavsson, obecnie mieszkający w Värmland, od lat 80. zarabia na życie jako niezależny pisarz i krytyk kulturalny - a w ostatnich latach głównie jako dziennikarz podróżniczy. Opublikował 14 książek, w tym tom poświęcony Eyvindowi Johnsonowi jako podróżnikowi (Resebrev 1921-1952) oraz szereg dzieł beletrystycznych: cztery zbiory poezji, zbiór opowiadań i powieść.

Zapisz się do naszego newslettera