Scenarzystka: Helena Bergström
Musimy opowiedzieć Ci o wszystkich rzeczach, których zapomnieliśmy podczas podróży... Zdarza nam się wielokrotnie, że zapominamy rzeczy w hotelach, na lotniskach i w miejscach docelowych. Zawsze jest to irytujące, ale nadspodziewanie często wszystko jest w porządku!
Spis treści
Wszystkie te rzeczy, o których zapomnieliśmy podczas podróży
Tak wiele rzeczy zapomnieliśmy podczas podróży! Bardzo staramy się być ostrożni (to ważne!), ale to iść nie robić właściwych rzeczy przez cały czas. Przynajmniej nam się to nie udaje. Zapominamy o różnych rzeczach. Niespodziewanie często wszystko idzie dobrze. Czasami idzie gorzej.
1. Maroko: przepustka
Zatrzymaliśmy się w przytulnym małym riadzie, pośrodku alejek w centrum miasta Marrakesz. Mieliśmy dobrą podróż, ale w końcu nadszedł czas, aby się wymeldować i udać się na lotnisko. Dopiero kiedy dotarliśmy na lotnisko, zdaliśmy sobie sprawę, że ... paszporty wciąż były w recepcji!
Taksówka wróciła do medyny, a stamtąd dotarliśmy do skok do hotelu (ponieważ samochody nie mogą przejechać całej drogi). Dostaliśmy paszporty od zakłopotanego personelu hotelu i pobiegliśmy z powrotem do taksówki, która szczelina rozpoczęta.
Kiedy dotarliśmy na lotnisko, taksówkarz tak się spieszył, że odjechał z naszymi walizkami w bagażniku. Musieliśmy biec za nim i machać. Zatrzymał się. I ... zdążyliśmy na lot!

2. Turcja: telefon komórkowy
Peter był na wycieczce prasowej do Grecji, beze mnie. W drodze powrotnej gang zatrzymał się w Stambuł a Peter zostawił swój telefon komórkowy... w małej kieszeni na przednim siedzeniu samolotu! Kiedy wszedł na lotnisko, zdał sobie sprawę ze swojego błędu i musiał zacząć skok aby spróbować rozwiązać tę sytuację.
Lotnisko w Stambule to dużyi jeden licznik wysłał go do drugiego. Czy mu się uda? Tak, w ostatniej sekundzie (po 50 minutach biegu), z oddechem w gardle, złapał swój telefon komórkowy i był w stanie wejść na pokład samolotu do Sztokholmu...

3. Estonia: plecak z komputerem
Kilka lat temu odwiedziliśmy Tallinn w Estonii razem ze starszym bratem Petera, Micke'em i jego żoną. Mieliśmy ze sobą kampera - ponieważ Peter i ja kontynuowaliśmy podróż po Estonii kamperem - ale Peter nie chciał zostawiać swojego plecaka w kamperze, kiedy jechaliśmy do miasta. Ponieważ tam miał wszystko ich kosztowności: komputer, dron i Bóg wie co...
Zamiast tego zabrał cenny plecak do kawiarni, a kiedy wyszliśmy godzinę później... zostawił go! Po pół godzinie wszyscy mieliśmy załamanie nerwowe i pospieszyliśmy z powrotem. I zgadnijcie co? Plecak wciąż leżał na stoliku!

4. Uzbekistan: kurtka
Za pierwszym razem odwiedziliśmy Uzbekistan Peter przywiózł ze sobą kurtkę, którą bardzo lubi. Kurtka pochodzi od jego ulubionego projektanta Taracci, który ma sklep na Gamla Brogatan w Sztokholmie, i nosił ją przez całą podróż. Gdy wchodziliśmy na lotnisko, przypadkowo zapomniał jej... w samochodzie organizatora wycieczki.
Zanim dotrzesz na lotnisko, jest już za późno, ale i tak skontaktowaliśmy się z biurem podróży w Uzbekistanie. I zgadnij co? Sześć miesięcy później ambasada Uzbekistanu w Szwecji skontaktowała się z nami: "Twoja kurtka jest u nas na Kungsholmen. Po prostu przyjdź i ją odbierz!".

5. Turcja: ubrania
Kiedy odwiedziliśmy Kapadocja w Turcji zatrzymaliśmy się w jednym z najfajniejszych hoteli, w jakich kiedykolwiek się zatrzymaliśmy kiedykolwiek. Jaskinie Kayakapi Premium to wyjątkowy hotel, w którym można zatrzymać się w luksusie i komforcie... w jaskiniowych pokojach! Tak przytulnie i miło! Może dlatego się pomyliłem i zapomniałem o moim ulubione szczyty w swojej szafie? Ubrania to oczywiście tylko ubrania, ale brakowało mi ich!

6. Republika Południowej Afryki: gimbal
Kiedy podróżowaliśmy do Republika Południowej Afryki Ostrzegano nas przed wysokim poziomem przestępczości. Udzielono nam wielu mądrych rad, aby nigdy nie odkładać telefonu komórkowego (nawet przed stołem w restauracji), zachować ostrożność podczas wyjmowania pieniędzy z bankomatu, nie prowadzić samochodu w ciemności i tak dalej.
Co zrobiliśmy? Pierwszy dzień i Johannesburg Odwiedziliśmy centrum handlowe, a tam Peter położył swój gimbal (stabilizator do telefonu komórkowego) na ławce... W końcu ten gadżet jest dość drogi! Kiedy wróciliśmy pół godziny później, nadal tam był! Czasami ma się szczęście...

7. Egipt: telefon komórkowy
Nasza ostatnia podróż do Egiptu miała na celu Kair. Tutaj mieliśmy wspaniałe doświadczenie z piramidami, muzeami, rynkami i dobrym jedzeniem. Kiedy mieliśmy wyjechać na lotnisko, mieliśmy tylko kilka minut w restauracji śniadaniowej. Wzięliśmy coś małego, bardzo szybko, a Peter położył telefon komórkowy obok niego na stole śniadaniowym ...
Dopiero gdy dotarliśmy na lotnisko, nieco ponad godzinę później, zdaliśmy sobie sprawę z naszej pomyłki. Panika! Nasz przewodnik próbował nam pomóc w każdy możliwy sposób, ale było to trudne, ponieważ hotel nie zgodził się na wysłanie telefonu komórkowego "zwykłemu" taksówkarzowi.
Ale w końcu ... Pracownik biura podróży wyruszył na lotnisko z telefonem komórkowym. Dotarli do ostatnia sekunda i otrzymaliśmy telefon z drugiej strony punktu kontroli bezpieczeństwa. Jeszcze raz dzięki!!!

8. Arlanda: komputer
Po nas prawie zgubił telefon komórkowy w Egipt w moim ciele pozostało złe przeczucie. Kiedy mieliśmy wysiąść z samolotu na lotnisku Arlanda, upewniłem się jeszcze raz u Petera. Czy wszystko jest na miejscu? Masz swój telefon komórkowy? Czy dobrze sprawdziłeś kieszeń w fotelu przed sobą?
Wszystko wydawało się w porządku i zaczęliśmy opuszczać samolot. Wtedy dziewczyna siedząca z tyłu zapytała: "Ten komputer - zamierzasz go zabrać ze sobą?". Peter położył swój komputer, w czarnej walizce, na podłodze samolotu. więc Prawie o tym zapomnieliśmy. DZIĘKUJEMY wszystkim życzliwym ludziom!

Zapomniałeś czegoś podczas podróży?
Zapomniałeś czegoś podczas podróży? Opowiedz nam o tym! Jak poszło?
Zabawa w naturze mówi:
Zapomnienie telefonu komórkowego lub komputera jest bardzo stresujące.
12 kwietnia 2025 r. - 8:02
Eval8 mówi:
To nie była drobnostka, o której zapomniałeś. Miałeś dużo szczęścia, że wszystko zostało załatwione.
Miłego weekendu!
12 kwietnia 2025 r. - 8:35
Solan mówi:
Teraz tylko czekam, aż zapomnisz o kamperze po prawej stronie gdzieś podczas europejskiej trasy...😊🥳
W końcu masz szczęście, że większość z nich odzyskasz. Powodzenia na przyszłość!
12 kwietnia 2025 r. - 8:55
Anette Nilsson mówi:
Miło jest czasem poczuć, że się żyje. Przynajmniej masz dobry puls 😅
12 kwietnia 2025 r. - 10:44
Hanneles książkowy raj mówi:
Dobra robota!
Kiedy wróciłam do domu z moją wnuczką z Harry'ego Pottera, w Landvetter musieliśmy ponownie pokazać paszport, ale dziesięciolatka zgubiła go w samolocie. Ale nie było większego problemu, wyglądała na Szwedkę... a przystojny policjant (!) pobiegł i odebrał jej paszport w samolocie, w którym siedziała.
/podróż babci to była 🙂
12 kwietnia 2025 r. - 10:56